Aiuto - sono principiante

Temat przeniesiony do archwium.
151-180 z 220
Edukacja to wg mnie:
1.l'instruzione / la cultura - jeśli chodzi o wiedzę nabytą w czasie nauki.
2.l'insegnamento / l'educazione - sam proces uczenia

Idę szukać odpowiedzi na następne pytania :)))
>dlaczego: andiamo in Italia, ale andiamo nel Canada? ...
hmmm... skoro normalnie jest "andiamo in", a NEL=IN +IL, to by znaczyło, że nazwa Canada jest wyjątkiem przed którym stawiamy rodzajnik "il Canada"- ale to są takie moje spekulacje...

>I jakie miasto jest rodzaju meskiego?...
Znalazłam dwa :il Cairo oraz il Pireo (czy to jet Pireus?)

Czy zasłużyłam na lody? :)))
popraweczka: istruzione, bez n, l'insegnamento OK

a dwa, co prawda w slowniku jest napisane educazione - wyksztalcenie, to educazione glownie po wlosku jest kojarzone z WYCHOWANIEM

Una persona maleducata to nie jest osoba bez wyksztalcenia, tylko osoba zle wychowana, i uwaga, bo mozna naprawde nabroic z tym slowem!

proces uczenia to raczej lo studio
Chodzilo o jakiekolwiek miasto r.m,czy ktore z panstw :Italia czy Canada jest r.m?
Prawie dobrze :))

Il Cairo, si. Il Pireo wlasciwie to nawet nie wiedzialam o nim. :)

Natomiast il Canada:
po przyimku IN nazwy geograficzne rodzaju ZENSKIEGO traca rodzajnik, i dlatego mowimy in Italia (ale dell'Italia), in Polonia (ale sulla Polonia), in Francia (ale per la Francia), in Spagna, ale la Spagna itp.
Ale jesli mamy do czynienia z nazwami geograficznymi rodzaju meskiego lub w liczbie mnogiej, to juz ta regula nie dziala! Dlatego:
nel Canada, nel Piemonte, negli Stati Uniti

Ale i tak... zasluzylas na lode! :)

To ja jeszcze zapytam:
z jakimi rodzajnikami, lub moze bez, moga stac nazwy dni tygodnia, i co one wtedy znacza? (dodam, ze sa 3 mozliwosci!)
jako ze miasta z reguly sa rodzaju zenskiego, chodzilo o takie, ktore jest rodzaju meskiego.

Przy okazji, skoro mamy, ze nazwy miast sa z reguly rodzaju zenskiego
(bo la citta) - czyli Roma e bella, Parigi e bella, ed anche Pechino e bella,
to ja sie pytam teraz o inne tego typu grupy slow...?
Było chyba coś takiego, że...jak używając czasu teraźniejszego nie postawi się rodzajnika przed nazwa dnia tygodnia, to będzie oznaczało, że nie mówimy o konkretnym dniu(tylko wszystkich takich) natomiast "il" czy "la" będzie rozumiane jako ten, najbliższy(np. pt). Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale była jakaś taka zależność...
prawde powiedziawszy, "troszenke" Ci sie pokrecilo, moze poczekamy, az ktos jeszcze sprobuje?
Dodam, ze to wazne, bo ... czasami mozemy sie umowic calkiem nie na ten dzien, co chcemy, albo powiedziec cos calkiem niezamierzonego!
ok :(
Prawdę mówiąc, ja zapomniałam, że przed nazwami krajów są rodzajniki, stąd taki właśnie tok rozumowania.(tak, że może narazie loda, a nie lode;))

Jeśli chodzi o dni tygodnia, to:
z rodzajnikiem określonym uzywamy, gdy czynność jest wykonywana stale: "La domenica vado al cinema" - w każda niedzielę,
bez rodzajnika - gdy chodzi o najbliższy dzień: "Domenica vado al cinema" - w tą niedzielę
może jeszcze być "una domenica" - ale tu bym sie znowu musiała domyślać...

Sla, świetną zabawe nam zrobiłaś z tymi zagadkami!
To moze pomoge?
1. Domenica comincerò a studiare.
2. La domenica leggo un libro.
3. Era una domenica dinovembre.
O to chodzi? jesli cos zle prosze o poprawki.
Aha, czyli ja napisałam źle...odwrotnie jest...tak jak mówi dociekliwa :)
Brava!

Ja tylko moze dopelnie, zeby bylo jasniejsze:

- bez rodzajnika, to odpowiednik naszego: w te, np. w te niedziele, lub w zeszla (jesli z czasem terazniejszym lub przyszlym, to w najblizsza, a z przeszlym - w ostatnia)
- z rodzajnikiem okreslonym - cos, co robimy zwyczajowo, co tydzien.
- z rodzajnikiem nieokreslonym - w ktorys np. poniedzialek, sobote, niedziele

i teraz:
jesli powiemy
sabato vado in Italia, znaczy: w sobote jade (w te sobote)
sabato sono andata in Italia - w zeszla sobote
ale jesli nie znamy tej reguly i powiemy:
il sabato vado in Italia, to znaczy, ze jestesmy szczesliwcami i jezdzimy do Wloch co tydzien! (che bello!)
ale jesli wybieramy sie do Wloch, i znajomy nas pyta, kiedy wyjazdz, a my nie znajac zasady (lub uwazajac, ze rodzajniki sa niewazne) powiemy: un sabato, to on sie zdziwi, bo to bedzie znaczylo, ze w jakas sobote, blizej nieokreslona!

