Jak zamieszkac we włoszech?

Temat przeniesiony do archwium.
91-109 z 109
| następna
to zdanie jest bardzo istotne..sorry literowka
gaio,to po czesci prawda,ale czy tak rzeczywiscie do konca jest co do urlopu ?wszyscy moi koledzy z pracy narzekaja,ale na urlop kazdy gdzies wyjechal.recesja jest odczuwalna z powodu wzrastajacej inflacji,wzrostu cen,malo kto moze sobie pozwolic na kupno mieszkania,ale wyjazd na urlop to rzecz swieta.
..nie ma innego sposobu na osczedzanie jak siedzenie w domu,w tym roku..byl nakaz z Comune.. NAKAZ! otworzenia barow i pubow w Ferroagosto...bo ludzie juz zawczasu wiedzieli ,ze nie pojada na Ferroagosto i postarali sie wreszcie u burmistrza by zadbal i o nich.Z tego co pisze prasa widzilam ze i wlascieciele barow byli zadowoleni z obrotow..Dlaczegho o tym pisze?..tu w swieta i niedzele jest tylko pare barow otwartych/na ogolna ilosc 460/..i zawsze byly wojny,bo Wlosi wlasciciele barow chcieli wypoczywac..i nic sobie nie robili,ze akurat w niedziele miasto zapelnia sie turystami..z przeprowadzonych sondazy wynika ze ponad 50 proc Wlochow nie pojedzie nigdzie..odkad weszlo eu..to ich' zjada'....place ani drgnely od lat 90,od ponad roku zywnosc drozeje w dosc szybkim tempie..nie jest wesolo..Teraz swieta rzecza jest wyzywic rodzine i oplaty porobic
..jak juz Wlosi jada na wakacje to glownie do rodziny.. z tych co musza os czedzac..a malzonka bardzo chce wyjechac../zwroccie uwage ze to paliwo zdrozalo i zywnosc../co mnie rozsmieszylo ..sonadaz zrobiony u mnie w miescie ..czy ludzie wyjechali..na podstawie ...zapelnienia smietnikow..w tym roku jest o 13 procent wiecej smieci niz w rownoleglym okresie rok temu..na co zwrocilam od dawna uwage..ze Wlosi zawsze wyrzucali duzo zywnosci przeterminowanej..kupowali i nie zjadali..a teraz widze ,ze jakos rozsadniej postepuja, nie wyrzucaja takich ilosci zywnosci i dobr doczesnych jak 2 lata temu..na to tez trzeba miec poprawke przy sondazu procentowego zapelnienia smietnikow :D
Na problem wzrastajcych cen trzeba patrzec z nieco wyzszej perspektywy..!
w Polsce tez trąbią o podwyzkach....ceny artykułow zywnosciowych będą rosły na jesien chyba cała EU staje się powoli coraz mniej konkurencyjna i droga w utrzymaniu..W USA w Palm Beach na Florydzie dom z 2 apartamentami i basenem podobno mozna dostac w cenie 3 pokojowego mieszkania w W-wie!SKANDAL!!!
Co do ruchow odsrodkowych.....w poszczegolnych krajach..to tkwi to nie umarło!
Panstwa w Europie mają silne korzenie Nacjonalistyczne!Wystarczy tylko aby zaistniały...odpowiednie okolicznosci a demony przeszłosci powrocą..(FORZA ITALIA)emigranci to łatwy cel..jest zwłaszcza w tych krajach gdzie ich jest sporo i ciągle przybywa!!!NIE Łudzmy się....u NAS w POLSCE nie ma takiej roszady jeszcze etnicznej...ale to nie znaczy ze problem nie istnieje w ogole!
Słyszałem ze w Neapolu była kicha niezła z TONAMI smieci ale juz podobno o sprawie a fetor był taki ze ludzie zwłaszcza turysci nie mogli hoteli wynajmowac ... bo taki czad był!To nienormalne jak gospodaruje się zywnoscią?
a tuz za miedzą mają Afrykę...gdzie nadmiar jej jest az nazbyt ;("WIDOCZNY"!
Niemcy od początku byli przeciwni Euro...ale nie mieli wyboru musieli go przyjąc
teraz tęsknią za Deutsche Mark!Angole obronili Funta..ale tez dostał w łeb!
tak Arko74..bylo o tym i tu na forum..o slawnych na calym swiecie smieciach neapolitanskich..he he.. wyszukiwarka z prawej strony..zapewniam ze nie gryzie...:D/zart/,
hej ja jezdziłam do Włoch i pracowałam jako kosmetyczka poszukuje osoby która tez by chciała wyjechac bo ja ucze sie języka i chciałabym nadal go kontynuowac podobało mi sie tam mieszkając poznałam sporo osób zmieniło sie życie po przyjezdzie do Polski od razu szukałam korepetytora do nauki j.Wloskiego i udało mi sie po pół roku prawdziwego włocha znalazłam który jest nauczycielem i mieszka we Wrocławiu.
Wiesz ja nie zwykłem zaglądac....do smietnikow w Italii...co innego u NAS!
Jak to jest z tym hymnem...kloszardow....!?
A juz wiem..
NA SMIETNIKU DOBRZE JEST MOZNA SOBIE POGRZEBAC
ZGNIŁE JABŁKO MOZNA ZJESC
ZNALEZC SKORKE OD CHLEBA...itd.
Dalej nie pamiętam...!
Zawsze to jakies Hobby....bbuuuaaaaahahahaa!
no proszę i chyba nie masz zamiaru..myc kibli....!!
Czemu nie pojsc za ciosem i nie otworzyc tam Salonu Kosmetycznego!
Nie wiem czy potrzebne są jakies licencje na ten interes ale warto powalczyc!!!
majorka polecam wyszukiwarke..sa tu dziewczyny kosmetyczki..wpisz to slowo i szukaj..
obecne wloskie pensje mają POLOWE sily nabywczej tej jak byla dawniej wyplacana w lirach .eu jest tu od 7 lat..i teraz ten kryzys widac jak na dloni..lament slychac glosniej..Wloch obejrzy eu z 2 tsron zanim je wyda i nie zostawi napiwku w barze..oni maja zwyczaj przeliczac dalej na liry..i jak przelicza sobie ze 20 eurocentow to jest tyle i tyle lirow..to od razu nabieraja szacunku i do monety 20 centowej..Biura podrozy wtym roku nie zarobily...lamentuja wyjatkowo glosno
Fajny temat... Jak zamieszkać we Włoszech... W moim przypadku to był czysty przypadek. Jestem architektem, i włoski mam opanowany bezbłędnie (matura na 5) i moja firma skierowała mnie na wydział w Cortonie. Dostałam mieszkanie służbowe, w kamienicy, które ku zdziwieniu wszystkich zamieniałam na własny dom na obrzeżach... :)Co do pracy... nie ma się co ograniczać... Trzeba szukać zawodu odpowiadającego własnym kwalifikacjom, a nie! Trzeba od życia brać jak najwięcej... :)
A presto :)
PS
jeżeli ktoś chce poczytać trochę na temat mojego nowego życia to zapraszam na : www.mojezyciewtoskanii.blog.onet.pl :)
Naprawde bardzo piekna jest twoja zyciowa historia.. prawie jak film :D
Czesc Majorka!
Kiedy chciałabys jechac do Włoch? Ja ucze sie na kosmetyczke został mi jeszcze rok, a język włoski znam komunikatywnie, tez zastanawiam sie na wyjazdem.
To jest moje [gg] , pozdrawiam
ja juz jestem we wloszech i zastanawiam sie czy tu nie zostac.. skonczylam studia w polsce i przyjechalam tu na wakacje do moich rodzicow ktorzy tu juz mieszkaja od jakiegos czasu, jezyk znam w mowie bardzo dobrze w pismie juz troche gorzej, zastanawiam sie czy tu zostac bo nie wiem jak tam z praca jeszzce sie nie rozgladalam ale moze ci ktorzy tu juz mieszkaja - piemonte, prov. di alessandria - wiedza jaka tu sytuacja jest? bo nie chce pracowac jako opiekunka tylko w zawodzie, a no i chetnie poznam tu jakas polke bo potrzebuje kolezanki :P pozdrawiam
Dlaczego tak drogo w kraju..?tu jest dokladna odpowiedz w dzisiejszym Dzienniku na stronie o gospodarce:
Polacy są nabierani przy przeliczaniu cen z euro na złotówki

Sklepy i firmy transportowe zarabiają na klientach, przeliczając euro na złotówki według zawyżonego kursu. Sprawdziliśmy, że stosują przeliczniki sprzed kilku lat, gdy za euro trzeba było płacić ponad cztery złote - pisze "The Wall Street Journal Polska"

Największym rekordzistą jest hiszpańska sieć odzieżowa Zara. W przypadku damskich butów ustaliła cenę, która odpowiada nigdy nieistniejącemu kursowi 4,98 zł za jedno euro (na metce można znaleźć ceny w obu walutach). Zbliżone przeliczniki stosuje inny odzieżowy gigant - sieć H&M. Tam jedno euro zawarte w cenie swetrów i sukienek odpowiada najczęściej 4 zł.

Nie ma właściwie branży, która nie chciałaby zarobić na zawyżonym kursie euro. Klient salonu samochodowego, który chce sobie sprawić eleganckie auto Land Rover Freelander 2, zostanie policzony po 3,6 zł za euro. Remontujący domy powinni wystrzegać się wanien i umywalek firmy Duravit - ich cena przeliczana jest po kursie 3,8 zł.

Pułapki czyhają również w supermarkecie. Porównaliśmy ceny maszynki do golenia Gillette Mach 3 w Carrefourze w Warszawie i Paryżu. Wyszło, że w Polsce sprzedaje się je po 4,71 zł za euro.

Tanie linie lotnicze też nie są takie tanie. Bilet na samolot Wizzair na trasie Paryż - Warszawa w przeliczeniu na złote daje kurs wyższy o prawie 60 gr wyższy od rynkowego. Podobnie jest w przypadku pasażerów autokarów. Za bilet firmy Lorek Bremen na trasie Hamburg - Warszawa płacą oni 3,77 zł za jedno euro.

Jak handlowcy się tłumaczą? "Ceny na polski rynek są ustalane w złotych, a cena w euro nie jest dla niej podstawą" - mówi Marta Grabowska z H&M. "Przy tak zmiennych kursach trzeba by było cennik uaktualniać codziennie. Ze względów logistycznych możemy to jednak robić raz na jakiś czas" - tłumaczy Joanna Przyborowska z Lorek Bremen. Z kolei importerzy wanien i umywalek twierdzą, że zawyżają katalogową cenę, bo dodają koszty transportu i ubezpieczają się na wypadek ewentualnego wzrostu kursu.

"To bzdura, euro od czterech lat spada wobec złotego" - odpowiada Marek Rogalski, analityk walutowy Domu Maklerskiego FIT.

Na handlowcach suchej nitki nie zostawia Robert Gwiazdowski z Centrum im. A. Smitha. Ma pretensje przede wszystkim do koncernów samochodowych. "Gdy euro drożało, ceny aut w Polsce były podawane w tej walucie. Ale gdy od kilku lat euro tanieje, przeszli na ceny w złotych, aż okazało się, że sprzedawane u nas auta są najdroższe w Europie" - twierdzi.

Według Rogalskiego handlowcy mogą sobie pozwolić na powiększanie zysków przez zawyżanie kursu euro, bo przeciętny Polak nie śledzi notowań walutowych.

Jak się bronić? Zdaniem Macieja Relugi, głównego ekonomisty Banku Zachodniego WBK, sytuację może zmienić większa świadomość klientów i konkurencja na rynku. Bo klienci nie mają co liczyć na pomoc państwa. "Mamy wolną gospodarkę i przedsiębiorca ma prawo sprzedawać towar za tyle, ile ustali" - mówi Kamila Kurowska z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Problem zawyżania kursu złotego zostanie rozwiązany dopiero po wejściu Polski do strefy euro. Na to jednak musimy jeszcze poczekać co najmniej cztery lata.
....czyli Polacy dalej beda przeplacac...co do mnie to juz nic nie kupuje w kraju..nic...wysylam Agatem 2 x w miesiacu duza torbe z rzeczami dla rodziny...oplaca mi sie..:D
Lawina83 masz bardzo fajna sytuacje tak wogole, bo jesli masz tam rodzicow to nie jedziesz w ciemno... a po za tym skoro twoi rodzice tam mieszkaja to chyba powinni wiedziec jaka jest sutacja w kraju..;)
Każdy emigrant ma inny start, cele, zdolności adaptacyjne i podejście do trudności. Ilu emigrantów, tyle historii. Istnieje jednak kilka łączących je etapów... dosc dlugi ten artykul..sami przeczytajcie o poszczegolnych fazach 1.przygotowania 2.ekscytacji 3.zalamania 4.stabilizacji http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,67738,7361987,Etapy_emigracji.html
Temat przeniesiony do archwium.
91-109 z 109
| następna

« 

Brak wkładu własnego

 »

Życie, praca, nauka