Jestem sliczna i madra:))

Temat przeniesiony do archwium.
Temat zamknięty
1-30 z 123
poprzednia |
I do tego jeszcze....
Eterycznie wysublimowana, delikatna i wiotka.
Elastyczna tez jestem:)
Czesto robie minke w podkowke albo buzke w ciup.
Oczywiscie lubie lody:))
Na slowo dupa, omlewam.....
Operuje czaszki, pracjue nad odkrycienm lekarstwa na raka, w domu opieki spolecznej gram w szachy z dementnymi i przegrywam, naprawiam rakiety na ksiezyc....
Oczywiscie w miedzy czasie chodze na lody:))
A Sette pisze ze jest lepsza, ladniejsza i madrzejsza odemnie!!!
To nie sprawiedliwe, to nie prawda!!
Podam ja do sadu!
Prosze o podpisanie petycji w mej sprawie:))
Ojjjjjj....
Nikt sie nie podlisal, to moze zle ujelam to wszystko:))
Uzyje teraz bardziej wyrafinowanej sozjotechniki!
Kto uwaza ze Stte ma nierowno pod sufitem, niech podpisuje:)))))















Moje zdjecia kliknij
edytowany przez Magdalena-Malpa: 20 wrz 2011
Ja sie chcialam podpisac, ale nie wiem czy moge bo mnie podobno slub zmienil, takze nie wiem czy moge:D
Mozesz, bo dopiero jak urodzisz dziecko to oglupiejesz do reszty:))))
Jak sie podpiszesz to skresle cie z czarnej listy:))
A panowie dostana po lodzie:))
edytowany przez Magdalena-Malpa: 20 wrz 2011
okej, to ja sie podpisuje rekami, nogami i moja nieczula klawiatura!
Dzeiekuje!
Zaraz na prywatna poczte wysle pare grozb do uzytkownikow forum:))

Oj Madziu Madziu, ja też się podpisuję :P Jesteś śliczna i mądra i ach ach ach :)
Madziu twoj wpis : Eterycznie wysublimowana, delikatna i wiotka.
Elastyczna tez jestem - ZGADZAM SIE Z NIM i z cala reszta tego wpisu :)
W sumie widze cie jeszcze bardziej elastyczna :)))
Basik dziekuje:))
Oczywiscie dodam ze na prywatna poczte dostalam setki listow od mych fanow:))
Nie chca sie oni ujawnieac, bo to znani ludzie w kregach politycznych:))
Dziekuje, kocham was wszystkich:))
Nooooo, Sette, kocham jak spi:))
:)
Wlasnie skonczylam czytac prywatne wiadomosci:))
Dowiedzialam sie ze na watki "Troll, gratuluje", byla kurcjata na mnie.
Dziekuje, milo mi:)))
Jesli jeszcze cos nie jest jasne, prosze pytac:)))
Odpowiem osobiscie wam.
I dodam ze cpam wieczorem i to co pisaliscie, to tylko maly urywek z mego grzesznego zycia:)))
Planuje teraz, pisac tez na PRAWICY:))))
A dodam moze jeszcze najnowsze skandale:)))
Po przyjezdzie z urlopu, opilam sie w klubie Awaria z Jurkiem Bozykiem i chcialam bic Marchewke.
Nie wiem czy mam juz tam wstep wzbroniony, ale warto bylo dac lubieznikowi w pysk:)))
Na urlopie skandali nie bylo, bo w Azjaci to skromne chlopy:))
P.S. Na PRAWICY, chyba bloga zaloze:))
edytowany przez Magdalena-Malpa: 21 paź 2011
Pie...lam sobie czerwony lakier na paznokcie i postukam w klawiature, zeby lakier sie utrwalil:))
Och, zaklelam, przepraszam, nie wiem jak to moglo sie stac, chyba mam nierowno pod sufitem.
Wybaczcie wszystkie swiete matrony i wybacz mi napalony,prawy czlowieku, za moje zle zachowanie.
Dziekuje, ze LUD FIOLETU I PRAWICY probuje mi otworzyc oczy i ze laskawie przekazuje mi madrosci zyciowe, co bym nie popelniala bledow:))
Widze ze zycie w oczach doswiadczonych i prawych ludzi, jest proste jak konstrukcja cepa i jak oni sami..:)))))


moge podpisac .
Za darmo
Lody dzis mnie nie interesuja ;-)
Gardlo mnie boli :p
Zaskoczylas mnie!
Ale jak milo:))))))
Dziekuje.
W zamian za te dobre slowo stawiam fiolke neoanginu:)))))
Masz mój podpis, bez loda ;) ewentualnie kawa
Cytat: Asik007
moge podpisac .
Za darmo
Lody dzis mnie nie interesuja ;-)
Gardlo mnie boli :p

a ja sobie pierdyknelam czarny lakier, ale na stopy; glupio, zima nie widac :-(
Cytat: Asik007
a ja sobie pierdyknelam czarny lakier, ale na stopy; glupio, zima nie widac :-(

No, rzeczywiscie szkoda:))
Ale spoko, mozesz jeszcze tysac innych rzeczy zrobic na zlosc kulturalnej, wychowanej i poprawnej spolecznosci....BO mozesz byc szczesliwa!
Kto wie, moze dzis spotkasz rycerza na motorze i z rozwianym wlosem pojedziecie do cieplych krajow ...by w sandalach latac :))
Zostawisz za soba stres dazenia do poukladanych spraw odtad dotat...
Bedziesz miec w du...e kredyt, samochod i domek splacany hipotecznie sto lat ze stresem.
W nosie bedziesz miala torby z zakupami, chrzciny w rodzinie, komunie i obiady u tesciowej.........
MARCIN, masz motor??
Jak masz, to przyjedz po mnie:))))
Czuje ze powinnam gdzies na motorze pojechac........bo szkoda czasu na ramki i reguly.
Co, marzyc kazdemu mozna.......;)
P.S. Dziekuje ci Marcin za podpis...ciekawe czym sobie zasluzylam;)
edytowany przez Magdalena-Malpa: 12 gru 2011
Głupiutkie pytanie... żaden prawdziwy facet nie przejdzie obojętnie obok eterycznego wysublimowania ;)) piszesz, że szkoda czasu na ramki i reguły? Wyobraź sobie że właśnie w ten sposób znalazłem się we Włoszech.. Zostawiłem za sobą niezłą pracę w Angli, moje poukładane życie i kupiłem bilet w jedną stronę podążając za głosem z serducha.. Zapewne Vespa Ci nie zaimponuje i dobrze, bo wcale nie mam takiego zamiaru :] to skuter z duszą, zawsze chciałem go mieć
http://www.plasterek.pl/TajemniceSzczesliwegoZwiazku.html swietne...:D
Swietne?
Hmmmm...
Rece opadajami jak czytam takie "madrosci".
Psu na buty zdal sie ten caly feminizm.
Dobra, napisze wam jaka jest naprawde tajemnica dobrego zwiazku;)
Trzeba sie pogodzic ze nigdy nie osiagniemy idealnego zwiazku, z tej prostej przyczyny ze nikt nie jest idealny. Co prawda jestesmy na wzor i podobienstwo boskiego idealu skonstruowani, ale to tylko podobienstwo:)
Nadistota to dobry matematyk i swoj boski pierwiastek rozdzielil na dwa odrebne zbiory czyli kobiete i mezczyzne i tym sposobem nie mozemy stac sie idealnymi. Jeden boski pierwiastek na dwa byty babe i chlopa. To takie boskie szach mat zeby czlowiek nigdy Bogiem sie nie stal... Ale to jeszcze przemysle:))
To jest nie do przeskoczenia, no chyba ze kobieta i mezczyzna stworza harmonie, ale jak widac cos nie idzie nam to.
Wiec tylko milosc moze nas uratowac:)))))
Mowcie co chcecie, ale moje zalozenie ze milosc w zwiazku jest wyrazem boskosci, jest poprawne;)

P.S. Przeczytalam sobie te moje wypociny i doszlam do wniosku....ze czas rzucic palenie:)))
Ja też przebrnąłem przez te brednie.. Facet nie potrzebuje idiotki, która będzie codziennie dopieszczać jego ego. Zdecydowanie bardziej wolałbym kobietę, która będzie stanowić wyzwanie nawet po ślubie, a przy tym stanowi oparcie i wie czym jest partnerstwo.. Natomiast facet powinien wiedzieć, że jego obowiązkiem jest utrzymanie rodziny w dobrej kondycji finansowej, inaczej nie jest facetem.. Nie musze chyba dodawać, że duża ilość dzikiego i spontanicznego seksu to też ważny element zdrowego związku ;)
Cytat: marcin_1987
"......Zdecydowanie bardziej wolałbym kobietę, która będzie stanowić wyzwanie nawet po ślubie.........."

I ja ci zycze ciagle tego dzikiego seksu, nawet po slubie:)))
A to wyzwanie, potraktuj to jak zagadke ktora warto zglebic, oczywiscie nawet po slubie:)
Przepraszam, ze ciagle dodaje "nawet po slubie", ale cholernie mnie to rozbawilo.
A dlaczego mnie rozbawilo, napisze jak bede miec troche czasu.
Teraz napisze tylko, ze pokretne meandry kobiecej duszy...czesto po slubie wychodza na jaw:))
Pozdrawiam i tak trzymaj:)
To była tylko krótka wypowiedź odnośnie tego tekstu pod linkiemmm... Mam na ten temat dużo szersze poglądy ;) ..ale zostawie to na inną okazję, nie chcę bałaganić w tym kuriozalnym i jakże wzbogacającym duchowo wątku poświęconym pani małpie :p
...pannie Magdalenie....
Pannie Małpie - sztuka kompromisu to świetna sprawa... ;)
Magdalena jest Magdalena i zawsze nia byla tylko kiedys zanim admin przeorganizaowal forum pisownia jej nicka byla [email] sie wzilela po reorganizacji malpa bo nie mozna bylo wziac do nicka @
Nooo, zgadza sie:)
Uzupelnie jeszcze ze owsze panna jestem, malo tego to jeszcze stara panna z dzieckiem jestem:)
Wiec, bezkompromisowo sie traktuje.
Zaraz cos wymodze, bo o 15 godzinie szef idzie do domu.
Tylko biedna malpa musi dalej w zoo zostac:(
W sumie mam szefa spoko, ostatno strasznie mi go zal bylo...
Szefunio mial termin u okulistki i poprosil mnie zebym go zawiozla i przywiozla, bo mial jakies krople dostac i nie mogl jechac autem.
Wiec, ja mowie spoko kierowniku.
Weszlam z nim do tej okulistki, a ona powiedziala ze mu przeczysci kanalik lzowy.
Moj szef mowi ze spoko, niech czysci jak ma ochote, a tu laska idzie do niego z konska strzykawka i wbija mu igle w oko....Szef zbladl i wierzgal nogami a ja udawalam ze sie wcale nie smieje:))
Minelo juz pare tygodni od tej "operacji, ale on do dzis opowiada wszystkim o tym:))
Robi z siebie bohatera....ale ja znam prawde:))
Wiec w sumie mogo bez ograniczen z netu korzystac:))
Co zaraz uczynie....
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 123
poprzednia |

« 

Życie, praca, nauka

 »

Życie, praca, nauka