Drugi Stolik czesc 10

Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 184
Witajcie... ciekawe, gdzie się wszystkie podziewacie? , Maddyy grazie per la tua lettera email, scriverò più presto da te. Buona note a tutte ragzze. Pa! - Meg.
witajcie dziewczyny. cos pusciutko sie zrobilo. nikt nie ma czasu na chwilke przerwy na mala czarna kawke? no teraz chyba jest juz za pozno na kawke, wiec moze woda mineralna:)strasznie goraco. w italii napewno jeszcze bardziej niz u nas.ja dzisiaj sie chlodzilam woda z kranu, a mamy bardzo czysta wode i zdrowa;)no i lodem. jejku przez te lato zanim schodnac to jeszcze sie przytyje. ale co tam zyje sie tylko raz. pozdrawiam
Witajcie..ja przez chwilke zaraz jade z kolezankami na wies..moze tak uda mi sie troszke odpoczac..wczoraj strasznie sie ucieszylam jak przeczytalam ze wlochy otworzyły rynek pracy.nie bede sie musiała juz martwic o pozwolenie..
teraz lece sie przygotowac do wyjazdu na wies..zajrze wieczorkiem pozdrawiam
kacha
witaj catti. jak z tymi pozwoleniami teraz bedzie? juz sa niepotrzebne? czyli normalnie mozna podjac tam prace lub skorzystac z ofert pracy urzedow pracy? pozdrawiam.
tak dokładnie tak jak w angli tylko nie wiem czy juz czy od wrzesnia...
poczytaj sobie na internecie...
uff ja dzisiaj ide spca bo clay dzien spedzilam na działce potem na pikwu, spacerku...i teraz uspiam na siedząco..pozdrawiam
witajcie. jak dziewczyny po wekendzie? MEG bardzo cie przepraszam ze tak znikam z gg podczas naszych rozmow, ale mam wspolna siec z sasiadem. i on wylacza codziennie o 24, tak wiec przerwalo nam rozmowe nie z mojej winy. mam nadzieje ze mnie rozumisz moja sytuacje. catti pocztyam o tych pozwoleniach. dzisiaj dzien minal mi rodzinnie, odwiedzily nas dwie siostry mojej mamy, wiec czas uplynal bardzo milutko na pogawedkach i wspomnieniach.
Catti, Marzenka - witajcie... Ależ gorąco, jak w Afryce, toteż mało wychodze i nie siedze przed kompem zbyt długo. Cały tydzień ma być taki do 40 stopni. Marzenko nic sie stało teraz wiem,że trzeba wcześniej siadać do gg jeśli chemy pogadać. Trzymajcie sie ciepło. Pa! - Meg.
Znowu nikogo tu nie ma - strasznie pusto i nioe maz kim gadać. Szkoda...
MEG w dniu twoich urodzin zycze ci wszystkiego co najlepsze, zycze ci duzo zdrowia, usmiechu na kazdy dzien, zycze ci z calego serca szczescia.pozdrawiam,
Witaj Marzenko... BARDZO ale to bardzo dziękuję za pamięć i życzonka. Dziś świętuję ! I Tobie Jolu dzięki za emaila z życzeniami. Wszystkich gorąco pozdrawiam. Pa! - Meg.
I nowu nikogo tu nie ma... Dziś rozpoczyna sie spotkanie młodych w K.P. na kóre jeździlam co roku przez 15 lat. Niestety ww tym roku mnie tam nie ma. Być może jeszce kiedyś tam wrócę. o zobaczenia Kalwario! Tobyły super czasy: wschpody słońca w Biezczadach w cudnej scenerii, te ogniska pod grzybkiem i koncerty o wqieczór na świeżym powietrzu no i tańce i szaleństwa dla tych, którzy tańczyć nie mogą jak ja... Ah! ŁEZKA W OKU STAJE NA SAMO WSPOMNIENIE....
Nie przejmuj sie Meg... Młodosc premija - fakt, ale nawet po 40-stce da sie zyc ;-)
witaj meg, strasznie pusto przy naszym stoliczku. dziewczyny chyba pochloniete praca. CATTI, MADDYY ODEZWIJCIE SIE.u nas goraco i sucho, wszystko wysycha na ogrodach, trawy, jest zakaz wstepu do lasu. przydalby sie naprawde deszcz. szkoda rolnikow, ktorzy w tym roku beda miec marne zbiory. wlasnie ogladalam ze rolnicy domagaja sie aby zapowiedziano kleske zywiolowa.ja dzisiaj mialam rece pelne roboty, pranie, sprzatanie, mycie podlog i umylam okno. w niedziele przyjezdza do nas rodzina z wroclawia, wiec robimy generalne porzadki.zaraz wskakuje do wanny, nie ma jak to kapiel.JOLU jak czuje sie twoj tato?
witajcie serdecznie.
U mnie też tak strasznie gorąco. Ale jakoś to przeżyjemy. A co u Was dziewczyny słychać? jak znosicie upały??????? Zmienia sie nam klimat. A mój toto bardzo źle się czuje. zdrowi mają problemy w takie upały, a on jest naprawdę poważnie chory. najbardziej jest problem z anemią i jednocześnie z udarem. Wszystko sie pogłębia przez upały. Ale może to wszystko powoli się poprawi. Mam taką cichutką nadzieję i modlę sie o to. Pozdrawiam Was wszystkie : Marzenko, Meg, Catti, Unabella, Monika, Biri, Szopcia i pozostałe ......... Pa pa Jola
Maddy a jak z twoją pracą???????????
Witajcie... U mnie też upały nie do wytrzymania. Sucho wszędzxie i deszczu nie widać. Ale mamy Afrykę, nie trzeba nam jechać do ciepłych krajów. Hmmmm - wiesz, wcale sioe nie przejmuję ani upływem czasu, ani tym że żal mi fajnych wakacyjnych wyjazdów - tak sobie powspominalam tylko, a że atmosferka super to dlatego mnie tam ciągnęło o w tym roku, ale co tam zdrowie ważniejsze. I wiem, że życie zaczyna się tak naprawdę dopiero po 40 - tce, więc wszystko jeszcze przede mną. Wszystkich pozdrawiam i dobrej novcy życzę. Meg.
Ale grzeje!!! Nic dziwnego, że nikomu nie chce sie siedzieć przy kompie. Skoro nikogo tu nie ma to ja też sobie idę. Nic tu po mnie. Idę sie ochłodzić w zimnej wodzie.
hej dziewczetaa! meg! nie mialam pojecia ze mialas urodzinki! serdeczne zyczenia! duzo duzo zdrowka, pomyslnosci i wielu wspanialych chwil! mnie tu dawno nie bylo... he he no wlasnie... bo ja zaczelam pracowac! mamma mia, dziewczyny, mowie wam troszke mi ciezko sie przestawic i w ogole do wszystkiego przyzwyczaic bo pracy duzo a ruch na lotnisku nieziemski ale jest dobrze, tyle ze juz od trzech dni tam siedze a wolne bede miala chyba w piatek za tydzien... hehe jak praca to praca, ale jestem zadowolona, nieco jeszcze podenerwowana od tych nowosci itp ale daje rade, pozdrawiam was serdecznie i do nastepnego razu! pa
czesc dziewczyny..ja oczywiscie jak zwykle caly tydzien pracowalam..juz mi uszami wychodzi wczoraj dotarlam do domku 24.30..ale nic twardo szukam czegos nowego ..na pewno sie znajdzie...tu podobno tez jest strasznie gorąco..nie wiem bo siedzac w prcy od switu do wieczora nie mam okazji nawet poczuc gorąca..tyle co sie naslucham co inni opowiadaja ze im gorąco...jutro wybieram sie nad wode..tyle ze obawiam sie ze moge miec problemy ze znalezieniem wolnego miesjca w okolicach wody..
pozdawiam wszystkich
Meg sorki przegapilam sprawe..wszystkiego naj naj..w koncu zyc zaczyna sie po 40 ;) zebys mogla podrozowac ile bys tylko chciala
Maddyy, Catti - super że jesteście znowu przy stoliczku. Wiecie, jeszcze troszkę mi brakuje do 40tki, ale serdecznie Wam dziękuję za życzonka. Maddyy - cieszę sie, że sobie radzisz w nowej pracy a Tobie Catti powiem tylko tyle, że mam nazieje, że jeszcze wiele przede mną i może jeszcze gdzieś dalej pojadę. Zawsze trmieć nadzieję, prawda? I nie szalej zbytnio nad wodą i nie spiecz się na raczka na słoneczku. Buźka dla wszystkich. Pa! - Meg.
witaj JOLU, MEG, MADDYY I CATTI. MADDYY bardzo sie ciesze ze podjelas prace, napewno musi uplynac troszke czasu abys przyzwyczaila sie i wdrozyla w nowe obowiazki. mam nadzieje ze bedziesz czesciej zagladac do naszego stolika.CATTI milo ze nas odwiedzilas, wspolczuje z powodu pracy, jejku tyle godzin poza domem. ale oni ludzi wykorzystuja. moja kolezanka pracowala jako sprzataczka w jednej firmie komputerowej, od trzech miesiecy nie ma wyplaty , jest zrozpaczona.U mnie dzisiaj w dzien popadal upragniony deszcz. nie bylo go zbyt wiele ale zawsze cos,jednak nadal jest goraco.w dzien chodze po domu i dworze w stroju kapielowym, poplukuje sie zimna woda. moja mama natomiast zle sie czuje, jest bardzo slaba, nogi strasznie ja bola i puchna.zabiegi elektromagnezy niestety nie pomagaja a to juz druga seria. kazda po 10 zabiegow.
