Cytat: Olusia_FC
Ja mam wrazenie ze centri per l'impiego zajmuja sie zupelnie czyms innym niz posrednictwo pracy. Bylam tam zarejestrowana kilka razy przez pare miesiecy i skontaktowali sie ze mna tylko raz zeby zaproponowac mi zwykla prace biurowa w charakterze sekretarki na miesiac lub dwa, ktora oczywiscie nie miala nic wspolnego z moimi kwalifikacjami i biorac pod uwage zatrudnienie na tak krotki okres nie miala najmniejszego sensu.
Jedynym miejscem gdzie ja zawsze znajdowalam prace sa agenzie interinali ktore w tej chwili na rynku wloskim sa swego rodzaju panami zycia i smierci :/ Niestety oferuja prawie wylacznie (mowie o regionie Romagna) tzw precariato, zastepstwa i wszystko na czas okreslony no i tez obcokrajowcom tam ciezko bo osoby ktore zajmuja sie filtrowaniem cv to nie zadni profesjonalni head hunterzy ale w wiekszosci dziewczynki bez zadnego pojecia o rynku pracy i prawdziwych realiach danych stanowisk pracy, ktore same sa tam na stazach albo na umowach na miesiac. Sama przepracowalam dwa lata w jednej firmie na umowach na miesiac, dwa, trzy, cztery.
I to jest problem wloski nr jeden wg mnie. Tzn kto ma jakies tam kwalifikacje i umie poruszac sie na rynku pracy, to prace znajdzie predzej czy pozniej. Problemem jest to jaka bedzie ta praca i czy beda tam jakiekolwiek perspektywy na przyszlosc. Teoretycznie istnieja regulacje prawne ktore mowia ze z agencja mozna przedluzyc umowe chyba 6 razy i calkowita dlugosc umow nie moze przekroczyc x lat, ale prawda jest taka ze wloskie firmy nic sobie z tego nie robia i uzywaja wszystkich sztuczek (tj. zmieniaja stanowiska, agencje, zwalniaja i zaraz zatrudniaja z powrotem) zeby ta sytuacja trwala w nieskonczonosc.
Dlatego ja mysle,ze jezeli ktos ma ambicje miec normalna prace z perspektywami na przyszlosc, powinien szukac jej w innych krajach, bardziej powaznych i bardziej cywilizowanych jezeli o prace chodzi. Wg mnie ani Wlochy, ani Polska (chyba ze tak jak ktos powiedzial ma sie persepktywy na dobra prace=dobra place) to zadne rozwiazanie.
Miec ambicje to jedno, a rzeczywistosc to juz zupelnie co innego...
Jesli ktos jest zdesperowany, to przyjmie kazda prace (oczywiscie nie mowie tu o jakis ekstremalnych propozycjach), nawet na pare miesiecy, na zastepstwo (zawsze to sa jakies pieniadze, wiec lepiej niz nic, a poza tym jest to mozliwosc zdobycia doswiadczenia, gdyz na rynku pracy jest ono o wiele wazniejsze od tytulow)... Jesli ktos, jak mowi to LA Fornero, jest"choosy" i moze sobie pozwolic na wybrzydzanie, to znaczy, ze az tak bardzo tej pracy nie potrzebuje...
Jasne, ze umowa na czas nieokreslony jest dla wiekszosci sie idealem, ale czasy i prawa, ktorymi rzadzi sie rynek pracy sie zmienily.... i to nie tylko we Wloszech... Nawet w
"bardziej powaznych i bardziej cywilizowanych jezeli o prace chodzi" krajach, nie majac doswiadczenia lub/i znajomosci lub bardzo pozadanego w danym momencie zawodu czeka nas "gavetta" - prace manualne, nie majace niz wspolnego z naszym wyksztalceniem, umowy na czas okreslony, praca "z agencji" czy prace sezonowe.
Jesli chodzi o agenzie interinali to problem polega na tym, ze tylko kilka pracuje na prawde dobrze... Wiec, zeby uniknac rozczarowania, lepiej popytac wsrod znajomych lub poszukac informacji w internecie.
Agencje na brak chetnych do pracy nie narzekaja, wiec jesli bedziemy wybrzydzac, to po prostu wiecej do nas nie zadzwonia. Nie mowie, ze trzeba zaakceptowac prace w chinskiej fabryce za 1 euro na dzien, ale praca na kilka miesiecy to nie az taka tragedia. Zwalszcza, ze jak juz pisalam pozwala zdobyc doswiadczenie, a i agencje chetniej beda nas proponowac, jesli wyrobimy sobie "dobra opinie"...
Cytat: SettediNove
Pytanie dotyczylo kryzysu..wiec ja ci powiek kiedy kryzys sie skonczy..Obserwuj kazdego roku PIL /prodotto interno lordo/ kiedy wloski Pil zacznie siegac ponad 3 proc to bedzie koniec wloskiego kryzysu..
Wybacz, ze znowu prowokuje, manipuluje, atakuje, pouczam (niepotrzebne skreslic), ale bardzo bym chciala, zebys wytlumaczyla mi (ale jestem pewna, ze inni tez sa ciekawi) jak sie ma PIL do bezrobocia...
Jak juz ten PIL siegnie
"ponad 3 proc" to jak to wplynie na sytuacje
Olka2605?
Jak to mozliwe, ze w Polsce przy znacznym (w porowniu do innych panstw) wzroscie PKB, wzrasta tez bezrobocie i inflacja???