Wczoraj z nudów wystosowałam faks do mojego ASL (Roma E) z prośbą o wyjaśnienie mi ich procedur, które sprzeczne są z okólnikiem Ministerstwa Zdrowia itepe itede. Dziś rano, ku memu ogromnego zdumieniu, zadzwoniła do mnie najpierw kierowniczka Ufficio Relazioni con il Pubblico, a potem kierowniczka presidio sanitario, gdzie zapisywałam się do SSN.;) Generalnie bardzo byly mile, wszystko mi wyjaśniły, wiec oto czego się dowiedziałam.
Okólnik ministerstwa z dnia 07/08/2007 roku rzeczywiście głosi, ze kto ma umowę na czas nieokreślony ma być zapisany do SSN na czas nieokreślony i mieć TS na 5 lat, ALE tam jest tez napisane, ze ASL są odpowiedzialne na kontrolowanie, ze obywatele UE zarejestrowani w SSN nadal spełniają warunki pozwalające na korzystanie z włoskiej służby zdrowia. Problem polega na tym, ze Ministerstwo nie raczyło wyjaśnić, w jaki sposób ASL maja to sprawdzać, wiec każda ASL musi zdecydować, jak to robić. ASL Roma E postanowiła zapisywać obywateli UE na rok "rinnovabile" (czyli po roku należy przynieść ostatnia buste paga, potwierdzającą, ze nadal się tu przebywa i pracuje), w ten sposób maja pewność, ze nie wydaja pieniędzy (czytaj: nie płacą lekarzom rodzinnym za nieistniejących pacjentów) na osoby, które np. wróciły do swojego kraju lub zmieniły miejsce zamieszkania.
No i ja ich rozumiem, bo znam aż za dobrze katastrofalna sytuacje finansowa służby zdrowia w Lazio, choć oczywiście szlag mnie trafia na myśl, ze za rok znowu będę musiała tam wrócić.;)