we wloszech kierunek o ktorym mowisz nazywa sie LINGUE E LETTERATURE STANIERE (co uniwerek nazwa sie troche rozni, tok studiow rowniez) polega on na tym ze sie studiuje w trybie 3+2 2 jezyki obce i 2 literatury tych jezykow. no coz: nie polecam! wiesz, wielu moich znajomych zdaje sobie sprawe, ze nie nauczyli sie ani jednego jezyka, ani drugiego, ani jednej literatury, ani drugiej... ja np studiuje niemiecki(strasznie obnizylam swoj poziom policealny) i ze wzgledu na znudzenie studiami j. polski, ktory musze przyznac ze sie fajnie studiuje. (to jest nauka polskiego po wlosku, czyli tak jakby nauka wloskiego:P). nie mam absolutnie polotu do literatury, wiec pomysl sobie jak sie mecze(jest 5 egz. z kazdego jezyka i 5 z kazdej literatury)...
znajomosc jezyka zalezy od tego o jaki jezyk chodzi. np zaczynalam studia z francuskiego, wiec byl kurs dla poczatkujacych na takim poziomie, ze czulam sie jakbym przebywala wsrod romanistow:) zrezygnowalam. hiszpanski zaczynalismy od poczatku, z niemieckiego byly 2 grupy: dla pocz. i sredniozaaw. angielski trzeba bylo koniecznie znac, grupa startuje od pewnego poziomu. z tego co wiem reszty jezykow nie trzeba znac.
PODKRESLAM ZE MOWILAM O UNIWERSYTECIE WE FLORENCJI.
slyszalam ze w pizie jest dobry wydzial jezykowy: www.unipi.it
powodzenia