intymnie po włosku:)

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 133
asekt ogólny-chodziło mi własnie o przebieg hisoryczny ale bezz nacisku na jakąś dziedzinę, np bez nacisku na neorealizmm.ale dzięki za info:)
wiesz , mężczyzną w tym wieku ( to znaczy doświadczonym ) łatwo jest "zbajerować" taką młodą dziewczynę , ale szczerze mówiąc to nigdy w życiu nie uwierze ,że on jest Ci wierny , tym bardziej biorąc pod uwagę fakt ,kiedy ostatnio się widzieliście , pozatym dla mnie nie jest to ... "szczególnie normalne" , kiedy dorosły mężczyzna "wiąże" się z ... bądź co bądź dziewczynką.
tzn słowo sprostowania: ja z nim nie jestem związana!! Ja mam tu nawet chłopaka, ale to długa storia..Między nami absolutnie do niczego nie doszło, on nie musi mi byc w zadnym razie wierny, bo to nie jest mój partner. Ja poprostu staram sie zrozumiec jeggo zachowanie...
znam ten bajer, nie licz na jego wierne czekanie na ciebie, raczej sie to nie zdaza, pewnie jest zonaty i szuka troche odmiany
moim zdaniem nie powinnaś mu ABSOLUTNIE ufać .
jestem pewna, że nie ma zony. Pozatym raczej bedzie się bał mi cokolwiek zrobić bo on pracuje w firmie, której mój ojciec jest dosyć istotnym klientem *mój tato go dobrze zna i jego współpracowników) także raczej chyba mi nic zrobić nie chce. Nie ufam mu, ale jego zachownie jest dziwne, dla mnie niezrozumiałe...
nie, dziewczyny mają rację, pod zadym pozorem nie ufaj mu..zresztą pomyśl sobie, jakie oczekiwania co do związku może mieć 30 facet a jakie Ty...jakie jest podejście do sexu kogoś w takim wieku a jakie Twoje...eh, jak dla mnie to za duza róznica wieku..
to nie jest normalne jak dorosły mężczyzna interesuje się "dziewczynką" , znając włochów jego to poprostu bawi ....
musisz go dyskretnie sprawdzić i kompletnie mu nie ufac, bo jesli nie ma zony to i tak pewnie kogos ma
wiecie co, macie racje, bo to normalne nie jest (nawet jak dla mnie). Ja mam 18 lat, co normalny męzczyzna moze widziec w dziewczynie w moim wieku... no własnie: nic.
szuka kolejnej laleczki do kolekcji,daj sobie spokój
..normalny mężczyznza w wieku 32 lat.
Pomysle o czyms dopiero wtedy, kiedy będe studiowac (JESLI będe) na razie nie będe sie z nim bawić...
Facet w jego wieku może sobie myśleć ( raczej napewno tak myśli ) ,że taką młodą dziewczynę ,może sobie całkowicie podporządkować , a ona będzie tańczyć jak on jej zagra i najczęściej tak właśnie jest , to zbyd duż różnica wieku , jego stosunek do sexu i generalnie do związku , jak już koleżanka napisała ,jest zupełnie inny niż takiej młodej dziewczyny , to co Ciebie teraz "bawi" interesuje on ma już za sobą , nie mielibyśćnie nawet o czym rozmawiać ...
... ale jedenego jestem pewna, NAWET jesli sie z nim zobacze ( a zobacze sie z nim jak bede we włoszech z tatą) to na pewno nie pójde z nim do łóżka... To pewne, nie dam sie omamić, o niee...
niestety wloch w stosunku do cudzodziemek zwlaszcza ze wschodniej europy jest zawsze taki sam, slyszy sie te same pierdoly itp, a w wiekszosci przypadkow chodzi im o jedno(bywaja tez oczywiscie wyjatki ale lepiej miec sie na bacznosci , no chyba ze ktos lubi przygody i takie tam historie)
a ja wlasnie mysle ze wlosi dopiero po 30 madrzeja, nie sa juz tacy narwanie i zorientowani na jedno...
w sumie racja :)
Dzieki za rozjaśnienie umysłu :)
z tym się zgodzic nie mogę..owszem, może i zaczynaja poważniej mysleć ale mają większe wymagania co do sesso, zreszta jak większośc mężczyzn w tym wieku
znawczyni ... na to nie ma reguły ...., Ja mam wrażenie ,że oni po 30 to dopiero głupieją ;-)
no to kiedy normalnieja? po 40?ehhhh:)
kurczę, przecież każdy facet, który ma 30 lat (bez względu na narodowośc ) przezywa największa aktywność seksualna..taki wiek..
ehehehe.... wiesz , po 40 to jest tzw. " kryzys wieku średniego " ;-) czyli jest jeszcze gorzej ... ;-) , tak tak ta " aktywność sexualna " na mózg im się rzuca ;P
bardzo dziekuje :)
powiedzcie mi co mam sadzic o wlochu ktorego znam od 2 miesiecy ale tylko przez net.. on ciagle śle mi kwiaty , dzwoni i gadamy po kilka godzin dziennie. on mowi mi jak mnie kocha i ze chce miec ze mna dzieci i rodzine.codziennie slysze ze chce zebym to wlasnie ja byla jego zoną i ze nie chce czekac tylko jak najszybciej chce wziac slub.. wysyla mi zdjecia naszego wspolnego domu w rzymie itd.. teraz przylatuje do polski a potem chce mnie zabrac na wakacje do wloch. myslicie ze powinnam leciec? czy lepiej mu nie ufac?
to troszke ryzykowne, ja bym mu w zadnym razie nie zaufała...
być z kimś w realnym życiu , a znać kogoś przez internet , to dwie różne rzeczy ,nie można wiedzieć czy chce się z kimś być znając go tylko z e-maili i telefonów , w taki sposób każdy może się przedstawić tylko w dobrym świetle, skąd możesz wiedzieć czy kiedy się spotkacie będziecie mieli o czym rozmawiać , czy będziecie wogóle do siebie pasowali , a o małżeństwie i tych reczach to każdy zakochany mówi ( bardzo często na początku ) , normalne i nie ważne czy to włoch czy polak , pozatym mówić komuś ,że się go kocha po 2 miesięcznej znajomości i to internetowej nadodatek to już głupota ... ,albo poprostu "gierki" ,może on sobie żartuje , bawi go to poprostu ...
jak ci sie podoba to spotkaj sie z nim, ale nie ufaj temu co wygaduje, wiadomo czyny sa wazniejsze, a w ich przypadku chyba jeszcze abrdziej, jak go poznasz osobiscie to bedziesz wiedziala jakie ma zamiary
nie rozumiem jak może podobać się ktoś kogo zna się z internetu , przecież w ten sposób nie można się dowiedzieć jaki ktoś jest ... , pozatym wierzyć w to co on mówi to jest poprostu naiwność , to chyba jasne ,że on nie mówi poważnie , bo kto chce mieć dzieci czy brać ślub z kimś , kogo nigdy na oczy nie widział , tak naprawdę ,na żywo ... to taka forma "flirtu" ;-)
JA WIDZE TU DUZO NEGATYWNEGO NASTAWIENIA DO WLOCHOW!!! JA MIALAM SYTUACJE TAKA ZE BYLAM WE WLOSZECH W PRACY I PRZEZ MIESIAC SPOTYKALAM SIE Z PEWNYM CHLOPAKIEM.POTEM WROCILA DO POLSKI.ON DZIENNIE PISAL ZE TESKNI I KOCHA JA TEZ ZA NIM TESKNILAM BARDZO!!!PO 6 MIESIACACH POECHALAM DO NIEGO NA 10 DNI.BYLO CUDOWNIE!WROCILAM DO DOMU I ZNOW TESKNILAM.MINELO 6 MIESIECY I ON PRZYJECHAL DO MNIE DO POLSKI.TERAZ MIESZKAM WE WLOSZECH Z NIM I JEST JAK W BAJCE!!!CHOC MAMY DOIERO PO 23 LATA DOJRZELISMY DO BYCIA RAZEM.ON JEST NAJCUDOWNIEJSZA RZECZA JAK MI SIE W ZYCIU PRZYDARZYLA!!!NIE UKRYWAM ZE WLOSI BAJERUJA BO ZNAM TAKICH ALE WIDOCZNIE NIE WSZYSCY TACY SA!POZDRAWIAM
Monica ,ale wy znaliście się osobiście , a to zmienia wszystko ,a Ja absolutnie nie jestem negatywnie do nich nastawiona , wręcz odwrotnie :-) , jestem poprostu ostrożna ....
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 133

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Życie, praca, nauka


Zostaw uwagę