Jaka jest różnica wieku między Wami?

Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 236
;-))) ale to juz inna bajka. Staram sie nie patrzeć na ludzi poprzez stereotypy (bo mogłabym być wtedy niemiła:-))
Jaka jest różnica wieku między Wami?

ja mam 34 ... i ona...mhh moze byc 1 rok albo 100 lat... bo jezszce nie ma...

:(

Leoland
Masz 34 lata i szukasz na forum tak desperacko dziewczyny wcinajac sie w kazdy watek ze swoim nr gg? Musisz byc naprawde nieciekawym czlowiekiem...
avena ..
znamy sie chyba?
bardzo mi pzykro dla ciebie ale nie jestem desperacko jak myslisz....
jezli nie znasz rzeczi nie pisac.....

pozdrawiam Leon
Lemland - wiesz że winny się zawsze tłumaczy. Ty jeszcze nic nie zrobiłeś, a już się tłumaczysz, czyżbyś miał nieczyste myśli? :-)
mgb we Włoszech kierowałem się zawsze 2 zasadami :
1)Nie dyskutujmy z głupcami, bo sprowadzą nas do własnego poziomu i
pokonają doświadczeniem.
2)Nie kłóćmy się z idiotami, bo ludzie mogą nie zauważyć różnicy. :-))
inf. si è capito il senso di quello che volevo dire... non fate "orecchie da mercante.."!!!
[wpis usunięty]
Inf.2 zasady przydatne.
Choć mi jako kobiecie przyswiecały nieco inne zasady podczas pobytow we Włoszech. Najwazniejszy jest zdrowy dystans.
Witam Wszystkich!!
długo mnie tutaj nie było,tzn.na tym forum !Nie czytałam wpisów ,nie brałam udziału w dyskusji,zwyczajnie -brak czasu!Jedno co mogę powiedziec to pojawia sie tutaj wiecej kłótni niz dawniej!Moze to bardziej nerwowe czasy???Ale pojawiaja sie osoby ktore prowokuja innych,nie wiem jaki jest ich cel....Ale mimo to warto tutaj zagladnac ponownie !!!
Mam pytanie do tych ,ktore na stale zwiazały sie z Włochami,szczegolnie chodzi mi o poludniowcow.Jak wyglada sprawa szacunku dla kobiety ktora kochaja,co wyniesli z domu rodzinnego,jaka byla reakcja wloskiej mamy,jak wyglada teraz Wasze zycie??Pytam,bo stoje przed wyborem,czy pojsc za glosem serca i wywrocic swoje zycie do gory nogami????Miotam sie,mam jeszcze kilka miesiecy zanim podejme konkretna decyzje!Prosze o Wasze wpisy i pozdrawiam gorąco!!!

PS:moj nick wzial sie stad ze lubie bardzo pierogi i tak nazwal mnie moj facet! :)
pierogina , skoro już teraz masz wątpliwości , to co będzie później. Emocje nie są dobrym doradcą w sprawach tak ważnych. Co nagle to po diable. Potrzebujesz dwóch rzeczy- czasu i spokoju. Ja bym na twoim miejscu, dobrze przemyślał tą sprawę. Pozdrawiam
info2,dzieki za Twoj wpis!zapewniam ze mam i czas i spokój,i nigdy zachowanie mojego faceta nie wywołało obawy czy watpliwości ze nie jest tym za kogo sie podaje i wiem ze go kocham a on mnie!Przeszlismy juz razem dluga i ciezka droge,ale sporo i przed nami!Po prostu dmucham na zimne,chce dogłebnie poznac mentalnośc włochów,wiedziec jak najwiecej!Poczytalam troszke wpisow i chyba one wywołały te pytania..
Pierogina,no skoro takie wpisy , zrodziły w tobie pytania to może tylko oznaczać, że kierujesz się w tej sprawie emocjami. Pozdrawiam
Pierogina twoj wspis nadaje sie na nowy post,jesli zamierzasz nim wywolac dduskusje na temat poludniowcow..ja bym odradzala,bo po 1 Wloch a po 2 z Poludnia. Oni wszyscy zdadzaja predzej czy pozniej.Początkująca mężatka myśli, że zdrada zdarza się innym. Ulega ona złudzeniu, że miłość jest swoistą szczepionką uodporniającą na cudzy seksapil, sądzi więc, że inna kobieta nie może zainteresować zakochanego w niej partnera. Ma prawo tak myśleć, bo bez tej iluzji trudno związać się z drugim człowiekiem. Ale po kilku latach nadchodzi rozczarowanie: mąż dostrzega atrakcyjność innych, ożywia się na imprezach, mówi z aprobatą o figurze sąsiadki. To nie musi oznaczać, że przestał kochać - ale wzbudza niepokój, bo trwałość związku nie opiera się już na bezkonkurencyjnej atrakcyjności żony, ale na świadomej decyzji męża. A z decyzjami różnie bywa - czasem ich moc słabni
Stokrota,ale jestes TRAGOKOMICZNA
powinno byc tragikomiczna?A to czemu?mam prawo do wlasnych przemyslen.
Masz racje Stokrotko!z wiekiem i uroda i moc przemijaja!zawsze mysli sie ze mnie to nie spotka...myslac tymi kategoriami nigdy nie wiazali bysmy sie jeden z drugim!nie powiem ,bo tez tego sie boje,na razie jest słodko tak bym to okreslila,ale nie jestem juz kobietka bardzo mloda,mam swoje dowiadczenie,jedno malzenstwo ktore tez zapowiadalo sie jak w najlepszym filmie!bylo,minelo,cos sie skonczylo!pora zaczac dalej zyc,ale watpliwosci..watpliwosci..taki mam charakter ze zawsze zastanawiam sie,rozpatruje sprawe z kazdej strony!
"i"i "o" na klawiaturze stoja jedna przy drugiej ,wiec udajmy ze sie pomylilam...ze mi sie paluch zsunal..

wracajac do Ciebie..Pewnie,ze masz prawo do wlasnych przemyslen ,ale bardzo czesto sa one tak tragiczne,tak negatywne,wychodzi z nich tyle zlosliwosci i zlosci...

Wiem i zdaje sobie sprawe z tego ,co przeszlas...ale jesli bedziesz nadal mowic o glupich ,nierozsadnych kobietach(itd,itp,zeby nie wnikac w inne mocniejsze epitety) ,ja,jakoze zona Wlocha poczuje sie zniesmaczona Twoimi wypowiedziami....
Mysle ,ze warto porozmawiac na temat roznic miedzy poludniem a polnoca Wloch,choc moze slusznie zauwazylas to temat na oddzielny post !!Chetnie wysłucham Waszych opinii zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych!Chce wiedziec na co sie porywam!I mam nadzieje ,ze wybaczycie mi to wklejenie watku tutaj,tak po prostu wyszlo!!
Niestety, nie trzeba być czyjaś zona, żeby czuć się zniesmaczonym niektórymi wypowiedziami zamieszczanymi ostatnio na forum :-/
Kasiu z milano! mozesz napisac cos na temat roznic miedzy nasza mentalnoscia a wloska,jak zyje sie Tobie i Twojemu Mezowi???Bede jutro na forum ,teraz musze wrocic do pracy!pozdrawiam
Pierogina wiem jedni ze jesli sie na cos czeka to sie doczeka.mam na musli to ze myslenie negatywne przyciaga to cos co zle ,co psuje relacje ..A jesli sie jest potymistka i mysli pozytywnie to to wlasnie przyciaga dobra energie i wszystko uklada sie po mysli.Wyrzuc ze swych mysli negatywne ,pogadaj z partnrtem,moze spiszcie kontrakt co jedno oczekuje od drugiego,to nie jest zly pomysl.Trzeba duzo rozmawiac i zycze powodzenia,sloneczne niebo im klimat ci pomoga.
Kasi z Milano bardzo przepraszam cie jako zone Wlocha,choc nie czuje sie niczemu winna,nie widze niczego takiego w tym wpisie co ty sie doszukalas.A jako Polke z urodzenia,gdyz tak o tobie mysle,powiem ci ze mam swoj styl bycia ,pisania o tym czy o tamtym,roznie w zaleznosci od nastroju,ksiezyca,hormonow ect.etc.I naprawde niczego nie moge sobie zarzucic..Kazdego czlowieka nalezy akceptowac jakim jest a nie chciec go przrabiac na wlasna mode.bo coz bylyby warte duskusje na tym forum..sa tu ludzie z roznymi bagazami zyciowymi,sa jak sol i pieprz ,sa urozmaiceniem.Sorry mam taaaki bol glowy od stresow,ze mi nawet leki nie pomagaja,ide na spacer do parku,choc na chwile,bo umre z bolu
Po pierwsze juz samo robienie podzialow na "ci z poludnia","ci z polnocy"jest niesmaczne i przykre.No ludzie,tutaj jest mowa o czlowieku ,a nie o kaloszu.

To, na kogo natrafisz ,z kim sie zwiazesz, bedzie zalezalo tylko od Ciebie.Jesli osoba,ktora kochasz daje Ci wszystko to ,o czym marzysz,czego szukalas w mezczyznie ,wiec ja nie widze problemu nawet jesli ten osobnik pochodzi z baaardzo daleko polozonej Sycylii...Rozumiesz o co chodzi?

Tym bardziej smieszne wydaje mi sie pytanie na forum o zdanie,o pomoc ....mamy zdecydowac za Ciebie?Gdybys miala sluchac np Stokroty,badz pewna,ze we Wloszech Twoja noga juz wiecej by nie stanela.

Troche odwagi zycze...powagi i rozmowyyyy z facetem ,ktorego sie ma przy sobie...
Po pierwsze juz samo robienie podzialow na "ci z poludnia","ci z polnocy"jest niesmaczne i przykre.No ludzie,tutaj jest mowa o czlowieku ,a nie o kaloszu.

To, na kogo natrafisz ,z kim sie zwiazesz, bedzie zalezalo tylko od Ciebie.Jesli osoba,ktora kochasz daje Ci wszystko to ,o czym marzysz,czego szukalas w mezczyznie ,wiec ja nie widze problemu nawet jesli ten osobnik pochodzi z baaardzo daleko polozonej Sycylii...Rozumiesz o co chodzi?

Tym bardziej smieszne wydaje mi sie pytanie na forum o zdanie,o pomoc ....mamy zdecydowac za Ciebie?Gdybys miala sluchac np Stokroty,badz pewna,ze we Wloszech Twoja noga juz wiecej by nie stanela.

Troche odwagi zycze...powagi i rozmowyyyy z facetem ,ktorego sie ma przy sobie...
mam nadzieje,ze to nie z mojej winy ten bol.
litosci...
wyobraz sobie, ze Wloszka pyta Cie o zdanie nt. mentalnosci polskich facetow i czy warto wg. Ciebie zwiazac sie z jednym z nich :\ Co jej odpowiesz ?
Oczywiście, że warto.:))
A mentalność...palce lizać.:))))
phihihihi..
I o to chodzi !!! ;)
Bowiem grunt to miec wysokie mniemanie o sobie :D
Właśnie a powiem ci jeszcze, ze jeżeli to wysokie mniemanie jest ze wszech miar uzasadnione (bo to, wiecie rozumiecie i w głowie poukładane i wysłowić sie potrafieęi lustro nie pęka, kiedy w niego spojrzę ), to takiego pałera i komforta psychicznego dostaję, że aż sie sam dziwie swojemu szczęściu.:))
Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 236

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia