Dolcissima, a nie bał się, że Cię zrani nie mówiąc Ci o tym???
nie wierzę, że nie zdawał sobie z tego sprawy...najbardziej tępi czy mało wrażliwi ludzie zdają sobie z tego sprawę...a nie sądzę, że byłaś z nieczułym tępakiem......on musiał sobie z tego zdawać sprawę, że Cię zrani...i zdecydował się to zrobić...
mam nadzieję, że nie będziesz w to brnąć, bo pociągnie to za sobą kolejne ciosy
przemyśl to...bądź szczera sama ze sobą i nie próbuj go tłumaczyć...pomyśl - to TY jesteś dla SIEBIE najważniejsza..dopiero później on czy ktoś inny....nie pozwól na to, by ktokolwiek Cię krzywdził...zgodzisz się na to raz, a będziesz się godzić całe życie
życzę Ci wszystkiego co najlepsze...i dużo siły i wiary w siebie