!!!!!!!!!!!!!!!!Praca we Wloszech!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie wydaje mi sie tendencyjny, bo autor wlasnie poleca Australie mlodym ludziom.

Perchè sono scappato: Perche in italia (lettera minuscola) non ce piu futuro. L'italia NON e' il paese delle opportunita, e le persone non sono considerate tutte uguali. E' un pese basato sul nepotismo, inutile perbenismo, sfiducia verso il prossimo e sulla famiglia, vera istituzione nazionale. E' la famiglia che ti paga gli studi, il matrimonio e la casa. Per questo motivo gli italiani sono genericamente dei bambinoni senza senzo pratico belle cose e che pensano solo a divertirsi. Le nuove generazioni vengono pagate mediamente 1000euro al mese, e un appartamento "normale" costa mediamente 400mila euro (se non hai una famiglia che te lo paga, non te lo puoi permettere). Che aspettativo di futuro, eh? Se sei figlio di ricco, va bene, se no.... La classe politica italiana ha mediamente 70/80 anni, vecchia, ipocrita, senza capacita di innovare, completamente impermeabili alle necessita delle nuove generazioni (e sono pure i pui pagati d'europa, nonostante siano i meno capaci!).

Cosa ho trovato: L'Australia e' un paese civile. Tutti hanno possono avere una opportunita "to have a fair go!!!" qualsiasi sia la tua proveninenza, religione e gusti sessuali. Le persone sono felici e sorridono, ti salutano anche se non ti conoscono dicendoti "g'day mate", che significa buon giorno amico. E' una economia/societa' giovane e rampante, basata sulla fiducia reciproca verso il prossimo "the Australian fair"! La classe dirigente ha circa 40 anni, dinamica, rampante, con grandi capacita di innovare e di stare a passo con i tempi. In Australia ce parita tra uomo e donne, non come quella finta in italia. In Australia se un politico viene scoperto con le mani nel sacco viene letteralmente scopato fuori dell'edificio/ufficio (non come in italia). In Australia si guadagna il triplo che in italia, i datori di lavoro non ti sfruttano, e le case costano un terzo (e sono grandi piu di 4 volte che quelle italiane/europee). In Australia ce futuro!
http://www.scappo.it/post.php?a=stp&pID=6007

masz racje..zaczelam czytac komentarze pod spodem

Czarnykruczek wyjsniam ci ze Wloch powyzej pisze, ze w Australi zarabia 3 x wiecej niz w Itali

Czarnykruczek od kazdej zrobionejzielonej setki/100 eu/muszisz oddac panstwu wloskiemu 55 eu..sobie zostawiasz 45 eu
http://www.wloski.ang.pl/forum/zycie-praca-nauka/227620#post1445570

Na co te 55? Prosze o wyjasnienie...

Pisze tez, ze im jest sie mlodszym, tym latwiej jest wyemigrowac do Australii... Osoby po 31 roku zycia lub z dziecmi moga o Australii zapomniec...

Tak Sette.Wszystko rozumiem,tylko na emigracji oprócz znajomości języka i kwalifikacji,trzeba mieć też sporo szczęścia...I jeśli znajdziesz pracę i chcesz pracować,ZAZNACZAM CHCESZ PRACOWAĆ,bo to jest bardzo ważne,to nikt mi nie powie,że standard życia jest taki sam jak w naszym kraju.No chyba,że mowa tu,o nie wiadomo jak wysokich stanowiskach w Polsce zamienionych na pracę w magazynie,ale sądzę,że mało kto takich zmian dokonuje.Dlaczego zaznaczyłam tak bardzo,że chce się pracować?Bo tak jak w naszym kraju,tak pewnie w każdym innym,ludzie chcą zarabiać pieniądze,a nic nie robić.STOP!Absolutnie nie generalizuję więc proszę mnie nie posądzać o to,że twierdzę,że jesteśmy nierobami ;)Tylko sama wiem,że jest sporo osób którym się zwyczajnie nie chce pracować.Byłam na zarobku w Anglii,niestety tylko 6 m-cy i musiałam wrócić do kraju z poważnych powodów osobistych,ale taki czas mi wystarczył na to,żeby zaobserwować jak tam żyją Ci którzy wyjechali.Młodzi ludzie bardzo często prowadzą "studenckie" życie.Ciągłe imprezy są na porządku dziennym,po których nie zawsze ma się siłę wstać do pracy i bardzo często się tego nie robi,wychodząc z założenia,że tam praca na "drzewach rośnie".A tak niestety nie jest.Czas jaki trzeba poświęcić na jej znalezienie nie jest mały,a żyć trzeba i płacić trzeba.Jest jeszcze druga strona medalu...ogromna część ludzi nie wytrzymuje pod względem psychicznym,życia w innym kraju.Niestety nie każdy się do tego przyzna,ale komuś kto jest tam sam,kto zostawił w swoim kraju bliskich jest ciężko,co też przyczynia się do tego,że ludzie często wracają .Zakładam (bo nie sprawdzałam) że jak się jedzie z rodziną jest łatwiej.
Bardzo Wam dziękuję za wszelkie rady,skutecznie mi wybiłyście z głowy słoneczną Italię ;)Oczywiście zdawałam sobie sprawę,że to nie takie kolorowe i różni się od wakacji,dlatego postanowiłam zapytać,a nie spakować walizki i jechać na "łapu capu' ;)Zostawię ten kraj jako opcji na wakacje (choć to co zobaczyłam w Terracinie poza sezonem mocno zniechęca).Życzę Wam,aby się poprawiło,cokolwiek to znaczy,no i POWODZONKA :)

.

To ja się już nie kwalifikuję...

presja fiskalna!

Czarnykruczku masz racje jedz na wakacje do It :D ale nie tylko na Poludnie gdzie wakacje sa tansze ale i na bogata Polnoc ..tu na Polnocy jest wyzszy poziom zycia i mniejsze bezrobocie...
Po wakacjach moze zadecydujecie ..pouczcie sie jezyka do wakacji..czemu nie pomyslicie o Niemczech_tam sa mozliwosci na mieszkanie socjalne.
W przyszlosci Anglia i Niemcy to beda dwa czolowe kraje EU z najwyzszymi placami miesiecznymi,prognoza jest ,ze w owych krajach zarobki beda wyzsze o 80 proc niz w Itali../Australia 3x wiecej niz w IT:D
/
dlatego Wlosi ucza sie niemieckiego i mysla o emigracji.
Norwegia sie prosi o pracownikow z Polski,chca nawet bez znajomosci jezyka,kursy sa tam na miejscu.Niemcy tez oferuja kursy jezyka na miejscu.W Niemczech jest duzo Wlochow,czesto rozmawiamy ze znajomymi pracujacymi tamze,a odwiedzajacymi rodzine w IT ..praca jest od razu
W Niemczech jest duza Polonia

Wierz mi,że nie byłam tylko na Południu Włoch :)To co mnie interesowało,już wiem.Wszystkie rady wezmę pod uwagę.Bardzo dziękuję :)

jakby nie bylo..to radze zeby na poczatek..gdziekolwiek jechalo tylko jedno z
was,bez dziecka..czyli maz by rozpoczac prace,potem dojedziesz ty i dziecko..w miedzyczasie rozpocznij z dzieckiem nauke jezyka..jako zabawe w domu-Podpowiem, ze jako fryzjerka wIT zarobilabys ,bedac podlegla szefowej ok 1100 eu..w Niemczech zapewne wiecej,duzo wiecej ok 18 tys eu rocznie/ok 1650 eu mies
Jest porownanie?!--- jest!:D

Czarnykruczku....zwracam uwage..ze jestem ZA! .. za poprawianiem losu..standartu zycia..skoro w Pl sie nie da..to warto zrobic krok naprzod..np.za zachodnia granice.Powiem ci, ze zawsze lubilam chodzic do fryzjera i pielegnowac wlosy... i cenie bardzo polskie fryzjerki :D sa o niebo lepsze od fryzjerek w innych krajach Eu..prawdziwe perelki../ mam na mysli te ktore jezdza doszkalaja sie, bywaja na pokazach fryzjerskich minimum 6 razy w roku, a w Warszawie o to latwo/bedziesz bardzo ceniona a to ze jestes polska fryzjerka..wlasnie polska..docenia cie za to o wiele bardziej w Niemczech niz w IT. Lepiej zarobic dobrze i odlozyc i w przyszlosci otworzyc swoj salon--Mysle ze to Twoje marzenie:D

Imigranci uciekają z Włoch z powodu kryzysu
http://www.naszswiat.net/y-we-woszech/wiadomoci/5763-imigranci-uciekaj-z-woch-z-powodu-kryzysu.html
--winne sa ostatnie trzesienia ziemi,ktore bardzo wystraszyly ludzi..rowniez brak perspektyw vide "pokolenie 1.000 eu" /Generazione un mille euro/ http://www.presseurop.eu/pl/content/article/1619761-tysiac-euro-wymarzona-pensja

I co jeszcze? Wybuchy wulkanow? Powodzie? Plagi egipskie?
Sette, jeszcze Ci sie nie znudzilo kopiowanie tych bezsensownych artykulow? Ja naprawde nie chce sie z Toba klocic, ale "koncz wasc, wstydu oszczedz!

cavolo..chyba moge wyrazic swoja opinie mam do tego prawo,wez ty przestan sie mnie czepiac..chcesz dyskutowac to dyskutuj ale normalnie...ja sie z toba dotad nie klocilam ani do glowy mi takowa mysl nie przyszla..zachowuj sie normalnie..ja i tak bede pisala to co mysle ,nigdy nie napisze pod czyjes dyktando..nie podoba ci sie moj wpis to zglos do admina a nie ze mi nakazujesz co mam robic lub nie robic.Zachowuj sie!!! i nie narzucaj komus swej woli..skladam to na karb, ze jestes przemeczona

wracamy do tytulu postu: praca w Itali,bardzo ciekawy artykul,otwierajacy oczy http://www.presseurop.eu/pl/content/article/167071-dojrzaly-grona-gniewu
I fantastyczne ostatnie zdanie artykulu : Stanie się tak jedynie wtedy, gdy odkryjemy, że problem, jaki musimy rozwiązać, nie ma nic wspólnego z tym, że jest się Włochem. Chodzi o to, by być
człowiekiem.
http://www.presseurop.eu/pl/content/article/3251481-brak-perspektyw-na-wybawienie-dla-niewolnikow-z-rosarno czarni emigranci postawili sie n"dranghetcie,jest szansa ze czarni cos zmienia we Wloszech,jest.

A gdzie tu Twoja opinia? Ja widze tylko bezmyslnie kopiowane artukuly z intenetu.


Probowalam, ale nie bylo odezwu z Twojej strony (chodzi mi o dyskusje o ekonomii, PIL ecc. zreszta wyzej tez zadalam Ci pytanie i nie doczekalam sie odpowiedzi...)


Ja sie nie kloce. Prosze po dobroci!!!


To nie przedszkole! Nie mam zamiaru na nikogo donosic, wole porozmawiac bezposrednio z zainteresowanym.


Jestem przemeczona tymi linkami. Ilez mozna? Ja, naprawde, rozumiem, ze to wolny kraj, ale
te artykuly nawet nie sa na temat! Ktos pyta o Wlochy a Ty wyjezdzasz z Australia albo Niemcami. Nadal nie rozumiem czy masz na celu informowanie czy zniechecanie... Sklaniam sie ku temu drugiemu...

Abstrahujac od faktu czy w nie wierze czy nie ...ja chetnie czytam zalinkowane przez Sette artykuly. Moge przeczytac nawet po to, zeby skrytykowac. Dlaczego Ci one przeszkadzaja?

W innym kontekscie pewnie by mi nie przszkadzaly... Ale one pojawiaja sie wraz z osobami zainteresowanymi Wlochami i odbieram je jako chec odstraszenia ludzi od Wloch. Bo podejrzewam, ze artykuly sa skierowane do nich, a nie do osob, ktore mieszkaja we Wloszech i znaja sytuacje. Moze sie myle, nie wiem...
Wiec bardziej niz same artykuly przeszkadza mi miejsce (konkretny post, a nie ogolnie forum), w ktorym sa publikowane. Czesto nie maja nic wspolnego z zadanym pytaniem.
Poza tym te artukuly sa strasznie tendencyjne. No ja wlasnie probowalam skrytykowac, ale to nie ma sensu (probowalam dyskutowac jak cywilizowany czlowiek, ale bez odzewu), jakby kopiowanie tysiaca linkow dawalo monopol na posiadanie racji.

P.S. Ty tez uwazasz, ze ludzie uciekaja z Wloch z powodu trzesien ziemi?

Dyskusja ze mna tez nie uda ...bo nie mam najmniejszej ochoty dyskutuwac tu z nikim. Chcialam tylko zaznaczyc, ze Twoja opinie niekoniecznie podzielaja wszyscy. ...a Sette jest jedna z osob zyjacych we Wloszech i jej zniechecanie ...moze sie rownowazyc z Twoim zachecaniem ...jezeli Twoim zdaniem warto wybrac Wlochy.

Pzdrw

Nie, nie uwazam. I jakie wnioski z tego faktu mozemy wyciagnac? ...chociaz ...slyszalam tez o takich przypadkach ...prawdziwych a nie 'artykulowych'. ...i co teraz?

Nisadze zeby polskie strony interentowe mialy jakas niejasna potrzebe pisania tendencyjnie o Wloszech..zawsze lubialam czytac..uwazalam, ze moge podzielic sie tym co przeczytalam-sprawia mi to mala przyjemnosc. Moim zdaniem nie warto JUZ wybierac Wloch... Co bylo tu dobre to juz bylo i sie skonczylo.
Wlosi sa zawsze Wlochami..a czasami nawet bywaja ludzmi..Wlochy to takie jakby przedszkole zwariowanych dzieciakow...chaos,krzyk,tupanie.Wierze ze kiedys Wlochy znormalnieja..jak "odejdzie" stara generacja tzn jak wymrze,zniknia zwiazki zawodowe i komunisci. Nie mam zlych intencji i nie rozumiem doprawdy Paola twego zapienienia.Nie musisz czytac akurat moich linkow,ty to wiesz.Obiecaj sobie jako noworoczne postanowienie, ze nie bedziesz czytac moich linkow..przeciez masz na fiolecie opcje ignorowania..wlacz i nie bedziesz sie musiala pienic publicznie...Bylam zaskoczona twoim wybuchem..uwazalam cie dotad za osobe piszaca z umiarem i taktem . Pace. Notte

ten artykul mialam na mysli: Włochy: trzęsienie ziemi zmusza imigrantów do ucieczki http://polonia.wp.pl/title,Wlochy-trzesienie-ziemi-zmusza-imigrantow-do-ucieczki,wid,14562893,wiadomosc.html

Mialam juz nie komentowac, ale to jest silniejsze ode mnie...
To jest forum, a nie kolko wzajemnej adoracji. Forum, zazwyczaj, sluzy do dyskutowania, a nie do lizania sobie nawzajem tylkow. Jesli ktos krytykuje to, co napisalismy, to, albo sie dyskutuje, albo sie olewa. Na pewno nie ma sie co obrazac i uwazac, ze ktos nas nie lubi czy atakuje!
Kto tu wybucha? Ktos sie pieni? Bez przesadyzmu, kurde! :P

Sette, na tym forum padlo juz wielokrotnie pytanie: "jesli tak nie lubisz Wloch i tak Ci tu zle, to po kiego grzyba tu siedziesz?". Mnie naprawde nie interesuje odpowiedz na nie, ale nie rozumiem tej Twoje kampanii antywloskiej. Moze i te artykuly nie sa tendencyjne, ale Twoje zachowanie tak. Skupiasz sie tylko na cechach negatywnych, a mysle, ze Wlochy (jak kazde miejsce) maja tez swoje pozytywne strony (chyba z czystego masochizmu tutaj nie jestes? - nie odpowiadaj!).

Jesli masz facebook, to polecam Ci strone "naglowki nie do ogarniecia"... Poczytaj sobie, to moze zrozumiesz, dlaczego tak sie upieram, zeby isc na jakosc, a nie na ilosc.

Nie mam fejsa,nie odsylajmnie nigdzie,nie manipuluj zemam robic to czy tamto przyjrzyj sie swemu wpisowi..manipulijesz wnim mowisz co mam robic aco nie robic,tak dojrzaly czlowiek sie nie zachowuje,nie anrzucaj mi swej woli,jasne?
Ja widze Wlochy z mojego punktu siedzenia..czyli i troche z polnocy..Polnoc widzi jak Poludnie leniuchuje i wyciaga reke do Rzymu.Warto by inni wiedzieli ze tu miodu nie ma..
Nie musisz mnie lubic..nie muszisz mnie atakowac..bo nie musisz..Jestem Polka i my Polacy mamy odwage mowic o cechach negatywnych..ja juz od podstawowki rabalam profesorom w klasie co widze negatywnego..jak sie ktory pomylil to wytykalam bledy..hehe bylam jedyna w swoim rodzaju..A gdzie to jest napisane, ze na forum nie mozna miec odmiennego zdania i widzeic Wlochy realistycznie takimi jakimi sa naprawde..nie ma kraju idealnego..Wlochy mialy i maj defekty,ja je widze na moj sposob.Moje zachowanie nie jest tendencyjne..mozliwe zaledwie jakis wpis ma takowy posmak.Zawsze ten komu sie cos nie podoba wyskakuje z zarzutem tendencyjnosci przeciwko temu kto ma odmienne zdanie ..a dzieki tej odmiennosci swiat dlatego jest taki piekny..ja jestem bardzo tolerancyjna,nigdy nie mialm w sobie tendemcyjnosci..jak net dlugi i szeroki ludzie maja tu odmienne zdania..i w regulaminie fioletu nie jest napisane ze wszyscy musza piac jednym glosem..bo tak to robia tylko u Rydzyka-Pamietaj Wlochy jako kraj nie sa bez wad.Wiec sie nie upieraj. Nie zamieram lizc dupy tym co sie slodziuchno o Itali wypowiadaja.Negatywne wypowiedzi to nie przestepstow karane zwloskiego KK Mam prawo miec odmienne zdanie.Jak mozna myslec pozytywnie o kraju w ktorym od konca II wony swiatowej,dziala mafia ..od konca II wony swiatowej kobieto!..i jest coraz gorzej,ten kraj sie nie moze uporac z wlasna przestepczoscia,sadownictwo jest niewydolne--sa rowni i rowniejsi wobec prawa!!!!!!!Sadownictwo potrzebuje reform http://www.presseurop.eu/pl/content/article/1[tel]miedzy-prawda-klamstwem Ten kraj potrzebuje reform
Miesiac temu okradziono nam mieszkanie,wlamano sie....Minelo 13 dni od wlamania..i Sette sama odnalazla zlodzieji i czesc skradzonych rzeczy... droga dedukcji logiki i troche szczescia..zawsze mnie nazywano Sherlockiem wyreczylam carabinow w ich robocie..Jestem lepsza od nich,oni sa niewydolni jak i wloskie prawo.. .W Pl nigdy nas nie okradziono..acha nie zrobilam zgloszenia..bo nie chce skrzywdzic jedna z zamieszanych w ta kradziez osob..zrobie to ale w pozniejszym terminie..chce dac tej osobie szanse..nie wiem czy doceni moj gest--moj krolewski gest- taka jestem.Inna.Ty bys pewnie tak nie potrafila, jasne.

-.jak widzisz moja JAKOSC jest inna od twojej..Tym sie roznimy i to jest piekne

Zwroce ci na jeszcze jedno uwage ostatnimy laty caly swiat sie smial z Wloch..a to a przyczyna Berlusconiego,caly swiat sie smial i KRYTYKOWAL !