Czego niema we Włoszech,co posiadamy w Polsce

Temat przeniesiony do archwium.
61-70 z 70
| następna
PS."Taksowkarz" 2 marca na Rete 4 ;)
napewno niemaja dresiarstwa ,i czerwanych geb pod sklepem :)))
za to pelno narkomanow(dworce itp) gejow( nie zebym cos do nich mial)i transwestytow szukajacyh "zarobku"
...nie ma pieorgow ruskich! i ...tylu pieknych polek (choc systematycznie dizwczeta wyjezdzaja do wloch-a szkoda)
Nie czytałem wszystkiego i myślę że nie mają Żubrów
Alkocholików widziałem
nie no bez przesady...we wloszech po domach raczej siedza..za to u nas na kazdym rogu sklepu(lub w okolicach)
jesli o dubbingu mowa to ja jestesm (bynajmniej bylem ) przeciwnikiem dubbingu> Jednak we wloszech dubbing jest rewelacyjny.Aktorzy maja zawsze ten sam glos w przeciwienstwie do polskich dubbingow...poza tym jakos nie moge sluchac polskiego dubbingu skoro mi sie od razu kojazy z twarza danego aktora ktorego znam...no chyba ze animowane filmy . To u nas w Polsce super wychodzi!
zdodze sie z Toba. Dubbing we wloszech to czysta przyjemnosc. Ja podobnie nie bylem fanem dubbingu...do teraz nie jestesm ale we wloszech jest naprawde dobrze zrobiony. polecam zobaczenie np.Full metal jacket w wersji wloskiej( sam sciagnalem taka wersje z netu)- rewelacja...a te "wiazanki" w "lacinie" az ucho trzeba wytezyc zeby wszytsko wylapac:) Jedyna wada dubbingu to brak mozliwosci uslyszenia oryginalnej interpretacji aktora...no ale cos za cos.
nie mają żywca i warki strong!
Temat przeniesiony do archwium.
61-70 z 70
| następna