życie z Włochem a brak dziecka

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 87
Mulino, psa sobie kup. Ale takiego 6 tygodniowego, zeby jeszcze plakal w nocy i sikal gdzie popadnie i koniecznie zeby wyl, kiedy go zostawiasz. Jak sie sprawdzisz jako Pancia to mozesz spokojnie o dzieci sie starac. Opieka nad szczeniakiem dziala bardzo antykoncepcyjnie.
Mulino,zdam relacje za kilka miesiecy z pozycia malzenskiego po narodzinach dziecka....
E tam, wolność osobista, pojęcie przereklamowane :-). A poważnie: mając dziecko traci się mnóstwo czasu, który można było kiedyś poświęcić sobie i jeszcze więcej pieniędzy, które się wydawało wyłącznie na własne przyjemności. Tyle że ja, porównując swoje życie "sprzed" z tym "po" (urodzeniu dziecka, przyp.red.), wiem już, że tamto było jakby...pozbawione muzyki i słońca. Chociaż wówczas, gdy nie miałam porównania, właśnie tamto wydawało mi się naprawdę fajnym życiem.
Kasia, mysle, ze nie bedzie tak zle ;) Pewnie nie bedziecie mieli na poczatku czasu ani ochoty na igraszki i bedziecie tylko i wylacznie marzyc o tym, zeby sie wyspac. Facetow tez zmienia przyjscie takiego malucha na swiat, obniza im sie poziom testosteronu a zwieksza estrogenow i prolaktyny w mysl zasadzie ojciec tez matka ;-) Mysle, ze nie trzeba sie martwic o kochanki i zdrady. Niech chlop dziecko przewija kapie i karmi ( w miare mozliwosci ;-) ) nie bedzie mial czasu na pierdoly.
kochanki i zdrady nawet przez mysl mi nie przeszly....
wiesz,mysle,ze ta czerwona sciana w sypialni dobrze nam zrobi;)
testowac testowac a nie tu czas marnujesz !!! ;)
psy, koty i inna gawiedz mam od dziecinstwa wiec akurat nauka odpowiedzialnosci za 4 noga to nie dla mnie my darling :P wszystkie tak gadaja, a potem zamieniaja sie w zrzedzace nie do wytrzymania matki polki :D Kasia zdaj sprawozdanie koniecznie ze wszystkimi szczegolami :D
no i wlasnie ze wzgledu na to, ze miialam psy i te inne..to rzeczywiscie dziala antykoncepcyjnie, bo taki pies potrafi mnie wkurzyc i jest upierdliwy wiec z dzieckiem to ja sie nie widze kompletnie :D :D
Ale Kasia najlepiej jak zdasz nam relacje tak gdzies za 3 lata, wtedy dziecko daje najbardziej popalic i ludzie-malzenstwo patrzy na siebie wilkiem :D
eee tam,przesadzassz
..no tylko ze zawsze brakuje tegos czegos..dziecka..
latwo to zaobserwowac :) jesli sie para decyduje na kolejnego potomka, to znaczy, ze wcale nie bylo tak zle ;)

Mulino, oznacza to , ze nie do wszystkiego sie nadajesz.
a czy ja twierdze, ze do wszystkiego sie nadaje? wrecz przeciwnie znam swoje mocne i slabe strony dlatego obecnie robie to w czym jestem najlepsza i w czym swietnie sie czuje ;D nie zabieram sie natomiast za rzeczy w ktorych prawdopodobnie bym polegla :D gratuluje tez tym wszystkim odważnym co decyduja sie na 2 dziecko ;D jest ich coraz mniej wiec tym bardziej slowa uznania i ordery hyba jakie powinni wreczac oprocz becikowego. To, ze zycie zmienia sie po narodzinach dziecka jest oczywista oczywistoscia i naiwne jest myslec, ze odbywa sie to bez wplywu na relacje miedzy facetem a kobieta choc nie wiem jak dobrej mysli i nadziei bysmy byli ;) sie pozyje, sie zobaczy ..
ty gajowy chyba jak na razie masz podobny poglad na fakt posiadania dziecka co?! ;D
rozumiem, ze otwarcie nie napiszes, bo moze troche ci glupio przed kolezanka Kasia ;)nie wiem jak ona ala ja ta delikatnie, mimochodem przemycona aluzje z psem zrozumialam :D
mozna tez za wczasu zaopatrzyc sie w jakas lekture do poczytania w kibelku np. to: "CO MYŚMY ZROBILI? NARODZINY DZIECKA A MAŁŻEŃSKI KRYZYS"
GLENN & NATALIE WILLIAMS
takich ksiazek to nie powinni sprzedawac:)

ps.o co chodzi z tym psem ,bo nie kojarze?
wrecz przeciwnie, droga Mulino, dzieci- owszem BYM :) w przyszlosci.
gaio mnie blizniakami przeklela :) Speriamo :))
>takich ksiazek to nie powinni sprzedawac:)

Ale będą sprzedawać, bo na najgłupszych ludziach najlepiej się zarabia. A chyba tylko ktoś bardzo głupi mógłby uwierzyć w to, że dziecko może spowodować kryzys w związku 2 szczęśliwych, dorosłych osób.

To naprawdę beznadziejny związek, jeśli nie jest w stanie przetrwać bez szwanku narodzin dziecka. Owszem, dziecko wymaga czasu, cierpliwości i poświęceń, ale przecież jego narodziny nie są żadnym kataklizmem. Taki pseudo-związek tak czy siak rozpadnie się przy byle okazji. Bo jeśli dziecko jest w stanie go rozwalić, to co dopiero takie wydarzenia jak np. choroba jednego z partnerów czy inne nieszczęście - przy takich tragediach to taki pseudo-związek nie przetrwałby 5 sekund.
>jedna z par ktora zawsze
>wydawala mi sie taka spokojna, poukladana, wzor cnot wszelakich
>podczas mojego pobytu u nich klocila sie srednio co 5 minut

To znaczy, że przed narodzinami dziecka też się na pewno kłócili, tylko wtedy mieli siłę i energię na to, żeby stwarzać pozory i udawać "szczęśliwą parę". A teraz przy absorbującej opiece nad dzieciątkiem, nie mają już siły na pozory i pokazali swoje prawdziwe oblicze, czyli swoje niedopasowanie.
Jeśli jakaś para była zgodna i szczęśliwa przed narodzinami dziecka, to po narodzinach dziecka też taka będzie. A jeśli ktoś miał problemy w związku przed narodzinami dziecka, to będzie miał je nadal. Różnica tylko taka, że przy całym trudzie związanym z zajmowaniem się dzieckiem, nie mają już siły na "teatrzyk" i pokazują prawdziwe oblicze związku.
Ale bzdury opowiadacie dziewczynki.
Aż się na kibelku ma ochotę usiąść.:)
ja jestem z wlochem 3 miesiace i chcial mi zrobic dziecko z piec razy,nie wiem dlaczego?ja nie pracuje od miesiaca-jestem w trakcie szukania pracy,takze utrzymuje mnie.Dlaczego wlosi sa zli ?jak ja mam przyklad ze nie!
>>>ja jestem z wlochem 3 miesiace i chcial mi zrobic dziecko z piec razy,nie wiem dlaczego?
...cos czytasz bez zrozumienia..wyraznie forowiczka napisala, ze Wloch piec razy "chcial jej zrobic dziecko"...slowko 'chcial' jest kluczem..tzn ze probowal 5 x seksu i nie stawal mu czlonek...i na checiach sie skonczylo...5 x probowal i 5 x mu nie stanal sztywny...
i tak 3 miechy z impotentem..zmarnowane..w koncu sie wynudzila jak diabli i poszla pracy szukac..moze tam w pracy beda prawdziwi mezczyzni.Wloch powinien do seksuologa isc na rozmowe ...
dziki za poparcie
gay rzeczą Chcę z tobą porozmawiać?
sorki zle napisalam bo widze ze nie rozumiecie.Chce miec ze mna dziecko ale ja nie jestem glupia,wiec ile wy maci lat ze taki bzdety piszecie?
A co najmniej dwa razy starszy jestem od ciebie.
No jak to: ty chcesz, on próbuje, ale ty nie jesteś głupia...ejże, nie wiem, czy się orientujesz, ale bez zbliżenia nic z tego.
Aha, ty nie chcesz.
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 87

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie