Moze jestem kretynka... ale...

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 112
Oj mulino, viagra to nie jest afrodyzjak, tylko jakby miał kłopoty, to działa.
gaio, gaio ty to masz pomysly:P
Gaio a nie mulino, przepraszam.
...chodzi o to..mam jamniczka../ze piesek do suczki biegnie wytartym szlakiem...moj to licho jak wie przelazi przez 2 ulice ,do zammknietego domu i licho wie jak na 8 pietro sie dostaje..bo dzwoni wlascicielka suczki, ze Kubsik jest do odbioru...przeciez on taki maly metalowych drzwi sobie nie otworzy sam ,ani guzika na 8 pietro w windzie tez sam nie wcisnie ,ma za krotkie lapki..Chyba jego psi aniol stroz mu pomaga tak szczesliwie sie dostac do ukochanej Tusi i nie byc przy tym rozjechanym na placek przez rzadowa limuzyne pan Pawlaka..znam zwyczaje pieskow..samce myslą tylko suczkach...
no tak podswiadomie myslisz o mnie, nie wzbraniaj sie przed tym :D
może go po prostu nie doceniasz !! niby małe łapki, a jednak figlarne takie ;)
No, wzbraniałem się trochę, ale już nie będę, to silniejsze ode mnie, nie ma sensu występować przeciwko naturze.:)
hehe namieszaliscie kobicie w glowie, poprostu zrob an to na co masz ochote, mieszkam od malego we wloszech i poznalem wielu wlochow tak samo jak i polakow, fakt , jeden od drugiego sie rozni, ale nie moza tez wrzucac wszystkich do jednego worka, kazdy facet potrafi grac czy to jest wloch czy polak czy rosjanin, a sam wiem z wlasnego doswiadczenia ze jezeli jaks kobieta mi sie opiera to robie wszystko by dojsc do celu i jak juz jest po wszystkim to ten czar jak by pryskal i obiekt moich zainteresowan przestaje mnie krecic, ( to jest naturalne i zaden facet tym nie kieruje , tak poprostu sie dzieje ) a ty jezeli masz naprawde co do niego jakies plany , jezeli faktycznie ci sie podoba to poddaj sie poprostu wlasnym uczuciom zamiast pozwalac decydowac forumowiczom o tym czy masz z nim isc do lozka czy nie, rozwiazanie jest proste a dowiesz sie o tym zaraz po tym jak sie z nim przespisz , moze to jest przykre , moze nie ludzkie ale niestety prawdziwe :-9 zaoszczedzisz na zwieczkach na wrozkach itd :-) Pozdrawiam wszystkich Polakow .
Nie no "genialny" pomysł....Tylko, ze potem jak przyjdzie wypłacić odszkodowanie za NARUSZENIE PRYWATNOŚCI, to mozna zapłacić dużo więcej niż kosztowało to niepozorne urządzenie a nawet wiecej niż za usługi detektywa. Gaio, jak w ten sposób inwigilujesz potenchjalnych kandydatów, to im szczerze wspólczuję no i tobie też, bo uciekanie się do takich metod świadczy o chorobliwej podejrzliwości i niskiej samoocenie...
Alma Negra, są skuteczniejsze sposoby, zeby poznać intencje osób. Wystarczy trochę znać psychologię, obserwowac rekacje ludzi w danych sytuacjach, np. czy facet będąc z Tobą ogląda się za innymi itp., jakie jest jego podjeście do kobiet, itp. NAPRAWDĘ WYSTARCZY ZDROWY ROZSĄDEK
a ja Ci powiem tak, ja też poznalam Włocha wszystko było pięknie, rozmowy , spotkania, ja przez niego rzuciłam chłopaka , przez niego odwołałam swój ślub, zakochałam sie po uszy a on po jakims czasie wrócił do swojej laski, bo bał się róznic kulturowych i tego czy ja lub on damy sobie rade w innych państwach czyli ja u niego a on u mnie .Po prostu dzieciak, w tej chwili jest z laską do której wrócił trzeci raz z kolei i narzeka że popełnił błąd , że wrócił do niej że ja mu uszcześliwialam zycie itp, i wiesz co ja w tej chwili brzydko mówiąc sram na to co teraz sądzi, nigdy juz nie zaufam żadnemu włochowi, to są szczeniaki pod każdym względem, za dużo straciłam w życiu przez tego człowieka, jeszcze dodam , że była to taka bezczelna świnia której zal było na wydanie biletu do mnie, więc ja głupia zakochana mu to kupowałam, więc zastanów się dokładnie, bo dla mnie oni sa nikim
Mandarynka1980 skoro żal mu było na bilet to chyba nie była to zbyt wielka miłośc, a raczej wykorzystał szanse, zeby się zabawić i wykorzystać TWOJĄ miłość...współczuje, che vita'..pozdrawiam:)
nie wiem wszystko mozliwe że tak było , czasami dzieki takim pierdołom dowiadujesz się dużo o człowieku.
Sluchajcie, tak sobie czytam te Wasze wpisy i nasuwa mi sie tylko jedno pytanie, a Polacy jacy sa? A anglicy? A niemcy? Kim jestescie zeby tak generalizowac, mowic ze wszyscy Wlosi sa do bani, ze sa szczeniakami i nie mozna sie z nimi zwiazac. Sa mezczyzni swinie i faceci porzadni ale to nie zalezy od pochodzenia tylko od kultury wyniesionej z domu!
Oczywiscie zgodzę się z Tobą, chodzi tylko że są tio pytania związane z włochami, i każdy wypowiada jakies zdanie, jeżeli wziełabym pod uwage wszystkich moich polskich chlopaków to tez znalazło by sie paru drani, więc jasne nie można mówic że wszyscy Wlosi są okrutni
wiecie co... temat stary, a ja bylam, widzialam, i teraz juz wiem co mam robic:)

dziekuje wam za wszystko, na prawde, wasze rady byly bardzo cenne... dzieki raz jeszcze, baci:)
Moglabys napisac z 2 zdanka, a nie zostawiasz nas z uczuciem niezaspokojonej ciekawosci;)
oki :)
Wiec jestem pewna, ze mu na mnie zalezy i ze traktuje mnie powaznie, bo:

- dowiedzialam sie, ze na 5 dziewczyn z ktorymi sie spotykal przedstawil rodzicom tylko 2 z ktorymi byl na powaznie, a ja jestem 3 (bardzo sie cieszyl, ze jego mama i brat mnie polubili)
- przedstawil mnie WSZYSTKIM znajomym, bardzo sie troszczyl o to, zebym sie czula komfortowo z nimi, nie chcial mnie odstapic nawet na krok mimo, ze go wrecz wyganialam, zeby poszedl z nimi np pograc w siatkowke bo ja NA PRAWDE dam sobie rade bedac sama.
- byl bardzo zadwowolony, ze jego znajomi mnie polubili (lacznie z dziewczynami)
- non stop kiedy wychodzi (kapal sie czy poprostu na chwilke z domu) zostawial telefony "sam na sam" ze mna, nigdy nie odchodzil kiedy ktos do niego dzwonil a wrecz zawsze tlumaczyl co mowil (co bylo zgodne z prawda, bo rozumiem po tych 10 dniach wloski juz na prawde dosyc dobrze i rozumialam co mowil).
- mialam wracac po 7 dniach do domu i tak mu zalezalo, zebym zostala (mimo, ze oponowalam) ze kupil mi bilet powrotny (tylko!) 2 dni pozniej niz spodziewany lot, bo tylko tyle mielismy jeszcze czasu.
- przy znajomych nigdy o mnie nie "zapominal" i okazywal mi barrrdzzzoo duzo uczucia.
- wrecz mnie rozpieszczal (zdobywal jak "wloszke") -> to akurat mi sie srednio podobalo bo praktycznie za nic nie moglam sama zaplacic!
- nie pieprzyl wloskich farmazonow pt ti amo, bo poprostu byloby to smieszne po tak krotkim czasie znajomosci i bym mu w to nigdy nie uwierzyla...

I wiele, wiele innych (pozytywnych) przykladow...

Podsumowujac, jestem przekonana, ze to dobry czlowiek bo i jego rodzice to dobrzy ludzie (bardzo sa ze soba zzyci, mimo to, ze jego tato to bardzo zapracowana osoba). Traktowal mnie zawsze dobrze i z szacunkiem. Poprostu jestem wiem, ze sie nie myle, ze moge mu zaufac. On jest powazny i nie lubi gadac tylko po to, zeby cos powiedziec. W kazdym razie czuje, ze bedzie dobrze, ze to dobra osoba... :))

Pozdrawiam :D!
Naiwność ludzka nie zna granic
..gratuluje awansu na oficjalna narzeczona :D...ciesze sie ze juz jestes spokojna i ze bylo tak sympatycznie..trzeba go bylo do jubilera zaciagnac po pirersconek zareczonowy ty jako znak wodny mozesz smialo z piekna perłą nosic/chce powiedziec ze perły nie sa dla kazdego...tylko dla znakow wodnych..bo inaczej powoduja płacz/
no, ale ten tego byl ten oddzielny pokój ?! ;) mmmm..wątpię..hmm hmm ;) - JA NIC NIE MOWILAM; NIC NIE MOWILAM !!!
a zabezpieczylas sie? tzn zalozylas na zaś ten system podsłuchów, mikrokamere w bucie, obrazie tudzież na ogonie psa zainstalowałaś? zdjęłaś odciski palców tej id seksu? a viagra w kawie była czy nie? a naparstek??? czy zainstalowałaś naparstek??? wiesz tyle pyta bez odpowiedzi jeszcze zostało, popraw sie !!! :D
hmmm gaio a skad na Boga wiesz, ze to znak wodny?? ;) czy ty tam u niej nie zainstalowałaś czego?
ooo infantylny w lachmanach witka168..jak juz mowilam to artykul ze starego kodeksu karnego mowiacy o gwalcie..hehe zyg zyg
..nie nie..przyznaj sie tylko do jednego/malusienkiego grzeszku.. maciupeńkiego../..czy sie skusilas zapuscic żurawia w komoreczke..?:D
Nie oceniaj wszystkich Włochów jedna miara daj mu szanse, ja tez tak do tego podchodziłam i jak że się myliłam. Jestem już z moim kochanym Romeo 3 lata i jest bosko. Naciska mnie trochę na ślub ale ja nie chcę tego papieru, bo nic nowego nie wniesie w moje życie. Jeśli masz jakieś pytania chętnie odpowiem :). Daj mu szansę :)
no przeciez mu dala szanse...nie widzisz?
Potwierdza się stara prawda (którą potwierdzają też moje obserwacje)
ty to sie martw o obserwacje admina
no właśnie a gdzie mas swój piękny ortalionik w którym cie tu ostatnio widzieliśmy?
stara prawda plus obserwacje mowią... Lukar 21 Cze 2008, 13:48
Ty inf bardzo się starasz o bana - choćby liczbą założonych kont Lukar 21 Cze 2008, 14:04
infjo. - tylko ten nick jest aktywny, zobacze nowy - wylatujesz
infjo. 21 Cze 2008, 14:05 odpowiedz
dobrze http://www.wloski.ang.pl/od_administratora_31184.html ..a tu prosze..ortalionik z Krainy Deszczowcow..pelna konspiracjaaaaaaaa..to sie nazywa "gra w kulki z administratorem"..raczej "przygrywanie w kulki"..zalosne...tak grac w kulki ..jakby nie bylo innych gier, innych zabawek.. a to sie nazywa niedojrzala osobowosc..krótko mowiac infantylna osobowosc...twe wpisy to sa w stylu:Strzelić łatwo, ale trafić trudno.I to jest stara prawda.Sztuk, co dobrze nie umiesz, nigdy nie pokazuj.I to tez jest stara prawda.Golym okiem widac,bez dluuugiej obserwacji
ahahahahaha :D taaaa stara prawda ;)
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 112

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia