Pogoda a wlosi

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 91
poprzednia |
Wiecie co, jak to widze to smiac mi sie chce. Wlosi nie potrafia sie ubrac do pogody. Maja juz chyba w glowie zakodowane ze jesien, choc nadal mamy lato, i dzis np. w Bolonii jest sloneczko, 23 stopnie, cieplo, wrazenie wiosny, ale 90% wloszek i wlochow kurtki jesienne, a nawet zimowe!!! Czy oni maja cos z glowami? Kilka osob mialo bluzeczke z krotkim rekawkiem, bo tak cieplo bylo momentami. Oni widza ze jak pada deszcz, taka jak wczoraj ale mimo ze nadal cieplo, to naubieraja sie jak wariaci!!! Przeciez nie ma minusowych temperatur.Jakby to byl lipiec lub sierpien i taka sama pogoda jak dzis, to by paradowali oczywiscie w latnich ciuchach. Ale za to ze juz wrzesnien naubierani jak na zime!!!
a mnie sie smiac chce jak widze przy 5 stopniach Polki, ktore nie maja prawie nic na sobie i wieczorami stoja przed jakims lokalem i udaja, ze im nie jest zimno...jestem przyzwyczajona do zimna, ale wole sie ubrac cieplej niz marznac tylko dlatego, bo teoretycznie nie ma jeszcze zimy...
taaa i świecą tym pępkiem i nerami na wierzchu brrrrrrrrrrrrrrrrr ..
a mi tez jest ziimno, niby na sloncu bylo dzis ponad 20 stopni, ale powietrze bylo lodowatkie jakies i podejrzane czyli najlatwiej teraz zachorowac,ja wlasnie przeszlam chorobe i ponoc jakis wirus sie szweda wiec ta pogoda jest dosc zdradliwa i te 23 stopnie nie sa wcale tymi samymi 23-ma co w lipcu czy sierpniu, oj kochana zebys sie czasem nie rozlozyla, bo cos czuje ze dzis tez z naga nereczka biegalas coo?! ;)
Ja pepkiem nie swiece:) Ale nie ubieram sie takze jak kretynka, w zimowe kurtki jak jest cieplo i slonce! Normalnie tragedia,w Polsce przynajmniej ludzie ubieraja sie do pogody.A wloch jak zobaczy ze kilka chumr sie pojawi , albo pokropi deszcz 10 minut od razu szaliki dwa i kurtka zimowa! Bez komentarza, szkoda slow.
Ja jestem strasznym zmarzlakiem i tez przy kilku chmurach czy lekkim wietrze potrafie sie opatulac cieplym swetrem. Wiem, beznadziejny ze mnie przypadek, ale co tam. wazne by mi bylo cieplo:))
no i co taki to straszny problem ze oni sie tak grubo ubieraja? nie ma juz doprawddy wiekszych problemow ? :D a mnie to "ge" obchodzi jak sie kto ubiera, jak ktos ma ochote zalozyc futro z lisa na plaze to jego sprawa czyz nie?
nie a ja przed chwila spotkalam panią ktora nie byla ubrana w kolory tego sezonu!!! powaznie !!! czy ona ma aby równo pod sufitka ??? skandal !!! gdzie te fiolety, gdzie te szarosci??? normalnie skoczylo mi az ciśnienie tętnicze i sie cala z tej złości zapieniłam i zaplułam :D
leje :(
I znow ktos sie ubierze nieodpowiednio do pogody..psiakrew :))))
znaczy co ? na krotki rekaw teraz beda chodzic ??? ;-)

brrr jak ponuro
krotkie gatki i sandalki ;P
Chyba przesadzasz troche... stresujesz sie nie potrzebnie, co ciebie obchodza inny, mysl o sobie i ubieraj sie tak zeby ci nie bylo ani cieplo ani zimno... :)))
w sklepach jest cala kolekcja plaszczy zimowych,damskich, z krotkim rekawem 3/4 albo i krotszym :D
Mnie też to zastanawiało, dlaczego przy 26 stopniowej temperaturze początkiem października panie włoszki biegały okutane w wełniane szale, płaszcze a niektóre nawet z zimową czapką na głowie! Wydaje mi się, że to zwykły snobizm- pojawiły się końcem sierpnia nowe kolekcje w sisleyu, mango czy innym dieslu, więc zawsze modne i na topie włoszki nie bacząc na temperaturę i stopień nasłonecznienia duszą się w plecionych wełnianych swetrach i innym cholerstwie, byle wyglądać jak z katalogu mody. To świadczy o płyciźnie umysłowej większości włoszek, które wolą trendy szmatki od zdrowia i wygody. Ech, zresztą ja w ogóle nabieram o włoszkach coraz gorszego zdania...chyba nigdzie i nigdy nie spotkałam tylu pustych bab których ambicje kończą się na torebce fendi...
a nie przyszlo wam do glowy, ze oni moze nie mogac sie juz doczekac zimy chca po prostu zaszpanowac nowymi kurtkami zimowymi?
zdecydowanie z naciskiem na to drugie :)
zglaszam sprzeciw..raczej nie ..to co ja obserwuje..to chyba cos innego..A dlaczego cos innego...?bo dla mnie jest normalne zejak jest 18 stop c i troche cmurek i pad descz zeby psu zakaladac sweterek...ubranko...Obserwuje to od dawna..poniewaz moj pupil jest cierpiacy..probowlam i ja dac mu sweterek/na zewnatrz bylo ok 16 stop..i aria byla dosc 'cruda'.../jednak nie nie podobalo mu sie wiercil sie...rozebralam do 'krotkiej jamniczej siersci'Mysle niech biega goly...tresie bo idziemy do weta i trzesie bo sie boi ,ma stres,gdzie mu tam swterek zakladac jak jest 16 stop.Ale strzelam oczami na wszystkie strony... psiaki chodza ubrane!..no trudno moj... idzie na golasa.Weterynarz w Polsce zawsze mi mowil ,ze psa mozna ubierac jak jest naprawde zimno ok 5 stop.C a nie przy 18 stop.!Inaczej bedzie lysial,siersc mu zacznie wypadac...No wiec jesli Wloszk idzie grubym swetrze przy 26 stop..to jak temp. obniza sie do 18 stop.to ona i psa ubiera...Wiecie co tak naprawde to ja mam to samo do 25 stp potrzebuje dlugi rekawa inaczej mam gesia skorke..powyzej 25 stop...juz jest mi cieplo..mysle ze to jest zalezne od krazenia..lepiej sie ubrac niz zmarznac..Znalazlam cos interesujacego.. Najnowsze badania opublikowane w magazynie "Psychological Science" mówią, że uczucie osamotnienia i izolacji jest rzeczywiście powiązane z uczuciem chłodu. Rozstanie odczuwamy przecież jako chłód w sercu, a w przypadku samotności ręce robią się lodowate.
Naukowcy twierdzą, że nawet myśl odrzuceniu może wywoływać w nas uczucie zimna. Badania przeprowadzone przez psychologów z uniwersytetu w Toronto potwierdzają również, że osoby żyjące w izolacji wolą ciepłe napoje niż zimne - mają pomóc im poczuć się lepiej.
Jak twierdzi prowadzący badania Chen-Bo Zhong, wszystko dlatego, że nasza psychika łączy zimno z poczuciem osamotnienia, rozpaczy i smutku. ..a dalej czytajcie same..http://www.dziennik.pl/kobieta/article244674/Samotnosc_jest_zimna.html
sorki literowki..mialo byc:bo dla mnie jest nienormalne ,ze jak jest 18 stop.C i troche chmurek i pada deszcz zeby psu zakladac sweterek.
..postrasze was troche :D..Już wczesną wiosną więcej zapłacimy za odzież. Ubrania na dodatek będą - jak zapowiadają producenci - prostsze, brzydsze i gorszej jakości. To następny przykład negatywnych skutków kryzysu finansowego ostatnich tygodni.Zerknijcie same : http://www.media.wp.pl/kat,38118,wid,1[tel],wiadomosc.html Zreszta juz od dawna widze, ze co rok to gorsze ciuchy jakosciowo i stylowo..wlasciwie to mnie mierzi zaraz po wejsciu do sklepu i rzutu okiem...Plaszcze sa wykonane z takich materialow ,ze szybko sie "pylą"..materialy z jakich sa bluzeczki ,zakieciki gniota sie cholernie ,a ja lubie byc jak z pod 'igły'.Praktycznie sklepy sa zarzucone w kraju szajsem w wysokich cenach.Nic tylko robic male polowanka na ciuchy w Itali! :D..wczoraj widzialam cud kurteczke fioletowo srebrzysta..teraz mam rozterki..kupic nie kupic?/moglabym w niej przed kompem przesiadywac!..pasowalaby do naszej stronki :D he he he he he he he he he.....
zasypalo mnie :(
u mnie dzis ulewa i strasznie wieje!
mnie tez zasypalo,heheh:)
u mnie leje:(( na szczescie nie wieje, ufff
u mnie leje, wieje i jest burza...paskudnie!
serio ??? ;)
:)
u nas tyle sniegu,ze szkoda gadac.
ale od 16tej ma zaczac padac deszcz,no i bedzie kicha.

Gajowa,zdazymy jeszcze ulepic balwana:)
marchewka, stary garnek i marsz na podworko !!
ty stary meteorolgu !!! jak to o 16.00 ?? punkt ???
minuta mniej,minuta wiecej....

wypatrzylam w prognozie,ufff

ps.dryndne na domowy po poludniu.
bo ja sie nosilam z zamiarem ( w czynie spoczlecznym )odsniezenia podworka, ale ja mowisz, ze o 4 zacznie padac to sie nie bede wyglupiac z ta lopata ...
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 91
poprzednia |

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia