Witaj Marzenko - u nas zawieja, sypie, śnieży i dmucha... W moim domu też 12 potraw nie będzie, ale kikka popularnych na pewno. Oprawa zewnętrzna jest ważna, ale przede wszystki dla mnie te święta mają wymiar duchowy; to czas refleksji i zadumy, czas pojednania z bliskimi, czas radości i miłości wzajemnej... Można zatrzymać sie i podumać o tym, jaki był ten rok, co dobrego sie zdarzyło, co należy zmienić? Ten rok nie był łatwy, ale i tak się cieszę, bo poznałam Ciebie... i zobacz; z naszego forum zostałyśmy same... Nikt prócz nas tu nie zagląda. Gdyby nie ten podział, mogło być fajniej, a tak, jest mi smutno z tego powodu... Pozdrawiam Cię gorąco. - Pa! - meg.