dzisiaj padal u nas deszcz:)
witajcie,marzenka pozdrawiam,tutaj we wloszech,gdzie jestem ja jest goraca i brakuje deszczu,dzisiaj jest strasznie duszno,nie ma czym oddychac...
nie odpowiedzialam na smsa,czasem mam koniec karty ale rzeczywiscie ciesze sie,ze moj Michal jest juz ze mna,we wtorek idziemy zapisac go do szkoly a w poniedzialek lub wtorek jade ogladac mieszkanko,ktore moze wynajme i mam nadzieje,ze po malutku jakos sie ulozy...w kazdym razie pozdrawiam
witaj emro kochana. tak sie ciesze ze wszystko ci sie uklada. ciesze sie ze jestes wkoncu z michalkiem.wkrotce wysle ci smsa. pozdrawiam.
Emr, Marzenka - witajcie... Mam nadzieję Emra, że pamiętasz i mnie zpoprzedniego wątku ktorym pisałam wczesniej. Bardzo sie cieszę, że powoli Ci sie uklada we Włoszech. Marzenkotego deszczu to Ci zazdroszczę bo u nas ai kropelkijak na lkarstwo, jak tak dalej pójdzie to będzie klęska i dożyzna w sklepach. POzdrawiam srecznie wszyskich. Pa! - Meg.
witaj meg. u nas troszke pochlodnialo, deszcz popadal. juz zauwazylam ze w sklepach podrozal chleb, cukier. ludzie obawiaja sie drozyzny, ze wszystko pojdzie w gore. sama sie boje.CATTI, MADDYY, JOLU jak minal wam weekend?
a ta jak zwykle o pieniadzach, na litosc nikogo nie wezmiesz, nikt ze stolikowych 'przyjaciol' nie zalatwi ci roboty w italii bo kazdemu jest cięzko!kazdy jest kowalem wlasnego losu, a na zarobek jezdzi sie do niemiec i anglii, no chyba ze nie chodzi tylko o zarobek
nie oczekuje zadnego zalatwienia pracy! jestem przy stoliku bo mam tu przyjaciol, moge [porozmawiac na wiele tematow. twoj post mnie nie interesuje, jestes poprostu wredna osoba.
ok , mialem wątpliwosci bo czytalem twoje starsze wpisy dotyczący poszukiwan pracy w italii, gdzie sie zalilas ze nikt nie chce pomoc i ze masz nadzieje ze dzieki tej stronce bedziesz miala szanse wyjechac, potem czytajac twoje wieczne narzekania mozna pomyslec ze chcesz wziac ludzi na litosc, nigdy nic nie wiadomo.na forum gazety wyborczej dot kobiet w ciązy byl taki przypadek ze taka dziewczyna ciągle sie żalila i ludzi litując sie nad jej losem słali jej rozne rzeczy dla dziecka, kase itd(ja rowniez sie nabralem) jak sie potem okazalo dziewczyna sprzedawala wszystkie dary i niezle sie ustawila, a cały jej przekręt wydał sie przez przypadek, wiec teraz jestem może przewrażliwiony, jeśli tak to przepraszam z calego serca
DO NIE WREDNEGO--- z takimi przypadkami jak czytales w gazecie, czlowiek styka sie na codzien. ja ostatnio czytalam ze dziewczyna udawala ze jest w ciazy i spotykala sie z wieloma mezczyznami, wyludzala od nich pieniadze na skrobanki. dziewczyna wcale nie byla w ciazy,uzbierala pokazna sumke ale zostala zlapana. takich przypadkow jest coraz wiecej. kazdy slyszy o nich na codzien.ludzie to maja pomysly, albo na allegro oferowano towar , kupujacy wplacali za ten towar pieniazki na konto a sprzedajacy nigdy nie wyslal im zamawianego towaru. CO DO MOJEJ OSOBY to moze kiedy znajde prace,nie chce litosci, tylko zrozumienia. my tu dyskutujemy o roznyhch sprawach, a jezeli chodzi o podwyzki w sklepach to kazdy zauwazy ich wzrost na polkach sklepowych.widze tez w telewizji twarze rolnikow, ich rodzin, szkoda mi tych ludzi, ich zbiory beda marne w tym roku, duzo stracili, nie tylko pieniedzy ale i pracy.szkoda tych ludzi.a przedewszystkim dziekuje bogu ze mam zdrowe dziecko i ze mi jakos zdrowie dopisuje, bo to w zyciu najwazniejsze. i nie marze o migdalach, o plazach pod palmami. w moim miasteczku maja otworzyc nowa fabryke BMV, byc moze bedzie tam rowniez praca dla kobiet.
Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 184

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia


Zostaw uwagę