Słoneczna dziewczyno, ze zrozumiałych względów nie chcę się odnosić do samego meritum Twoich wypowiedzi, będąc przedmiotem dyskusji, siłą rzeczy moje komentarze musiałyby być subiektywne.:)
Chciałbym Ci jednak pogratulować jednej rzeczy. Gratuluję Ci odwagi. Jak z pewnością zauważyłaś, nie tylko na tym forum, ale w całym naszym życiu, osoby stanowczo wyrażające własne opinie są w mniejszości. Owszem, spotykamy często krzykaczy, którzy aż pienią się w przekonywaniu do swoich racji, czy raczej w ukazywaniu ich, ale zauważ, najczęściej te osoby pokazują się, gdy są w tłumie, który mówi ich językiem. Czują się wtedy silne i właściwie nie ma większego znaczenia, czego dotyczy dyskusja, czy spór, poparcie tłumu powoduje, że stają się nieustępliwe, jeżeli nie wbrew swojej woli, to na pewno pomimo jej.
Postawa taka jest wygodna, pozwala ukryć się wśród innych, ukryć swoje braki moralno intelektualne, pozwala być w większości. To, w porównaniu z reprezentowaniem postawy i poglądów, które są takie a nie inne bez względu na to, co myśli, kierujący się swoją psychologią, tłum jest proste i niewymagające ani większego wysiłku ani odwagi.
Mówi się, że tylko śnięte ryby płyną z prądem. Pewnie tak, ale w życiu tych żywych, płynących pod prąd poprawnych politycznie i kołtuńskich poglądów ryb jest tak mało, że rzucają się w oczy, kiedy błyszczą w wodzie.
Płyń pod prąd słoneczna dziewczyno, nie dlatego, że ja Ci to mówię, kimże w końcu dla ciebie jestem, ale dlatego, że woda w górze rzeki jest bardziej czysta i nie słychać tam rechotu tłuszczy.
Pozdrawiam.:)