Włosi o Polakach

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 120
Gośka, idealnie to opisałaś ! Nic dodać, nic ująć !
Cytat:
pewna pani Doktor w Marche,zatrudnila badante [...] ktora nie znala wloskiego,i miala tez trudnosci z nauka...wiec pani Doktor nie denerwowala sie na badante,lecz nauczyla sie polskiego

No to ja chylę czoła... Ja dopiero ucząc się włoskiego i porównując go z polskim widzę jaki polski jest trudnym i pokręconym językiem. Gdyby to nie był mój język ojczysty to w życiu nie chciałabym się go uczyć jako języka obcego.
Silva, wymiękłam przed momentem. W telewizji usłyszałam tak samo skonstruowane zdanie.

chodziło o kobietę która wyłudzała kasę od facetów i wysyłała (niby wysyłała) matce mieszkającej na Ukrainie. Okazało się że matka wogóle nie istnieje. Pani dziennikarka przekazała to tak : oskarżona wyłudzała od mężczyzn pieniądze i wysyłała matce na Ukrainę która nie istnieje !

w życiu nie zwrócę nigdy, nikomu uwagi na forum, skoro w telewizji dziennikarzyna w ten sposób się wysławia !
opadły mi ręce...hehehe



noooooooooo...chyba że w trakcie mojego wieloletniego pobytu za granicą diabli wzięli Ukrainę...hmm
Nie wiem, ja jeszcze niespełna 2 lata temu na niej byłam, od tamtego czasu nie sprawdzałam czy jest. Ale nie słyszałam żeby za naszą wschodnią granicą coś się zmieniło. Za to że Albania nie istnieje to wiem już dawno http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Albania
;)

A tak bardziej na serio - to żadna nowość że ludzie się coraz gorzej wysławiają, już nawet mniejsza o to że nie umieją sensownie mówić gramatycznie. Myślałam że po pobycie w studiu TVN i "upier...m stole" Durczoka już mnie nic nie zdziwi w kwestii "poziom językowy elit", ale dzisiaj mi nawet nie ręce ale szczęka opadła do podłogi... To jest kapela w której śpiewa p. Jarosław Kret (ten od pogody) i jej radosna twórczość (wybaczcie link do materiału który zawiera słowa uznawane powszechnie za wulgarne, ale chcę zaprezentować o co mi chodzi):
a ja się czepiam włoszki co po włosku nie umie ...chyba ochujałam
Margo...macie racje!!!!!...poprawie sie!!!!...
Margo ...masz racje...
witam :)
Kto wie, może i to słowo stanie sie przedmiotem interesującego wykładu prof. Miodka tak jak to miało miejsce w przypadku słowa "zajebiście" :D
Cytat: SettediNove
powracajac zas do tematu..Wloch kazdy jeden z osobna ma wade genetyczna cierpi mianowicie na menefrewgismo /tumiwisizm/e ignoranza ..NIKT inny ani nic go nie obchodzi..ale to zypelnie go nie obchodzi ,Wloch kazdy jeden zosobna widzi tylko czubek wlasnego nosa ani mysli myslec o innych...A po co zeby sie spocic?..czy zeby go glowa rozbolala?..jedyna rzecz co go interesuje to on sam ijego wlasne divertimento..byc na luziku..zyc na luziku na codzien ,myslec o rzeczach latwych i przyjemnych a nie o jakichs tam Polakch..Wloch pierdoli wszystko w czapke..mowiac po polsku i na wesolo....


lepiej tego ujac nie moglas ;D
:D
Witam,

Ten tekst jest swietny. Lepiej nie mozna bylo tego ujac. Ja nie mam za bardzo doswiadczenia z Wlochami...poza Sardynia. Znam wielu Wlochow w UK...bo Wloch Wlocha wspiera...szczegolnie za granica...a moj narzeczony jest Wlochem. Oni sa z roznych czesci Wloch...i kazdy z nich jest zupelnie inny. Musze jednak przyznac, ze ludzie z Sardynii sa bardzo slowni i zawzieci...znacznie mniej znajomi z Milanu, ktorzy jednak sa swietnie ubrani:);).

Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze kazdy lubi plotkowac...niestety podczas mojego ostatniego pobytu...musialam byc w szpitalu na jeden dzien i jak wrocilam to czekala na mnie mala impreza gdzie wszystkie ciotki przyszly...zeby sie ze mna cieszyc, ze wszystko jest juz ok i od tej pory bedzie ok. Nie wiem czy mnie pozniej obgadywali...czy nie. Szczerze...mieszkam w UK i ostatnio poszlam do Tesco w kolorowych gumowcach do TESCO...moze glupie...ale bylam zmeczona...po pracy...i slysze: " ludzie...ale Ci Anglicy...sa nienormalni, zeby w gumowcach przyjsc na zakupy..." a ja akurat jestem Polka;) wiec w sumie zostalam od razu obgadana przez rodakow...ale bylo mi milo:).
Cytat: Margo49
Przecież my w oczy też nie mówimy włochom nic złego na temat ich kraju i ich rodaków. Myślisz że oni nam to w oczy powiedzą. Zresztą ja uważam że oni tak naprawdę nie zawracają sobie głowy kto jaki jest. Ich świat kręci się wokół ich własnych spraw.

Mi czasami w oczy mowia ...i ja im rowniez mowie, co o Wlochach mysle. Malo tego, czesto razem z nimi sie smieje z 'wloskich' wad. Zeby miec szczera opinie o Polakach, trzeba znac w miare dobrze owego Wlocha, co opinie wydaje a jeszcze lepiej przekazuje. Czy mnie to obchodzi, co Wlosi mysla o Polakach?! ...w sumie o mnie to moze nawet mniej niz o Polakach generalnie. ...bo stereotypy jak dla mnie sa meczace... Meczace, bo nie wiem, czy mowiac, ze jestem Polka, juz jestem wrzucona do jakiegos worka, czy mam sobie zapracowac na opinie o mnie. Wlochow mysle, ze znam dosc dobrze w roznych srodowiskach. Poznalam ich w Szkocji (gdzie zerszta nauczylam sie wloskiego), w Polsce z nimi pracowalam, w Irlandii a teraz w Rzymie.

Nie lubie stereotypow, bo wg mnie Polak, Wloch czy ktokolwiek inncy wg mnie jest najpierw czlowiekiem a potem Polakiem ...ale stereotypy istnieja niestety...

A opinie o Polakach niestety tez sa rozne... Wiadomo, ze opinii zwlaszcza negatywnych dociec jest mi trudniej ...ale jak slysze pochwale, jako superlatywe, ze nie jestem jak Polka ...to samo mowi za siebie. W czasie sprzeczki/klotni zdazylo mi sie slyszec, ze jestem jestem 'zbyt Polka, proprio polacca dentro'.

Z opiniami negatywnymi spotkalam sie glownie o Polakach w przeciwienstwie do opinii o Polkach. Jednak czesto mimo, ze niby opinia o Polkach jest pozytywna ...i tak mam wrazenie, ze w hierarchi jako Polka jestem pod Wlochami ....zdaje sobie sprawe, ze ja jestem na tym punkcie przewrazliwiona ;-)

I szczerze uwazam, ze wydawanie opinii, ze Wlosi sa falszywi, tez jest krzywdzace ...bo sa ludzie i ludzie...
...i zastanawiam sie sama nad tym ...ze jak uslyszalam 'komplement (!), ze jestem bardziej Wloszka niz ow Wloch, mi to mowiacy, Wlochem, ...sprawilo mi to przyjemnosc....
Cytat: marysia2
...i zastanawiam sie sama nad tym ...ze jak uslyszalam 'komplement (!), ze jestem bardziej Wloszka niz ow Wloch, mi to mowiacy, Wlochem, ...sprawilo mi to przyjemnosc....

to akurat jest bardzo wyświechtany "komplement". Mówi to wielu Włochów do osób które jako tako mówią po włosku. JA słyszałam to wiele razy ale jakoś nie przyszło mi do głowy by być dumną z tego powodu. Moje koleżanki też to słyszały wielokrotnie. Takie gładkie, puste gadki włosi mają opanowane do perfekcji.
To tak jak rzucane na prawo i lewo "sei bella"..... nawet do ewidentnie paskudnych kobiet..ale są takie które łykają to...
No to akurat zawsze miło usłyszeć, nawet jeśli obie strony zdają sobie sprawę że to nieprawda ;)

Czyli rozumiem, że po prostu dla włochów "włoskość" jest zaletą, której siłą rzeczy obcokrajowcy nie mają (ale można się jej nauczyć). Ot, po prostu naród o wysokim poczuciu własnej wartości :P
Cytat: Margo49
to akurat jest bardzo wyświechtany "komplement". Mówi to wielu Włochów do osób które jako tako mówią po włosku. JA słyszałam to wiele razy ale jakoś nie przyszło mi do głowy by być dumną z tego powodu. Moje koleżanki też to słyszały wielokrotnie. Takie gładkie, puste gadki włosi mają opanowane do perfekcji.

Taak! to prawda ;) marysia2 nie zdziw się, gdy doda "parli italiano meglio di me" (oppure "di noi tutti")
Jak czytam niektóre z powyższych wypowiedzi, to nie wiem czy śmiać się czy płakać... marysia2 - trafnie ujęte.
Co do fałszywości i zakłamania jako takiego Włochów, to mając też na uwadze co powiedziała marysia, dodałabym jedną odgórną zasadę - chcesz być szanowanym, szanuj innych ;)
Poza tym wszystkim to proszę, nie generalizujmy oraz nie ulegajmy za szybko opini innym. Faktem jest oczywiście, że Włosi potrafią być egoistami, megalomanami, tyle że nie wszyscy. W Polsce też pełno takich. Społeczeństwo zawsze jest takie, bez względu na narodowość. Co więcej, żeby społeczeństwo mogło normalnie funkcjonować potrzebne są w nim różne profile charaktelologiczne - dla równowagi, a także dla przykładu jak należy, czy też nie należy postępować.
W Italii, spędzam tam praktycznie każde wakacje, mam tam przyjaciół, których cenię, spotkałam też mnóstwo podrywaczy rzucających 'ti amo' co chwila, jak i gburów i bufonów. Narodowość to styl życia i historia, ale nigdy charakter. ;)
Cytat: Margo49
to akurat jest bardzo wyświechtany "komplement".

Ja nie chce polemizowac, czy komplement jest wyswiechtany, czy nie, ale ze w ogole funkcjonuje. ...nie sadze, ze komplement skirowany do Wlocha, ze jest Polakiem bardziej niz ja, funkcjonuje.
Nie funkcjonuje i raczej wiele narodowości (chyba łącznie z samymi Polakami) mogłoby to uznać za obrazę ;)
Cytat: Silva90
Nie funkcjonuje i raczej wiele narodowości (chyba łącznie z samymi Polakami) mogłoby to uznać za obrazę ;)

..no wlasnie... chociaz ja jestem zdania, ze Polacy maja swietne poczucie humoru ;-) ...oczywiscie generalizujac ...czego nie lubie ;-)
Oczywiście generalizując mają też ułańską fantazję, są gościnni i uprzejmi, co akurat mi się podoba, więc nie mamy tylko samych wad jeśli chodzi o stereotypy ;)
Alez oczywiscie, ze mamy mnostwo zalet! Moimi najlepszymi znajomymi ciagu sa Polacy ...i sa dalej Polakami!
hej !
sledze ta stronke juz od dluzszego czasu :) czasem warto poczytac wasze opinie na temat Wloszech tym bardziej ze po mojej obronie chcemy tam zamieszkac z narzeczonym. Jestem 2 lata z Wlochem , chyba oboje mamy kilka opini wyrobionych na temat relacji polak/wloch. Uwazam ze jestesmy kulturowo podobni, rodzinni, goscinni nawet wierzacy.Kiedy sie poznalismy, zapytalam sie jego co mysla Wlosi o Polkach , powiedzial mi ze we Wloszech jest strasznie duzo stereotypowego myslenia, czesto jestesmy uwazane za latwe dziewczyny ze wschodu. Sam wyrazil sie ze Wlochy to troche zacofany kraj a Wlosi ogolnie maja wysokie mniemanie o sobie. ja osobiscie uwazam ze niektore nasze rodaczki same nam wyrabiaja opinie , jak czytam zachwycone malolaty ze jakis wloch krzyknal na nie ,,che bella!'' albo jak widze jak sie zachowuja. Osobiscie sama nie spotkalam sie z zadnym obrazliwym zachowaniem, mysle ze to tez dlatego, ze nie mieszkam tam a jak jedziemy na wakacje to przebywam caly czas z nim , z Wlochami a przeciez przy mnie nie powiedza nic na mnie lub na moich rodakow (oprocz tego ze Polki sa bardzo piekne) :) pozdrawiam
Zgadzam sie z marysia, najpierw jestesmy soba a potem Polka/Polakiem, Wlochem czy Wloszka. Wrzucanie calego narodu do jednego worka jest troche glupie. Margo, nie rozumiem dlaczego mowisz, ze wszyscy Wlosi sa zli i do kitu. Osobiscie Ci, ktorych poznalam to cudowni, pomocni i przyjacielscy ludzie. Podobnie jak Paulina mam wloskiego chlopaka i jego rodzina bardzo sie interesuje Polska i Polakami (i chyba wola mnie za zrodlo informacji niz filmiki z youtube). My, Polacy chyba mamy taki kompleks, ze nam sie wydaje, ze wszyscy o nas zle mysla i w ogole to jestesmy gorsi. Mieszkalam juz w paru krajach, mam znajomych z calego swiata i jakos wszedzie najwazniejsze jest co soba reprezentujesz a nie jaki masz paszport.
a jak byście mogli wybrać to jakiej narodowości chcielibyście być? ot pytanie...włoskiej, francuskiej, angielskiej, niemieckiej, amerykańskiej etc.
oczywiście i bezwzględnie polskiej :)
hm..ja wzaleznosci od czasow...zmian w Europie wojnach..to na przestrzeni ostatnich 200 lat wybieralbym sobie po trochy kazda narodowosc by uczestniczyc w waznych swiatowych wydarzeniach , ...chcialbym byc jak Giuseppe Balsamo hrabia Cagliostro :D
wszystko czyli nic
moze sama pierwsza sie wypowiesz jak narodowosc bys wybrala,widze ze mojawypowiedz ci nie pasi...jako Polka czuje sie doskonale :D
ja nie wybrałabym innej narodowości, lubię Polskę i Polaków. Nie podobają mi się niektóre rzeczy w tym kraju, ale jakby było trzeba to bym walczyła o Polskę. Póki co staram się być dobrym ambasadorem kiedy jestem za granicą i dobrym obywatelem kiedy jestem w kraju. Ps. Sette, ważne, że Tobie pasi.
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 120

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia