Alisa25, ja rowniez bardzo serdecznie gratuje :-)
I co, byla to formalnosc rzeczywiscie, czy tez na sam koniec jescze sie napocilas? Mowie w przenosni, bo o poceniu sie doslownym wole nie mowic ani nie myslec :-$ U mnie upaly.
No to teraz pewnie juz siedzisz w samolocie i oczekujesz... och, jak to fajnie :-)))
Malo teraz zagladam i jeszcze mniej pisze, bo od kiedy jest z nami au-pairka, korzystamy z moim español tylko z jednego komputera (jej oddalismy jeden z dwoch), i musimy sie nim dzielic. Poza tym, teraz dlugi weekend - wczoraj byl San Juan i swieto, wolne, pelno imprez na plazy i w okolicach. Nie wiem, ale mam nadzieje, ze jakos jej sie tu podoba, przynajmniej w miare... Kto to pisal, Anka? Anka1? Czy Alisa, wybaczcie, ze nie pamietam, a sprawdzic w trakcie pisania nie moge :-$
O doswiadczeniach wlasnych jako au-pair w Niemczech. Widzisz, u mnie niestety jest tak, ze o wielkim domu z wielkim ogrodem nie ma mowy, mamy tylko mieszkanko i to nieduze, stad tez moje nerwy, czy sobie razem poradzimy. Gdybysmy mieli wielki dom, pewnie bym sie tak nie denerwowala. Ale uprzedzalam lojalnie, jakie sa warunki, hehe...
No i za to plaza bliziutko... Pogoda gwarantowana (jak kto lubi upaly, rzecz jasna, bo ja osobiscie nie lubie!!! i zle znosze), no i pora jest atrakcyjna, koncowka czerwca i lipiec to okres pelen imprez, zabaw ulicznych itp. No coz, zobaczymy. Jak na razie, calkiem dobrze wychodzi, jeszcze jakies 5 tygodni przed nami, mysle, ze jakos to bedzie. Moj synek, poki co, wyglada na zadowolonego, choc czesto miewa "humorki", ale zawsze miewal.
Tak a propos, to jutro ma urodzinki!!! Urzadzamy mu imprezke na plazy.
To tyle, na wiecej mnie w tej chwili nie stac, kupa roboty w zwiazku z tymi urodzinkami, nawet nie czytam codziennie... Ale prosze panow Z. i Ch.R. o wiecej kawalow, prosze... :-)))))