via Nuovo Mondo 2

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 2432
fajnie, że fachowe, że fachowo spaczone i w ogóle to parkiety w twoim wykonaniu nabierają innego znaczenia, Magia profesjonalnie taneczna !
ja to tańcze tak bardziej sercem:) no i lubię gdy ktoś dobrze prowadzi:) nie tylkow tańcu:))
bingo rozi! serce! bo ono w tancu najwazniejsze! kroki sa dodatkiem- i to na samym koncu! cuore, cuore, cuore.... a jak jeszcze partner prowadzi to my mozemy sie tylko usmiechac :) prawda?:)

to wpadne tu dziewczynki nocka pozniejsza:)
buzka wam
ahahahahahahahahahaaaaaaaaaaaaaaaahaahahahahahaahahahaaaa
AGU!!!!!!!!! kop jak stad dotad!!!! TZN do mnie dzwonil hahahahahahahah, to przez ciebie!!!??? hahaha tzn, tak mysle, ze to on, bo nie zdazylam odebrac a hahaha jego nr wykasowalam wiec jesli dobrze kojarze cyferki.......hahahaha


agu- powroz mi haha!
oj lepiej zebym ci nei wrozyla...bo jeszcze ci jakies blizniaki wywroze hehe
ciao rozi...dove sei stata?
hai avuto degli appuntamenti?? con P,B,????,......i kto tma jeszcze byl?????
sesto senso Ag:) hai chiesto dove sono stata, e io davvero non sono stata nella mia citta ieri
sono stata a Cracovia con il mio amico, ho avuto uno addestramento che bisognio per una nuova parte del mio lavoro..e difficile spiegare, ma cerco di inniziare una nuova cosa nella mia vita professionale, vediamo che succedera, ma bisognio una nuova sfida

si, ho avuto appuntamento con P., qualche giorni fa sono stata nel teatro con B. .....ma non c'e sole nella mia vita..sai che cosa voglio dire....
e Tu Cara come stai?
obejrzalam ukladanie parkietu:)
mam swoich faworytow. pary :) i mroczek i maserak z ola. rozmusik tez byl full of power :P- podobalo mi sie!
niektóre ciała ...hmm...........
(rozi. się rozmarzyła:)
dla mnie to czadu dal rozmus i ta jego ania jest rewelacyjna!!!!
natomiast olenka to niezbyt mi sie podobala....no ale ja to mniej fachowym od magii okiem oceniam

czyli jak rozetko..rozbijasz sie po kraju..wyjezdzasz z miasta.....a do warszawy to nie laska zawitac chociazby na kawe?? i sprawdzic co znajduje sie pod tym nieszczesnym numerem 2 na nowym swiecie?????
....prawde mowiac nie daje mi to spokoju! magia idziemy jutro na maly rekonesans zakonczony grzancem (niestety wciaz sezon na grzance....)
zajrze w końcu i do Was, obiecuję

teraz już chyba wczesniej spac pójde....ciekawe czy mój faworyt wygra
a ktory to twoj faworyt rozi-spiochu???
„Tajemnica Brokeback Mountain”

coś Wam tu wkleję - moze to nieładnie tak czyjejs wypowiedzi używać - bo podkreslam na tym forumowym forum, że to nie ja napisałam, tylko jakis fajny ktos w komentazru do tego filmu na portalu mojego miasta koziołek.pl:

"MIŁOŚĆ. Zawsze porównuję ją do ogniska. Pewnie to efekt częstych wizyt na Mazurach. Gdy nocą płonie ognisko to jest kilka fajnych spraw: najpierw ciepło i światło, potem nastrój. Możliwość zrobienia sobie czegoś do jedzenia. I wiele innych spraw. Nie za bardzo widać zaś dymu. Ale wystarczy odrobina wiatru aby go poczuć, zaczyna dusić, palić w oczy wdzierać się do gardła. I wcale, mimo ciepła i światła nie da się wtedy wysiedzieć przy ognisku. Nie raz ja sam i wielu mych znajomych zmieniało miejsce przy ogniu albo odchodzili. Miłość to ogień. Pozostałe rzeczy są dodatkiem. Istotnym, ważnym ale zależnym od tego czy płonie ogień. Mam tu na myśli wierność, stałość, uczciwość. Nie lubię odwracania porządku, ani zmuszania mnie do wierności w imię czegoś co dawno nie istnieje. Nie ma miłości to nie ma pozostałych spraw. Kwestia zamknięta. Żyjemy dalej.
"Tajemnica Brokeback Mountain" mnie fascynuje. Centralnym tematem wielu scen było ognisko. Dobrze, że w filmie brakowało scen erotycznych. Dla mnie ten film był przepojony "ognistym" erotyzmem. Takim bardzo gustownym, tęskniącym. Nie mam zamiaru przepraszać za własną wizję. Chcę pokazać, że taka może istnieć... "

bardzo mi sie ten komentarz spodobał, bliski mi jest i tez tak na ten film patrzyłam..polecam
a gdyby autor tej wypowiedzi kt tu wkleiłam czytał to go pozdrawiam serdecznie:)
a ja widzisz nigdy tak o tym nie myslalam....
ale ja nie o tym, co ten ktoś tu o miłości, że trzeba zmieniac miejsce i ogniska zawsze gdy poczuje się wiatr i dym ui te tam inne,
tylko odnośnie filmu mówiłąm - że bliskie mi słowa że, "Tajemnica Brokeback Mountain" jest pokazana fascynująco, że centralnym tematem wielu scen było ognisko, że dobrze ze generalnie nie było wiekszych scen erotycznych a caly film film był przepojony "ognistym" erotyzmem. Takim tęskniącym.

A jesli chodzi o to , co ten tam na początku - że trzeba zmieniać, że w imie czegoś co już nei istnieje, że pozostałe rzeczy takie jak wierność, stałość, uczciwość są dodatkiem...to z tym się nei zgadzam i myślę że to nie tak, że sa ważne, bardzo ważne i bez nich chyba nie warto w ogóle do ogniska (wspólnego) siadać
no to chyba trzeba obejrzec ten film.....po takiej recenzji i reklamie...nonono

magia..pytanie: jestes w W?
ja juz po 15 bede free..to moze udamy sie na ten nowy swiat? oczywiscie w celach rozpoznawczych.....zeby wiedziec gdzie sie pisze heheheh
Ciao ragazze-ale wam zazdroszcze tego grzanca dzisiaj..;
hahahaaa to my juz po grzancu z ag a ja dopiero teraz tu zagladam. jak dobrze, ze sa telefony! ha! ale zaleglosci nadrobilam, wszystko przeczytalam. na film koniecznie trzeba bedzie pojsc. i wlasciwie moglam to zrobic dzis ale chyba bym zasnela w fotelu. a tak zasypiam nad klawa:)! ha!
a wy gdzie dziewczynki?
ag- kupilas czekolade ?:)
fajnie Wam.......w porównaniu ze mną tzn ja z Wami to wy już dla siebie jesteście 'stare' znajome od grzańca i rozmowy niejednej naprawe
a ja cóz
wirtualny byt lubelski:)
etam, "wirtualny byt"! czasem mi przemknie przez glowe, ze net to takie samo miejsce poznania sie ludzi jak stadion pilkarski albo tramwaj. pod warnkiem, ze to uczciwe osoby oczywiscie.
jem. pasta z lososia i malinowa herbata :P- wykwintne polaczenie:P
a ja mam ochotę wielką na grzańca, niekoniecznie wykwintnego...jutro musze gdzieś z kims poalkoholizować się troszkę
rozenko, to wpadnij jutro do nas ;)
my dzis raczylysmy sie; ag-czerwonym grzanym, ja bialym+ jablka z cynamonem= i jedno i drugie pychota.
chyba trzeba isc spac, co? cos mnie muli...ale ja od switu na nogach. wstalam wczesniej niz slonce!
hola muchachas! a ja dopiero dotarlam do domu........czekolade???zeby to jedna...boshe z ta moja siostra to mozna zwariowac..napchalysmy sie jak dzikie baki i nie moglam ruszyc tylka az do polnocy zeby wrocic do domu...uuffffa..ciezkie zycie...........ale jakie slodkie!
..a z magia bylysmy dzisiaj na grzancu...ale zupelnie zapomnialam sprawdzic adres NŚ 2!
ojjj agatka no to sprawdzisz jeszcze raz na nastepnym grzancu-i luz:)
o boszeeee juz 7 marzec a ja w lesie z moja praca-koniec lenistwa jutrao mam seminarium :( vado dormire bo zeby cos wstac rano i napisac z sensem:(!
notte ragazze.....!
rozi i magia to juz pewnie z 5 razy na drugi bok sie obrocily ....hihi
i dobrze!!!!!!
luz blues Rewelko! lepiej sie wyspij...ja wiem z doswiadczenia ze takie markowanie noca nic dobrego nie przynosi...ale jak tu sie wyrobic z zyciem wczesniej??przed polnaca??? nie posiadlam jeszcze tej zdolnosci....
...ale od jutra zaczynam nowe zycie!
.....to powaznie zabrzmialo!!!!!!
?????
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 2432

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia