hostessa we Wloszech ???

Temat przeniesiony do archwium.
151-180 z 183
Zyj swoim zyciem i nigdy sie nie odwracaj... co bylo to bylo ... MNajlepiej zrobisz jak zapomnisz! Trzeba isc do przodu a nie rozgrzebywac stare "biedy" :D jak chcesz o tym opowiadac i oczekujesz zrozumienia to lepiej zamilcz, bo nikt cie nie zrozumie kto nie wykonywal tego zawodu. Wyspowiadalas sie i dostalas od nas ochrzan jak od wlasnego ojca :D
Zyj swoim zyciem i nigdy sie nie odwracaj... co bylo to bylo ... MNajlepiej zrobisz jak zapomnisz! Trzeba isc do przodu a nie rozgrzebywac stare "biedy" :D jak chcesz o tym opowiadac i oczekujesz zrozumienia to lepiej zamilcz, bo nikt cie nie zrozumie kto nie wykonywal tego zawodu. Wyspowiadalas sie i dostalas od nas ochrzan jak od wlasnego ojca :D
dosc tego sprzatania!tyle czasu zamiatac?
dosc tego sprzatania!tyle czasu zamiatac?
Zyj swoim zyciem i nigdy sie nie odwracaj... co bylo to bylo ... MNajlepiej zrobisz jak zapomnisz! Trzeba isc do przodu a nie rozgrzebywac stare "biedy" :D jak chcesz o tym opowiadac i oczekujesz zrozumienia to lepiej zamilcz, bo nikt cie nie zrozumie kto nie wykonywal tego zawodu. Wyspowiadalas sie i dostalas od nas ochrzan jak od wlasnego ojca :D
al tu narobilam syfu .... :D :D :D
>Zyj swoim zyciem i nigdy sie nie odwracaj... co bylo to bylo ...
>MNajlepiej zrobisz jak zapomnisz! Trzeba isc do przodu a nie
>rozgrzebywac stare "biedy" :D

W pełni sie zgadzam, tym bardziej, ze czytajac wpis Trottoliny mam wrażenie, że strasznie ją męczy (wewnętrznie) to co działo sie w ciagu tych dwoch miesiecy we Włoszech.
bardzo dobrze, ze napisałaś o swoich doświadczeniach z tego czasu i pracy, i to powinno być istotą dla tego wątku oraz przestrogą dla innych pisaną przez kogoś kto pracy "hostessy" doświadczył.
A wspomnienie o miłości zycia poznanej w takich okoliczościach nie ma tu znaczenia. Nie w tym wątku. Moze pojawiło sie dlatego, ze jest to troche jak rekompensata ze ból i wstyd jakie czasem czułaś siedząc obok dziwnych facetów. Przepraszam, jesli zbyt dalego wyszłam z moimi rozważaniami, a tym bardziej przepraszam, jeśli sa one błędne.
Pozdrawiam
trottolina, życzę ci abyś ty i twój chłopak jak najszybciej i na zawsze zapomnieli w jakim miejscu sie poznalście.
Trottolina.A dlaczego nie masz odwagi powiedziec rodzinie i znajomym czym naprawde zajmowałaś sie we Włoszech?Skoro to taka dobra praca to czemu ich okłamujesz?
słucham? czy ja powiedziałam, że to dobra praca??? Rodzina mojego narzeczonego nie wie o tym gdzie pracowałam.. a mojej mamie opowiedziałam mniejwiecej jak ta praca wyglądała...
P.S: dziekuję wszystkim za miłe słowa!!
Trottolina.Ta twoja koleżanka co cie sciagneła do pracy to była typowa treserka.Za to,ze cie namówiła i sciagneła i za to,ze podjełas pracę o której do jej rozpoczecia ci nie mówiła na czym polega dostała od szefa niezła kase.Za sciagniecie każdej naiwnej dobry treser moze dostac nawet 1500 euro zapłaty,ta twoja przyjaciółka(wątpie,ze nia była tak naprawde)po prostu cie sprzedała jak Judasz Jezusa,sprzedała za swoje 40 srebrników.
diavolino,raczej nie,trotti ma racje...to wszystko to psychologia,to byl epizod nie praca...odpuscmy jej.Nikt nie chcr byc krytkowany,odrzucany ,bala sie ze jej wybor nie zostanie zaakceptoawny,ze ja odrzuca.Wiesz jacy sa Polacy,zbladzisz raz i di konca zycia bedziesz jechac na tej opini,nie odpuszcza ci,zawsze beda zaplecami obgadywac..dlatego trotti zachowala to w tajemnicy i zrobila dobrze.Nie musiala nam pisac o tym to jej wlasna nie przymuszona wola.
być może.. ona wyjechała tam miesiąc wcześniej. O pracy przczytała w internecie..i z tego co pamiętam to spotkała sie z jakąs dziewczyną w tej sprawie!! Nawet ja ją poznałam ale tylko chwilkę z nia rozmawiałam..
Teraz tak myśle i masz racje!! Nie opowiadała o pracy i bardzo jej zależało żebym przyjechała.. już nie jest moja przyjaciółką.. przekonałam się o tym we Włoszech...
stokrotkaverde.. masz racje.. napisałam, bo chciałam żeby inne dziewczyny dowiedziały się czegoś na temat tej "pracy"... a wyjechałam bo sytuacja w domu mnie do tego zmusiła.. a to jak opowiadała mi moja "przyjeciółka"o tej pracy to jeszcze bardziej mnie zachęciło... duże pieniądze!!
Stokrotka,ja jej nie dokuczam ani nie krytykuje złosliwie ale chce jej otworzyc oczy(całe szczescie,ze to był jednorazowy incydent)na te wszystkie"zyczliwe"przyjaciółki i koleżanki co sciagaja do pracy nie informujac w ogóle na czym to polega dostaja po prostu za to pieniadze.takim treserem moze byc obcy,członek rodziny,przyjaciółka a nawet chłopak.Gdyby była wobec Trotti prawdziwa przyjaciółka to powiedziałaby na czym polega praca ale wtedy nie dostałaby swoich srebrników. na stronie La Strady nie takie historie sa opisywane.
bron Boze nie pisalam o zlosliwosci i dokuczniu,nawet mi na mysl nie przyszlo,wczoraj ja tez zostalam zle odebrana przez inne osoby,to forum nie jest do takich rzeczy.Wlasnie to mialam na mysli"jednorazowa wpadka" zrobila to dla kolezanki i sama nie wiedziala co robi,ale sie zmitygowala w pore.To byl jak ja to mowie 'palec bozy 'tak mialo byc inaczej by nie poznala swego narzeczonego i basta.Podjecie tej pracy bylo zapisane widocznie w jej zyciowym horoskopie,wyszla z tej opresji obronna reka, z wielkim bogactwem jakim jest milosc ukochanej osoby.Srebrniki zamienila na zloto.warto bylo.
stokrorkaverde teraz to i rozgrzeszenie i błogosławieństwo na drogę,a na początku była krytyka i kpiny.A Bogu to daj spokój nie zawracaj mu głowy takimi głupotami ma ważniejsze sprawy.Miłego dnia
asiu do kiedy zostalas adwokatem Boga?mozna wiedziec?dosc tej krytyki z twarza ukryta za ekranem koputera!Bog do mnie nie ma pretensji wiec i ty nie powinnas miec.Przykro mim ze na zartach sie nie znasz,niektore wpisy sa jkaby kontynuacja poprzednich z tad te slowa jak "rozgrzeszenie"Czy wy polacy zawsze musicie miec takie wysoce niezadowalajce poczucie humoru.Przeciez to jest oznaka inteligencji.A Bog to jest w kazdym z nas i mam prawo glosic jego imie.Twoj wpis jest bezuzyteczny.
sorry za literowki ..miao byc .od kiedy jestes adwokatem Boga..i za ekranem komputera.A poza tym skad usczypliwosci w poludnie!szokujace doprawdy jak czlowiek zajrzy na forum to az strach klawiatury dotknac ,bo wpadnie tak i zjedzie wszystkie posty narciarski krytycznym szusem :Oooo patrzcie to ja !
stokrotkaverde nie gorączuj się bo to nie ma sensu,ostatnio nie jestem częstym gościem na forum wieć na bierząco nie mogłam się wypowiedzieć w każdym razie popieram częściowo Umbryjkę i mam prawo napisać swoje spostrzeżenia,to tylko forum.Jestem katoliczką i nie lubie dwuznacznych tekstów pod jego adresem.Nie chcę być też uszczypliwa,napewno jesteś dobrym człowiekem tylko jest zbyt wiele w tobie goryczy.. a szkoda.
to patrz sobie w strone umbryjki, ja do niej nic nie mam,jest mloda, jest ok.we mnie nie doszukuj sie goryczy ,nie ma jej tam, po prostu nie szukaj dziury w moscie czyli nie zjamuj sie moja osoba,
Widze stokrotko ,ze jestes pod obstrzalem.Chyba sie zaczelas wczuwac?;)
oczywiscie ,ze chodzilo o ostrzal:)Te literowki ,czyzby jakas zaraza?
mastro lindo ty zbokolu. Już myslałam ze ciebie wyleczyli
jesli istnieje zycie pozagrobowe spedzisz je w przyjemnej celi z dziesiecioma murzynskimi hantlarzami.
inf_skarzy-pyto znowu sie przebierasz za dziewczynki.Jedynie tu z malym ptaszkiem mozesz dominowac.Zboku ,fajne to.A najlepsze ,ze mowi to ktos kto caly dzien przed monitorem trzyma reke w majtkach .A na marginesie ,za kogo sie jeszcze dzis przebierasz?.Brakuje tu jeszce tego oblakanego el-geniusza ,ktory na swojego ptaszka wola" to ja cik".Dobrana z was para.Zazdrosnicy tacy.myslicie ,ze wam dziewvczyny chce poderwac.Dwa kundelki :DDD.Dwa rycerzyki z ptaszynkami.
mastro lindo nie ośmieszaj się)))
skarzy-pyta, dlugo dzis zmieniales nicka.Znalazles juz dziewczyne?Czy dalej prosisz laski z internetu o fotki?.Zastanawiam sie dlaczego tak ujadasz jak sie pokaze.???????????O malym fiutku juz wiemy,moze jest cos jeszcze.?????????????????
www.cinziaricci.it
Stręczycielstwo, sutenerstwo, kuplerstwo – przestępstwo z art. 204 Kodeksu karnego

Opublikowany: 2.01.07

§ 1. „Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nakłania inną osobę do uprawiania prostytucji lub jej to ułatwia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Karze określonej w § 1 podlega, kto czerpie korzyści majątkowe z uprawiania prostytucji przez inną osobę.
§ 3. Jeżeli osoba określona w § 1 lub 2 jest małoletnim, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4. Karze określonej w § 3 podlega, kto zwabia lub uprowadza inną osobę w celu uprawiania prostytucji za granicą.”

Przestępstwo można popełnić tylko umyślnie z zamiarem bezpośrednim. Nakłanianie rozumiemy jak przy podżeganiu. Nakłanianie to musi być w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. W dawnym kodeksie karnym stawiano zarzuty, gdy tego celu nie było. Czyli teraz osoba, która np. nakłania swoją żonę do takiego procederu, bo lubi sobie na to popatrzyć nie będzie odpowiadała. Jeżeli czerpie korzyści odpowiada.

Będzie czerpaniem korzyści stały kontrakt prostytutki i taksówkarza, który ja podwozi do klienta oraz właściciela agencji towarzyskiej. Nie ma podstaw do odpowiedzialności za jednorazowe podwiezienie prostytutki przez taksówkarza czy wynajęcie pokoju na noc.

Ten przepis zawiera zwrot „lub jej to ułatwia” to jest tzw. kuplerstwo czyli ułatwianie. To będzie podobne do pomocnictwa z tym, że osoba, której się pomaga nie będzie odpowiadała. Ułatwianie musi mieć charakter permanentny.

Sutenerstwo – czerpanie korzyści majątkowych z uprawiania prostytucji przez inną osobę. Czyli będzie to w praktyce ściąganie haraczy. Jest to działanie rozciągnięte w czasie i powtarzalne – permanentne. Sutenerstwo może być popełnione tylko z zamiarem bezpośrednim.

Mamy tutaj ułatwianie prostytucji, nakłanianie i czerpanie korzyści z prostytucji małoletniego. Może być zbieg 204 § 3 kk. z art. 200 kk. § 3 stanowi lex specialis do art. 200 kk. Małoletni to osoba, która zgodnie z przepisami k.c. nie ukończyła lat 18. Nie uzyskuje na tle tego § pełnoletności kobieta, która po 16 uzyska zgodę sądu rodzinnego na zawarcie związku małżeńskiego.
Temat przeniesiony do archwium.
151-180 z 183