Chciałabym wierzyć, ze to tylko blokada a nie moja tempota:-). Chodzi o to, ze ja znam poszczególne słowa, ale mam problemy z szykiem zdania, z odmiana itp itd... Jak mam to napisane to silą rzeczy rozumiem, ale gdybym miała sama napisac gramatycznie to juz nie...
Początkujaca, jestem z Warszawy.. Nie martw się, ze dziewczyny na Ciebie najechały. ja tez czasem prosze o tłumaczenie. Tylko z polskiego na włoski jednak bo w druga strone nie mam problemow:-). Wiekszośc osób, które tu pisza to osoby bardzo życzliwe.
Czasami rzeczywiście trudno zrozumieć, ze jesli zalezy nam na kims bardzo to nie zadajemy sobie trudu by porozumiec sie z ta osoba bez pomocy ludzi z forum. Ale Ty nie stanowisz takiego przypadku. Na początku, rozumiem.. na początku znajomości, mozna prosic o tłumaczenia (moja opinia), ale później, gdy czujemy, ze to nie jest "na chwile" to koniecznie trzeba cos przedwsięwziąć w celu uniezależnienia sie od osob z forum..
Bo co gdy np. przyjdzie mi do głowy wysłac sms-a o 4 rano? Forum spi....:-)