zglaszam sprzeciw..raczej nie ..to co ja obserwuje..to chyba cos innego..A dlaczego cos innego...?bo dla mnie jest normalne zejak jest 18 stop c i troche cmurek i pad descz zeby psu zakaladac sweterek...ubranko...Obserwuje to od dawna..poniewaz moj pupil jest cierpiacy..probowlam i ja dac mu sweterek/na zewnatrz bylo ok 16 stop..i aria byla dosc 'cruda'.../jednak nie nie podobalo mu sie wiercil sie...rozebralam do 'krotkiej jamniczej siersci'Mysle niech biega goly...tresie bo idziemy do weta i trzesie bo sie boi ,ma stres,gdzie mu tam swterek zakladac jak jest 16 stop.Ale strzelam oczami na wszystkie strony... psiaki chodza ubrane!..no trudno moj... idzie na golasa.Weterynarz w Polsce zawsze mi mowil ,ze psa mozna ubierac jak jest naprawde zimno ok 5 stop.C a nie przy 18 stop.!Inaczej bedzie lysial,siersc mu zacznie wypadac...No wiec jesli Wloszk idzie grubym swetrze przy 26 stop..to jak temp. obniza sie do 18 stop.to ona i psa ubiera...Wiecie co tak naprawde to ja mam to samo do 25 stp potrzebuje dlugi rekawa inaczej mam gesia skorke..powyzej 25 stop...juz jest mi cieplo..mysle ze to jest zalezne od krazenia..lepiej sie ubrac niz zmarznac..Znalazlam cos interesujacego.. Najnowsze badania opublikowane w magazynie "Psychological Science" mówią, że uczucie osamotnienia i izolacji jest rzeczywiście powiązane z uczuciem chłodu. Rozstanie odczuwamy przecież jako chłód w sercu, a w przypadku samotności ręce robią się lodowate.
Naukowcy twierdzą, że nawet myśl odrzuceniu może wywoływać w nas uczucie zimna. Badania przeprowadzone przez psychologów z uniwersytetu w Toronto potwierdzają również, że osoby żyjące w izolacji wolą ciepłe napoje niż zimne - mają pomóc im poczuć się lepiej.
Jak twierdzi prowadzący badania Chen-Bo Zhong, wszystko dlatego, że nasza psychika łączy zimno z poczuciem osamotnienia, rozpaczy i smutku. ..a dalej czytajcie same..http://www.dziennik.pl/kobieta/article244674/Samotnosc_jest_zimna.html