Widzisz, ty nie lubisz uogólniać, ja też nie. Poza tym, na prawie wszystko co tu jest napisane prezciw Włochom mogę odpowiedzieć: mój taki nie jest. Racja, to jest sprawa indywidualna, ale nie każdy tak uważa(!! o zgrozo!). Stąd posty: Włosi to są dranie, sama doświadczyłam; mieszkałam we Włoszech przez 1 rok, poznałam ich na wylot. Moim zdaniem takie posty to nawet nie są godne normalnej odpowiedzi :)
Także cieszmy się i z nas i z naszych partnerów :)