Italia Lavoro Sp. z.o.o

Temat przeniesiony do archwium.
121-135 z 135
| następna
Przepraszam nie 11,93 tylko 10,93 brutto. za miesiąc pracy netto ok. 1200 euro natomiast mieszkanie zaproponowali mi 450 euro plus opłata za światło (woda ogrzewana elektrycznie)
to prawda,ze lepiej szukać pracy samemu ale jak się ma dość dużo pieniędzy zeby skompletować odpowiednie dokumenty,dac do tłumacza przysięgłego,wysłać do włoskich instytucji,czekac na nostryfikację(na nia srednio sie czeka od 3-4 miesięcy),porobić wszystkie opłaty,porozsyłać CV do róznych placówek medycznych i czekać,czekać,czekac.Rozmowy kwalifikacyjnej z pracodawcą też nie przeprowadzi sie przez telefon więc trzeba wyjechać w ciemno,poszukać kwatery i pobiegac na rozmowy zanim nas gdzieś przyjmą.Do tego jeszcze co najmniej 1800 za kurs jezykowy.I tak po roku mozna jechać.Kiedy policzy się te wiele tysięcy złotych wydatków,czas i nerwy to i tak wychodzi,ze taniej jest zwiazać sie z agencja.trzeba znaleść tylko uczciwa.Ja jadę przez włoskie biuro pracy,które wszystkie koszty wzięło na siebie.A za mieszkanie,które bedę miała przez nich załatwione zapłace 150 euto,juz z opłatami,bo to na warunkach kwater pracowniczych.A to biuro pracuje dla konkretnych placówek medycznych i nigdy nie wyjeżdżaja pielęgniarki pojedyńczo tylko w grupie i w konkretne miejsca nie przypadkowe.
Z jakiej firmy jedziesz jeśli można spytać?Ja jestem położną i dość trudno mi załatwić nostryfikację.Ministerstwo Zdrowia mi odpisało że muszę potwierdzić dokumenty w Konsulacie Włoskim w Warszawie,dużo kalamacji a ja czekam już rok bo mi miała załatwić to wszystko ITALIA LAVORO i cisza coś szachrują,bo ciągle zwodzą.Niech mi ktoś coś doradzi,czekam
Ja jadę z Laboru.Ale z tego co wiem to z pracą dla połoznych jest kłopot,tam nie ma odrebnego zawodu pielęgniarki lub połoznej.U nas połozna moze wykonywac pracę pielegniarki,tam nie.I dlatego sporo połoznych robi licencjat z pielęgniarstwa.
A co do polskich agencji to Quanta,Bs,Obietivo Lavoro,Italika,Italia Lavoro to jeden pies,wszystko to samo.Poczytaj ilu zawiedzionych pisze nt w/w
A gdzie teraz pracujesz?
Pytanie do lidki38
Już nie pracuję. Pracowałam 9 dni i zrezygnowałam wszystko było załatwione dobrze. Kurs za który zapłacili nam po 360 euro. Po kursie jeżdziłyśmy na rozmowy z pracodawcami, po zakwalifikowaniu zostałam zawieziona do hotelu tam mieszkałam 6 dni za który musiałam zapłacić 180 euro a wcześniej firma powiedziałą że mam zabrać ze sobą 200 euro. Po wyprowadzeniu sie z hotelu wynajęto mi mieszkanie za 450 Euro ( plus opłaty za media) które miałam płacić do 5 każdego miesiąca a pierwszą pensję miałam dostać 25 stycznia. Tak że zwinęłam żagle i przyjechałam. pomimo że wyjężdżając miałam 700 euro. Firma miała zapłacić za mieszkanie za grudzień a za styczeń i następmne miesiące miałam płacić sama. Tak że w moim przypadku chodziło o finanse. Ale pozatym to bardzo mi się podobało tylko trzeba przygotować sie lepiej finansowo bo wszystko jest bardzo drogie. W umowie z firmą Polską miałam płacić 170 euro za mieszkanie. najlepiej jechać w grupie wtedy mieszkanie będzie taniej. jeżeli firma załatwi wszystko to można jechać ale oni mówią że wszystko jest załątwione a później mówią ze mam płącić.
I jeszcze mam jedna radę trzeba uczyć sie języka ale wyłącznie prostego nie jakiś bezsensownych definicji bo one nie są potrzebne. w szpitalu nikt nie pyta jak się pobiera krew i jak się montuje strzykawkę. Tylko trzeba rozmawiać z lekarzami pacjentami kolegami i kolezankami do pracy wzięłam dwa razy słownik i i nie miałam czasu go otworzyć także tam nie ma czasu na naukę. Pokazują wszystko raz w tym szpitalu wszyscy biegali a ja za nimi. Oczywiście trzeba znać słówka medyczne nazwy sprzętu, xhorób badań krwi itd.
Ale generalnie to wszystkim polecam wyjazd do Włoch bo tutaj jest tragedia tam nawet jak się pomęczycie rok żeby odpracować firmie to warto jechać bo nastepne lata będą lepsze a tutaj ceny w sklepach zachodnie a zarobki wschodnie. A jak ktoś nie ma rodziny i jest wolny to w ogóle nie ma problemu bo ja musiałabym przysyłać tutaj pieniądze bo mam 2 dzieci i męża który zarabia też niewiele. A jak policzyłam to mogłabym wysłać 500 euro a tyle to ja tutaj zarabiam.
Do infermiera Jeśli chodzi o ilość pielęgniarek na dyżurze to niestety jest mało ja pracowałam w szpitalu na oddziale 35 chorych była 1 pielegniarka plus oddziałowa i pomoc. Byłam na rozmowie w casa di riposo 1 pielęgniarka na 60 podopiecznych w kolejnym domu pomocy 1 pielęgniarka na 80 pacjentów i pomoce. Ale w tym przypadku pilęgniarka nie myje pacjntów nie karmi robią to pomoce.Ale pilegniatrka i tam ma co robic bo na tym oddziale było 35 pacjentów i wszyscy mają na 8 i 20 leki w kroplówkach po dwie butelki a przy tym przyjęcia nowych pacjentów leki doustne, zlecenia lekarskie i jest tylko jedna pielęgniarka rano z oddziałową .Także tak to wygląda.
Labor poszukuje chętnych do pracy techników radiologii i rehabilitacji.
Jeśli masz papiery ,to czy nie myślisz żeby wrócić?Ja też pracowałam w casa di Riposo trzy miesiace ale były 2-3 pielęgniarki na 60 osób plus 7 pomocy.Praca nie była ciężka,ale na poczatku tez byl problem z językiem.Po miesiącu juz było lepiej,gdyz swobodniej się porozumiewałam , zapoznałam się ze zwyczajami placówki i personelem,który pochodził z całego świata.Ja za mieszkanie ani media nic nie płaciłam więc było całkiem dobrze,ale cóż to za życie bez rodziny.Dlatego wróciłam,ale mam ksero wszystkich dokumentów i mogę znowu podjąć pracę ,lecz wyjazd tylko wtedy, kiedy w perspektywie ok.3 miesięcy będę mogła zabrać rodzinę.
A ile zarabiałaś. Jeśli nie płaciłaś za mieszkanie to dobrze bo ja miałam płacic 450 euro plus media. Ja narazie nie mam dokumentów ma je firma. Mam jedynie faks nostryfikacji a to chyba nie wyatarczy.
A jeśli znowu wyjadę to sama bez posredników. Ze mną wyjechały jeszcze koleżanki które cały grudzień pracowały na pół etatu a jedna żeby dorobić wzięła dyżury jako pomoc. Netto ma 9,40 Euro na godzinę a dyrektor placówki płaci firmie 21 euro za jej ciężką pracę. Także ja na pośredników pracować nie będę. To jest po prostu skandal, żeby 100% zabierało posrednictwo. A te wszystkie kursy organizowane niby bezpłatnie są finansowane z UE takze jeśli firma twierdzi że organizuje kursy bezpłatne i później pielęgniarki muszą pracować cały rok żeby zwrócić pieniądze to bzdura bo oni dostają za to duże pieniądze z UNI. Czy ty w swojej umowie miałaś zapis dotyczący od[prowadzania skłądek na emeryturę i ubezpieczenie bo ja nie miałam.
Pani Basia może mogłybysmy porozmawiać na gadu podaję mój numer 7865024 lub email [email] bo chciałabym zadać kilka pytań. Pozdrawiam Lidka
Temat przeniesiony do archwium.
121-135 z 135
| następna

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia