Jak odzyskuje się upartych, egoistycznych włochów?

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 132
no właśnie, czy to tak z nimi serio jest? Każdy facet jest myśliwym, niezależnie z jakiego jest kraju. Czy oni są myśliwymi bardziej od naszych okazów? Znam tylko północnych włochów ale nie jakoś szczególnie dobrze, nie wydają mi się jakimiś specjalnymi playboyami.
męsko-podobnymi, niewinny żarcik, nie w stronę żadnej narodowości, a ogółu rasy.
to dziewcze to chyba ta ciezrna.... co zniknela ..pożegnawszy sie! ..hehehehehe
buah, a właśnie czytałam tamten wątek. No jakbym była teraz w ciąży byłoby już bardziej niż śmiesznie.
[email] okurat pociagaja faceci co to lataja za mna i nieba mi uchylaja"..bierz..bierz..zabierz ich wszystkich, wszystkich! co lataja za mna..nienaiwdze ich wloskich bufonow..ma taki metr piecdzieciat i 'śmie'!..ja to jestem typem' mysliwego'w szpilkach 180 cm/i jak takiemu mam patrzec prosto w oczy heheh/..moj testosteron sie odzywa :D..ja jak facet wybieram sobie..jak ktos sie osmieli startowac bez zadnej zachety z mej strony to juz 'umarl w butach' dla mnie..To ja decyduje komu okazuje swe wzgledy..i tych latawcow za mna nienawidze..bo mi przeszkadzaja..
tesoro.. mam na mysli ,ze ten idiotyczny post wysmazyl ten sam TROL co wczesniej sie podawal za Ciezarna.. http://www.wloski.ang.pl/jestem_w_ciazy_co_mam_robic_40798.html i twe odpowiedzi zachowania sa identyczne jak Ciezarnej.. nawet znak zapytania wobu tytulach postow jest identyczny ..//i dlaczego poslcymezczyznio zostali obrazliwie nazwani WYTWORAMI????/..to beznadziejne..chcesz ich obrazic????..forowicze widzatwe podobienstwo do Ciezarnrj ..nie da sie go ukryc!..A co do tytulu..to Wlosi nie sa egoistyczni i uparci sa za to glupimi faryzeuszami..a na takich to Jezus Chrystus nie mial rady..no chyba ze Genio cos wyciagnie z BIBLII na ten temat jako ten bardziej swiatły..ode mnie..Quasi,mam racje?
Ty, Dzewcze z zapalkami:))
Teraz juz wyjasnilas co nie co i sprawa wyglada nie tak zle.
Ja piszac "naiwna nastolatka", mialam na mysli JAK taka szalona dziewczyna, nawt ryczaca 40:))
Teraz widze ze jest ci smutno.
Wiec, ja Cie pokrzepie,sprobuje podbudowac na duchu bys w razie czego mu dyszel powiedziala:))
Chetnie bym cie po ramieniu poklepala i otuchy dodala, ale nie wiem kto kogo rzucil i poszedl w sina dal.
Jesli nas ktos nie chce, to smutno nam i wydaje nam sie wtedy ze jak to tak?...
A no, bywa i tak:)
W pracy jestem do 15:)) Pozniej z wiadomych przyczyn, nie mam czasu:))
Cotko Klotko, kochana Sette:))
Ja nie pisalam o Wlochach, tylko o facetach:))
Prosze sie tu nie denerwowac, bo ja tez nie o podrywaczach pisalam, tylko o mezczyznach ktorych kochalam i ktozy mysle ze mnie tez kochali....
Widzisz roznice?
Jak nie, to ja do 15 sprobuje to wyjasnic:))
KTORZY!!!
Ku..a, predzej Wszechswiat mozna pojac, niz polska ortografie:))
A ja mysle ze to mie ciezarna, tylko ta co chce byc zolza:))
Tamta Zolza rowniez ladnie pisala i nie pienila sie jak ja sie czasami pienie:)))
Magdalena, to nie chodzi o to żeby tutaj wyciągać historie mojego życia , bo i po co. Zostawiłam ja i teraz żaluję, tyle.
Ciekawią mnie bardziej różnice między chłopem włoskim, a chłopem polskim. A może tak naprawdę one nie istnieją?
Tylko, że tu u was nie jest zbyt przyjaźnie. Myślałam, że fora tematyczne różnią się poziomem rozmowy od gadek na portalach typu "kafeteria". Sette pokazuje, że jednak nie bardzo.
aaaaaaaaaaaaaaaaa! nie jestem ani zołza, ani ciężarna!!! ani ciężarna zołza ani zouza ani sette ani KOMOROWSKI. Błagam, koniec teorii spiskowej:)
Pierwszy raz odezwałam się na tym forum chyba wczoraj.
Jest roznica, oczywiscie:))
Ale jesli chodzi o uczucia to nie ma!
Tu jest zawsze zasada "kocha, nie kocha".
Kogos kto juz nie kocha, nie ma sensu "odzyskiwac".
Oto cala tajemnica bla bla:))
A jesli kocha, to bedzie za kobieta latal, tak ma kazdy w naturze, Wloch czy nie Wloch:))
Zdobywac chca, to jest ich wspolna cecha. Roznica jest tylko w sposobach zdobywania.
Inaczej zdobywa kobiete Wloch, inaczej Eskimos:))
I tego sie trza trzymac:))
Sette, trzeba poznac by polubic:))
Trzeba tesz czasami op...c:))
Ale naprawde nie jest zla....Tylko te metody:)))
Tez!!!! Juz milionowy raz ten blad zrobilam:)))
No więc zobaczmy co tu Sette nam jeszcze pokaże.

Wracając do tematu, myślisz , że włosi szybciej się zniechęcają? Bardziej uciekają od problemów? Mocniej obawiają się odpowiedzialności? Mówi się, że tak jest. Zastanawia mnie jednak czy to nie jest aby stereotyp, a sprawa jest raczej jednostkowa. No i czy mówiąc o klasycznym Włochu można mówić o tym z północy, przecież oni są zupełnie inni od południowych osobników. Dobra, tak to napisałam, że ledwo sama rozumiem swój własny post...
Kurka wodna, od czego tu zaczac:)
Zaczne od tego ze ja nie jestem zaden ekspert w tych sprawach i to co napisze to tylko takie moje dumanie, ale poparte obseracjami fioletu i zycia w realu:)
Zaczne tez od konca, czyli setna sprawy:) I zacytuje Cie:)
"...mówiąc o klasycznym Włochu można mówić o tym z północy, przecież oni są zupełnie inni od południowych osobników..."
Widzisz, sama sobie dalas odpowiec ze roznice sa nawet miedzy samymi Wlochami, a co dopiero miedzy wlochami a Polakami czy Niemcami itp.
Czyli w tym punkcie sie zgadzamy, spoko:)
Moment, musze na krotko przerwac.
A co do pytania czy oni sie szybciej zniechecaja, to dopowiem ze wrecz odwrotnie.
Tylko ze oczywiscie zalezy od intensywnosci uczuc, bo nie mowimy tu o jakims taam podrywaniach czy sukaniach kobiet do seksu, no nie?
Czy bardziej obawiają się odpowiedzialności? NIBY TAK, ale jesli juz ja podejma to napewno sa ok! Mam na mysli ale jesli sie ozena:)) Tam jest kult Madonny i ladacznicy, wlasna zona jest Madonna:))
Napewno nie sa warci romansu i nie sa warci by im wierzyc w ladne slowka, to tylko taktyka zaciagania do sypialni. Sa wtedy napewno wredni, bo dlanich taka to pozniej ladacznica!! Dlatego uwazam ze ogolnie Polacy bardzie szanuja kobiety i nie maja takich glupich zasad, niestety to sa zasady koltunskie.
Zaraz bedze cdn:)
Pier...la komplemety, meca i oszukuja, niestety.
Bo sie nauczyli ze to sie kobitom podoba a i im ulzy:)
Wiec duzo sie na to nabiera i pozniej na filoecie bzdury pisze, a Sette, nerwowa kobita, je nawraca kontrowersyjnymi metodami:))
Ale mysle ze jesli juz naprawde pokochaja, co sie zdarza, to latwo nie popuszcza.
Wiec moja rada, poczekaj i nie zdobywaj ty:))
To bylo takie moje pie...e kotka za pomoca motka:))
Nie, ja to w sumie z serca napisalam, probowalam odlaczyc jakies tam umizgi od starania sie o kobiete.
Zaraz jak enter wcisne, to sobie poczytam co to na szybkiego wymyslilam:))
Podsumuje, teraz wszystko co napisalam, a podsumuje to odpowiedza na pytanie w tytule watku.
"Jak odzyskuje się upartych, egoistycznych włochów?"
Takich sie nie odzyskuje, takich sie trzeba pozbywac!
Jak by byl uparty to by uparcie kochal, ta upartascia bronisz go przed sama soba.
Jak by byl egoistyczny to by chcial zeby mu dobrze bylo i jesli by kochal to tylko z toba by mu moglo byc dobrze:))Czyli chyba nie kocha jak sie nie stara:(
Ale mam super prace, a nie mowilam ze mogla bym poradniki w godzinach pracy pisac:))
Oczywiscie nie bierzcie tych porad do serca, ale pod rozsadek tak, chos troche.
No to wygląda na to, że myślimy na ten temat mniej więcej podobnie.
Mam ciężki charakter i chyba italiano lovera mego konkretnie odstraszyłam. Mam zresztą wrażenie, że on ucieka od problemów (nie wiem czy jak większość włochów czy ten mój jest wyjątkowo włoski:) Doskonale zdaję sobie sprawę, że biegać za nim nie mogę i nie robię tego. Jak będzie chciał, odpuści, wybaczy i wróci.
Dziwnie jest się tylko, tak z dnia na dzień przestawić, ze szczerego, kumpelskiego związku na gierki, podchody, unikanie się. Jednak codziennie widzę większy sens tego zerwania.
Nigdy fanką Italii nie byłam, tym bardziej opalonych panów w obcisłych koszulkach, w włoskach na żelu krzyczących "ciao bella". Jak to się wszystko stało, nie wiem :) oboje jesteśmy muzykami, cała akcja między nami wniknęła właśnie z tego. Włochy i włochów trochę przez to poznałam i muszę przyznać, że polubiłam ten kraj ogromnie. Może znalazłam to forum właśnie dlatego, żeby pozostać w jakimś kontakcie ze wspomnieniami...:)
Sette, niech nawraca, z tym, że niech nie zgaduje kogo nawraca, bo do tego trzeba być cholernie inteligentnym:)
Wiesz co, teraz mnie troche z trop zbilas:)
W twym ostatnim poscie stalas sie MAGDALENA...
Nawet nie wiesz jak to co napisalas jest mi bliskie...
Albo mnie znasz i pod wlos bierzesz, nie, nie to glupia teoria spiskowa...ale...:))
Moze my mamy cos wspolnego, np tego samego faceta:))
Tylko ze moj lata za mna juz 4 lata, ale ostatnio juz mniej:))
no pięknie, byłam już zouzą, ciężarną, komorowskim, trollem , a teraz jestem Tobą:)
Czuję się jak Bóg, tyle razy postać w ciągu kilku godzin zmienić;)
jeśli nie jest z verony to nie ten sam (bosze, błagam) hahaha
Smutno mi sie teraz zrobilo:((
A tobie Sette, mam nadzieje ze glupio:))
Oj, dzienki Bogu, to nie ten:))
Mozemy odetchnac:))
Ale jesli on z Werony, to moze od czasu do czasu wyjdz na balkon...moze jednak przyjdze pod balkon z serenada na ustach:))
A jak nie to ...no wlasnie, chba wspomnienia.
Wazne ze warto bylo:))))
Warto było. Mam tylko wyrzuty sumienia, spore, które mnie najwyklej w świecie gnębią. Jak mocno się starasz rozwalić coś fajnego to w końcu rozwalisz.
Szkoda, że czasami dopiero wtedy się budzisz, a pokłady cierpliwości w drugiej osobie już zostały wykorzystane.
a kult Juli i Romka akurat najmniej podoba się werończykom. Wkurzają sie, że tak wiele mają zabytków, kulturalnych zdobyczy, a cały świat ich kojarzy z romansidłem;) Chyba nie ma co czekać na tym balkonie..:)
Nie, niekoniecznie!
Z tym wysciem na balkon to wlasnie mialo symbolizowac ze skora znow do zalotow jestes:))
Ale ze ty pod jego balkon nie pojdziesz, ale tez go nie przegonisz jak on pod twoj przyjdzie...
Tajemne znaki:))
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 132

 »

Kultura i obyczaje