A teraz jesli sie z kims umawiamy, i powiemy:
ci vediamo sabato - w te sobote
ci vediamo il sabato - czyli, umawiamy sie na kazda sobote!
Ci vediamo un sabato - no i bedziemy czekac, ale ten ktos wcale niekoniecznie przyjdzie, no bo un sabato to wcale nie znaczy, ze w te sobote...

LODY, LODY!!!! Chi e degno di lode?...

PS
To ja, brava, ale... to sa zagadki dla principianti! ;)
Masz racje, ja tylko chcialam naprowadzic Dociekliwa, ktora podziwiam za samozaparcie. Podziwiam i zazdroszcze wytrwalosci.
Pozna juz pora - myle nazwiska ( chodzi o zauroczona wloskim ). Choc podziwiam obie. I to naprawde.
Ale sie namieszało w tej kolejności tutaj...
Sla dzięki za wytłumaczenie :)
To_ja na pewno o mnie chodzi? ja jestem strasznie niesystematyczna !:P no ale jeśli to nie pomyłka to podziwiamy sie nawzajem heheh ;)
kochani co to znaczy,ja co prawda się domyślam ,ale nie jestem pewna:
"dimenticavo, ti voglio un bene prezioso,non riviniamolo mai".
Z góry dziękuję.
Ups, też nie wiem...coś dziwnego wychodzi :))) Ja mam z kolei takie pytania:
1)jak jest zazdrościć komuś a jak być o kogoś zazdrosnym?

2)Skoro "po pierwsze" znaczy "in primo luogo" to kiedy coś np. argumentuję mogę dalej przez analogie mówić"in secondo luogo" , "in terzo luogo" ?

3) jak powiedzieć "to Twoja sprawa" kiedy nie chce sie mieszać, albo "jak mi nie wierzysz to już T W O J A S P R A W A" :) ? W obu przypadkach powiem"E la tua questione personale"? czy to raczej nie pasuje? bo to jest właściwie "sprawa osobista"

uff na razie tyle :)
Zapominałem(?),kocham cię jak cenny skarb,nie niszczmy tego
ja mam taką koncepcję,nie wiem dlaczego w prosimo pasato...
Właśnie chyba nie prossimo passato (?) :>>>
ojej.passato prossimo,sorki
1.invidiare qu per la...-zazdrościć komuś czegos
2.essere geloso di qu
3.per primo,per prima cosa .itp
4.e' la tua cosa,sono i fatti tuoi
to autentyczne słowa włocha,może sla by tu pomogła
dimenticavo jest uzyte w imperfetto chyba w znaczeniu "aaa bylbym zapomnial..." wiem na pewno ze tego czasu uzywa sie miedzy innymi wlasnie w takich syt nie jako tempo ale jako modo, ale nie wiem czy w tym kontekscie tez o to chodzilo...czekam z niecierpliwoscia na rozwiazanie zagadki:))saluti
fanciulla ,też tak odebrałam,ale nie ma w tym zwrocie chyba słowa kocham cię,a raczej lubię,zresztą ja nie znam aż tak bardzo tych włochów i nie wiem o jakim jest to zbarwieniu.
ale naprawdę to "chciałabym ,chciałaaaaa.....chciałabym ,chciała"
ti voglio bene to wyrazenie ktore znaczy znaczy kocham cie lub po prostu lubie cie (doslownie chce dla ciebie dobrze:)) wiec chyba ti voglio un bene znaczy to samo ale pewna nie jestem:P poczekajmy jeszcze co powiedza dziewczyny,ja wole nie robic za eksperta bo jeszcze cos glupiego powiem:D
wiesz ,ja tak kombinuje,że dziwnie to brzmi lubię cię jak najcenniejszy skarb,ale to moje subiektywne odczucie....Dlaczego my kobiety jestesmy takie drobiazgowe????
dlatego ja obstawiam ze to nie chodzi o jakiestam zwykle lubienie...:))ale ja bym to powiedziala nie 'jak najcenniejszy skarb' tylko po prostu skarbie,kochanie ecc. che ne pensi?
też tak myślę ale może nie skarbie,bo ja go znam,powiedziałby tesoro,a tu używa un bene preciozo,to chyba coś więcej,zresztą on w ogóle mówi pięknie.dobra ,ważne ,że wiem co to znaczyi to rzeczywiście nie tylko zwykłe lubienie.dziękuję ci ogromnie.
Temat przeniesiony do archwium.
151-180 z 220

 »

Pomoc językowa