Był ktoś na sycylii????

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 187
Może trochę głupie i zupełnie nie na miejscu pytanie, ale czy "La vita e una" to znaczy "Życie jest jedno" ??? Heh.. sorry ale ja jestem bardzo ciekawa a moja wiedza na temat Włoskiego jest znikoma :D (chociaż nad tym pracuję!)
"cassata" ejj... normalnie chyba bym udusila za kawalek tego torciku.. Przypomiec sobie smak sycylijskiego lata... :)
Tak "la vita e una" :) Zycie jest jedno... :)
Kiedy wlasnie w catanii strszy pan ktorym sie zajomalam przed smiercia powiedzial mi "la vita e una" i tak juz to umnie zostało z pamieci... :)
Ahh.. sukces :D Wreszcie coś przetłumaczyłam nie popełniając błędu (hahh brawo...).

A mnie zaraz coś trafi na miejscu, bo byłam na Sycylii DWA RAZY I ANI RAZ NIE SPROBOWALAM TEGO TORCIKA grr... ale widać mam już kolejny powód na liście, dla którego warto tam wrócić ;]
Naprawdę? Niesamowite.. ale ów starszy pan miał rację, vero?
Si e vero "la vita e una" ... :) A swoja droga nie mecz sie tak z tym wloskim zacznij od gramatyki i słowej i poijdzie jak po masle.. :)
tak się przyglądam na te wpisy.....jak na stronę poświęconą ogólnie rzecz biorąc "włoszczyźnie",to tu,przyznać się do jakiejkolwiek sympatii czy to do miejsca we Włoszech czy nie daj boże do jakiegoś Włocha lub Włoszki to prawdziwe faux pas!
zaraz wam ktoś wytknie,że nawet ten torcik jest tak naprawdę do d...;-)
Heh i tu masz racje.. lepiej sie do tego nie przyznawac bo zawsze znajdzie sie ktos taki kto cie zjedzie za przeproszeniem.. ale naszczescie sa ludzi ktorzy chetnie pogadaja na takie tematy..
Hehehehe szczeze to tylko na to czekam... :)
Kiedy na wakacjach zaczynałam naukę włoskiego, szła właśnie jak po maśle, w jeden dzień potrafiłam się nauczyć 1/4 grubego tomu.. a teraz? Przykładowo dzisiaj. Poszłam do cukierni (tak dla odświeżenia umysłu.. wszędzie biało, szaro, zimno, dymy z kamienic..) i otworzyłam moją wspaniałą (tak... bardzo) książkę. Przez pół godziny wpatrywałam się w jedną kartkę i nic nie mogłam zapamiętać (ze słówek, oczywiście). Dałam sobie spokój. Nauczyłam się II i III koniugacji czasu teraźniejszego. Przeszłam dalej. Do zadań. I co? I UFO, bo nie potrafiłam rozwiązać ani jednego.

Na razie jedyne co mi sprawia największą trudność, to te wszystkie I' Il, uno, un, un' itp... zapomniałam jak to się nazywa (po całym dniu pracy i liczbie godzin snu równej zeru jest to u mnie całkowicie normalne).

No cóż.. ale skoro nie mogę znaleźć żadnego rozsądnego wyjaśnienia... to najlepiej powiedzieć, że to wina jesieni/zimy, która barwi naszą Polskę w kolory iście przygnębiające i nie sprzyjające myśleniu (chyba że o spaniu) xD
Skleroza..
Wiesz chyba raczej ta zima...Odkad spadł snieg tez juz niezagladam do ksiazki bo bez sensu ja czytac jak nic nierozumiem.... Ale moze wykształcony inf.2 ci pomoze.. biegle mowi w kilku jezykach.. :)
Są tu osoby co mają misję ratowania ludzi przed popełnieniem błędów....nauczyli się na swoich czy ...jakaś tajna misja polskiego rządu w celu zatrzymania polskiej emigracji? och...żarciki się mnie trzymają;-)
Orsa, trochę humoru nie zaszkodzi.. zwłaszcza, wielu go brakuje.. :/
Zapewniam ze to nie tylko na tym poscie... :)
vampire heart,nie wiem czy widzialas na poprzednim temacie ale poprawilam ci to pzred czasem i jako tytul to primo del tempo bedzie ok,pozdrawiam
Wiem! Pamiętam jakie "miłe" komentarze zastawałam pod każdym listem, o którego prosiłam przetłumaczenie... hm.. przykładowo http://www.wloski.ang.pl/prosze_o_przetlumaczonko_25348.html
Ale to już przeszłość :) Chociaż szkoda, że tamte panienki mi odpisywały, a nie wiedziały w jakim celu tamte listy powstają xD No cóż...
No faktycznie ale nie przejmuj sie też tak miałam...
http://www.wloski.ang.pl/Bardzo_prosze_Moze_nie_tylko_ja_skozystam_Plis_25113.html

Człowiek po pomoc przychodzi a tu go zjada.. widac niezle skometowali twoje wpisy heh co to kogo obchodzi czy znasz wloski czy nie i czy masz faceta wlocha czy nie.. albo pomoga albo CISZA!!!!!!
Oooooostrrroo buhahahaaa
no ale ktoś z tych osób ci przetłumaczył ten tekst:
http://www.wloski.ang.pl/Powtarzam_prosbe_25950.html
Mmmmm.... ta Sycylia... nie ma takich słów które mogłyby ją opisać....
uuuu....ale mi nowość !Czpialstwo i inne przejawy złego samopoczucia można wylać na forum na obcych ludzi a w domu i w pracy,po rozładowaniu emocji udawać słodziaska.jakież to proste!
OK, Basta Finish The End Koniec - jak kto chce. To nie jest kółko zbiorowego żalu i dumania jakie to życie jest złe :) Temat, zdaje się, zawiera zupełnie inną treść. Więc może wrócimy do tematu :D
Tak wiem ty! Bardzo ci podziekowałam.. ale jednak nie powinienes umieszczac takich wpisow! a raczej ich kometowac!!!
Kolejna milosniczka sycylii :) Heh jej Sycylii nieda sie opisac masz racje... :)
Ironia81, a która miejscowość na Sycylii najbardziej zapadła ci w pamięć? I dlaczego?
Heh dziewczyny kupujemu bilety na samolot i lecimy na tydzien wakacji na Sycylie co wy na to :D Osobiscie jestem za... :D hehehehe
Ja miałam takie plany :) Miałam polecieć do Catanii na weekend w pierwszym tygodniu grudnia. Ale plany uległy zmianie i termin przesunęłam na luty. Hm.. chciałąbym "zgrabnie" zahaczyć o 14 :P
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 187

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia