drugi stolik cz.2

Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 421
przepraszam cie ale uciekam juz spac. rano wczesnie wstaje. bede jutro. pozdrawiam i do jutra. dobranoc.
oki, to pa pa , śpij dobrze i dolci sogni:)
Marzenka, dori33, cattibor, Maddyy... witajcie. Widze, że znowu nikogo tu nie ma. dori33 - masz racje z tymi wpisami, byłam zmęczona i nie zajarzyłam o co chodzi... Marzenko - wiem jak to jest przy dzieciach z czasem dla siebie. Ja czasem znajde chwile, by poczytać coś lekkiego; literatura kobieca, psychologiczna, przygodowa, ale ostatnio pochłaniam podręczniki do włoskiego. Z muzyki to wszystko co włoskie, hiszpańskie ale też spokojna muzyczka instrumentalna i chrześcijańska... Nie martw się - uśmiechnie sie szczęście do Ciebie i odnajdziesz swoje miejsce w życiu czy tu czy we Włoszech... zobaczysz, że się uda. Maddyy, cattibor - jak tam u Was? Jak porządki? Kartki wysłałyście? Napiszcie jak sobie z tym radzicie? Właśnie dziś produkowałam kartki z życzeniami. Dawniej gdzieś mi to sprawnie szło, a teraz wypadam z rytmu, musze sie zmuszać do pisania, ciągle odkładam na potem... ale ogólnie jakoś sobie poradziłam. No to na razie. Buźka wszystkim. Pa! - meg.
hej... kartki??? hmmm jeszcze nie kupiła... lenistwo i przyzwyczajenie do internetu, tylko mojemu amore wysłałam prezencik kilka dni temu to chyba dojdzie przed świętami:) jak tak piszecie o tych kartkach to moze cos jutro kupie....
witaj meg, witaj maddy i inne dziewczyny. maddy ja juz kilka dni temu wyslalam kartki swiateczne.kupilam takie z oplatkiem w srodku.dzisiaj u nas mrozno, sniegu duzo.bylam dzisiaj na cmentarzu, zasypany caly sniegiem, wszystkie pomniki. posprzatalam i zapalilam znicze.jak na taka pogode to duzo ludzi bylo na cmentarzu. dzisiaj niedziela handlowa to nawet ruch duzy.wlasnie przegladalam ulotke z hipermarketu, i spojrzalam na godziny otwarcia, przedluzyli od 7 do 24 godz.ciekawe czy ktos tak pozna noca wybierze sie na swiateczne zakupy. u nas w miescie najazd niemcow na nasze hipermarkety,coz maja taniej to kupuja.maddy a ty jak spedzasz swieta i sylwestra? swieta napewno z rodzina a sylwestra? masz jakies plany? pozdrawiam.
przepraszam ogromnie, że sie tu wcinam, ale chyba tylko Wy o tej porze możecie mi pomóc. Proszę tylko o wyjaśnienie co znaczy w zdaniu
Witajcie raz jeszcze... Marzenka, Maddyy... kiedyś miałam gadane i pisane a teraz jak mam coś mądrego komuś napisać jeśli chodzi o życzenia, zwykle brakuje mi słów a ten cały rozgardiasz świąteczny to po prostu nie dla mnie. Kiedyś jak byłam młodsza to mnie to bawiło a teraz szukam okazji do wyciszenia się i refleksji... Witaj Dikey czy jak Ci tam, o tej porze zbyt biegła w tłumaczeniu nie jestem, ale mnie więcej to mi wygląda tak; < rozumiem, albo zrozumiałem, ale mówienie ci o tym, wyjaśnianie ci tego, potrwa...> Jeśli chodzi o inne znaczenie tego zdania, może mnie ktoś bieglejszy poprawi. Jeśli widzisz w tym jakiś sens, tym lepiej. Pozdrawiam. - meg.
Maddyy - z tymi kartkami to musimy sie spieszyć jeśli chcemy by dotarły na czas do bliskich, a ruch na poczcie w ostatnim tygodniu przed świętami spory i kartki idą dłużej. Kiedyś dostawałam sporo kartek, obecnie emaile w modzie ale kilka tradycyjnych wypada wysłać choćby do rodzinki, prawda? Dobrej nocki. Pa! - meg.
Serdzeczne dzięki margheritos. Saluti :-)
witajcie dziewczyny. wpisuje sie w poludnie bo wlasnie oliwka zasnela a wstala bardzo rano.u nas odwilz, duzo sniegu ale topnieje. mialam isc dzisiaj na sanki z oliwka ale zasnela. coz... na mikolaja mowi gugu i bardzo lubi go jesc-kupuje jej czekoladowe milolaje.zastanawiam sie nad prezentem dla mojej mamy. musze pochodzic po sklepach i cos poszukac odpowiedniego.no i nadal mam problem z prezentem dla chrzesniaka,moze jutro wybiore sie do miasta to moze cos wpadnie mi w oko i kupie.ale dzisiaj jestem niewyspana wypilam juz trzy kawy.nawet sily nie mam aby cokolwiek zrobic. moze mi przejdzie po czwartej kawce. pije slabiutkie kawy. no i mam niedocisnienie. niegrozne ale dosc uciazliwe. zajrze wieczorkiem.
maddyy jak poznalas sie ze swoim italiano?
Witajcie wszyscy i wszystkie... Dikey - nie ma sprawy. Jeśli moje tłumaczenie wystarczyło mam satysfakcje, że moja nauka nie idzie na marne, staram sie. Jak będę mogła kiedyś pomuc - pomogę. Obiecuje a Ty zaglądaj do nas częściej na kawkę i pogaduchy. Marzenko - ja też mam niskie ciśnienie ale z tą kawą to uważaj... ja piję jedną dużą filiżankę ale zabielam kawe mlekiem...U nas ślisko, biało i ciut mroźno... a jeśli chodzi o prezenty to też jeszcze nie kupowałam, bo jakoś nie wiadomo na co sie zdecydować, wszystkiego pełno a jak przyjdzie coś wybrać - mam dylemat. Dziś kilka godzzin spędziłam w towarzystwie trzyletniego siostrzeńca; były bajki na video, układanie puzzli, śpiewanie i zabawa samochodzikami na dywanie. Ubawiłam sie po pachy. Ide jeszcze napisać kilka kartek. Dobrej nocki wszystkim. Pa! - meg.
Ale wpadka - pomóc napisałam przez ,,u'' - wybaczcie ale to nie celowo. Sorry!
cześć dziewczynki, zaraz tu sie zjawie, tylko musze jakieś medicine wziąć:) pozdrawiam
ja sie z moim italiano poznalam na czacie ... i choć od poczatku bylam temu przeciwna.... z racji ich generalnej opinii... stało sie.... no i jesteśmy razem, już tak na serio.:) bardzo ładna i długa opowieść.... ale podejrzewam że częś z was też same to przeżyło:) pozdrawiam
Witaj Maddy - czyżbyś była chora???
taaaaaaaaaaak..... niestety, mam uczulenie prawie na wszystko.. jak sie ostatnio okazało, więc jestem na diecie:) troche skomplikowanej no i przez to jakieś też medicine musze brac... ale są i plusy, można sie troszke odchudzić hihihihihi
hej dziewczyny
jak tam przedswiateczne przygotowania??
u mnie za oknem parking pelen sniegu..zeby tak sie do wigili utrzymalo - niestety mowia ze ma padac..ale swinstwo
Maddy a ile w sumie sie znacie od pierwszego spotkania?
ja już jestem przygotowana... jeszcze tylko 2 okna umyję i 3 ryby kupie i eszystko gotowe, tylko sie zastanawiam jak sobie gamberetti przyżądzić jeśli ma być troche dietetycznie..... hmm trzeba pomyśleć:)
Wiesz, ja też mam alergie ale nie na wszystko... u mnie leci nie na zewnątrz tylko do środka atakując drogi oddechowe objawy jak przy astmie i w najmniej odpowiednim momencie np. w środku upalnego lata...
aaa no katar sienny to ja tez mam... tyle ze sie nie dusze, ale teraz wlasnie odkryłam dlaczego tak się dzieje, więc po odpowiedniej diecie może mój organizm da sobie z tym radę! zobaczymy, ale jestem dobrej myśli, a poza tym.... katar sienny mam tylko w polsce.... hihihihihi
Ale Wam dobrze a ja mam jeszcze wszystko w lesie i świąt nie widać, ale sie wyrobie, spoko. Cattibor - fajnie, że jesteś ty też
ja chwilowo nie pracuje... więc mam na to czas:)
oj jestem jestem..ale od sobotniego wydlubywania fugi caly czas mnie paluszki bolą...
ja tez w lesie..nawet jeszcze prezentow nie mam..jedyne co to mojemu rzymskiemu uulubiencowi wlasnie dzisiaj prezencik wyslalam..mam nadzieje ze dojdzie do piatku
myślisz? ja wysłałam w czwartek zeszły .. listem priorytetowym... ciekawa jestem kiedy dostanie hihihihi
katar to małe piwo, do tego chrypa, cieknie mi z oczu, dusze sie, brak powietrza i kaszel co mało płuc nie rozerwie
grrrrrrrrrrrrrrrr to nie dobrze... albo niedobrze? jak sie pisze? uff nic nie pamiętam, w każdym razie lekarze zalecają zyrtec... hmm a mój lekarz mi ostatnio zalecił zmienić klimat, wię się cieszę jak gwizdek:)))
wiesz co jak wysylal mi prezent na urodziny..to wyslal we wtorek wieczorem..czyli wyszlo w srode rano z rzymu..i ja go dostallam w poniedzialek...wiec tak sobie policzylam..ze priorytet dojdzie na piatek..a jak nie tro siem mowi trudno...najchetniej bym w zabkach zawiozla...ale nie powiedzial ze zyc beze mnie nie moze ..wiec sie nie bede pchala z butami
tak jak was czytam to sie ciesze ze nioe mam zadnych alergii...no to prawda przez lato mam notroycznie zatkany nos..ale tylko tuttaj...ale podejrzewam ze to tylko od klimy...uff..jedyny moj problem to bolaca szyha..ale to od siedzenia przy kompie...
Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 421

 »

Pomoc językowa