nie wyszlo

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 129
poprzednia |
dlaczego mnie nie ma???????????
nie rozumie,napisz ciut jasniej,to pogadamy
z tego co zauwazylam, na forum jest troche osob, ktore chetnie wysluchaja kogos, kto ma jakis problem (dolaczam sie), wiec jesli cos nie tak, pisz smialo,
pzdr
pisze pierwszy raz napislalam wczesnej pol strony i sie nie pojawilo wiec musze zacząc jeszcze raz. jestem mama dziesiecioletniej kariny która jest niewidoma. od jakiegos czasu potykam sie z italiano tzn on wiekszosc czasu spedza w polsce. nie jestem zwolenniczka slubow bo juz raz mi nie wyszlo ale z uwagi na moje dziecko w zasadzie moge wyjsc za maz. mam kilka pytan i mysle ze tylko tu moge uzyskac odpowiedz bo polscy adwaokaci nie bardzo znaja prawo wloskie powiem wiecej w ogóle nie znają a ta strona to prawdziwa skarbnica wiedzy. czy po slubie z wlochem moge ubiegac sie dla dziecka o zasilek dla osob niepelnosprawnych? i jaka to jest ewentualnie kwota? pewnie pomyslicie ze jestem zimna i wyrachowana s... ale moje dziecko ma tylko mnie i musze jakos zadbac o jej przyszlosc a wiem jak zyją miepelnosprawni w polsce. prosze o wpisy. pozdrawiam...
czytam te wpisy od tygodnia i wiem ze sobie bardzo pomagacie.pewnie teraz pomyslicie ze jakas poleczka chce zrobic interes na italino ale to nie jest tak. to on nalega na slub mam jechac do wloch za dwa tygodnie i w zasadzie to nie wiem w co sie pakuje.
pociagne jeszcze dalej moj monolog moze ktos jednak udieli mi informacji. boje sie zmian a tym samym boje sie tego malzenstwa. tu w polsce mam prace na jakims przyzwoitym poziomie. mam poukladane zycie jeko samotna matka ale wiem ze w kazdej chwili moze cos mi sie stac pewnie dlatego sie tego boje ze mam dziecko ktore bedzie mnie potrzebowalo cale zycie. troche sie tlumacze bo wiem ze potraficie tez niezle objechac.spotykam sie z tym facetem prawie od dwoch lat i slub nie jst mi potrzebny ale jezeli mogł by pomoc to dlaczego nie?
Czesc, skonczylam w ubieglym roku administracje i co nieco mi swita (bo poruszalismy podobne tematy), ale nie chce ci robic zbednych nadziei. Zapytam kolezanke, specjalistke od prawa europejskiego i dam znac. Pozdrawiam
ja jeszcze zapytam o jedna nurtującą mnie kwestie jak to jest z podzialem majatku po slubie? czy to prawda ze to co teraz moje po slubie w polowie bedzie nalezalo do meza wlocha? nie chce mi sie w to wierzyc ale slyszalam ze jest to mozliwe. pytam bo zastanawiam sie nad intercyza poniewaz on ma dzieci dorosle co prawda i niby niczego ne potrzebuja ale nigdy nic nie wiadomoa nie chcalabym dodatkowych lokatorow w moim domu. nie zalezy mi tez na obywatelstwie wloskim ale czy bez obywatelstwa bede mogla kozystac za swiadczen na dziecko. i czy on musi ja zaadoptowac( nie chacialabym tego)
ja wiem ze jest tu duzo watkow dotyczacych zwiazkow polsko wloskich ale wszystko jakby od innej strony. duzo mowi sie o wspolnych dzieciach i dzieciach od poczatku wloskich ale nie moge znalezc przypadku podobnego do mojego. nie spodziewalam sie ze moj wpis bedzie najciekawszy na calym forum i wszyscy rzuca sie na niego ale moze jednak ktos wie cos na ten temat moze jestem niecierpliwa ale czasu tez nie mam za wiele a z moim psim szczesciem boje sie ze wiecej moge stracic niz zyskac. najbardziej zastanawia mnie fakt ze to italiano nalega na slub moze jestem przewrazliwiona ale czuje w kosciach jakis podstep i dlatego chce sie ubezpieczyc. pomozcie kobiety co z solidarnoscia jajnikow?
On nalega na ślub a ty jesteś pewna że go kochasz? O ile wiem w pewnych sytuacjach łatwiej jest samotnym matkom(znalezienie pracy państwowej) nie jestem w tym biegła,ale moja koleżanka włoszka starając się o pracę miała dodatkowe punkty gdyż jest samotną matką i ma dziecko w lekkim stopniu upośledzone.Znacie się dwa lata ale to on przyjeżdzał do ciebie, czy ty go odwiedzałaś, czy jesteś go pewna,radzę ci zabezpiecz się przed wyjazdem jeżeli możesz weź urlop bezpłatny,co innego jest spotykać się a co innego mieszkać i żyć razem.Jeżeli się uda to będziesz spokojna a jeżeli nie to zawsze możesz wrócić,tyklo kup bilet powrotny bez daty.Lepiej dmuchać na zimne.
asia.h możesz coś powiedzieć na temat biletu powrotnego bez daty?
Są niektóre firmy przewozowe które oferują takie przejazdy, kupujesz bilet z datą wyjazdu i bez daty powrotu(ważny pół roku)dwa tygodnie wcześniej musisz zadzwonić i zarezerwować dzień wyjazdu.
Dziękuję za informację :)
Z tego co udalo mi sie dowiedziec to to, ze bez obywatelstwa włoskiego można korzystać z zasiłku na niepełnosprawne dziecko a jedynym warunkiem jest mieszkanie na stałe we Włoszech. No ale jeśli chodzi o małżeństwo z włochem - to prawo do ustrojów majątkowych i rozwodów to w tym zakresie trzeba szczegółowo przestudiować prawo międzynarodowe prywatne.
nie znam dokladnie twojej sytuacji, ale chcialabym cie ostrzec bys byla ostrozna. ja zwiazalam sie z wlochem, zakochalismy sie bardzo w sobie, rzucilam dla niego wszystko. on rzeczywiscie mnie kocha, musze powiedziec, ze po trzech latach zycia razem jest coraz bardziej zakochany. wydawaloby sie, ze zyje jak w bajce, zwlaszcza ze finansowo rowniez powodzi nam sie swietnie, gdyby nie fakt, ze mimo najwiekszych wysilkow i staran, oraz tego co obiecywal na poczatku, nie potrafi zaakceptowac mojej corki. kiedy sie z nim zwiazalam moja corka rowniez miala 10 lat. teraz ma 13. ewidentnie daje sie odczuc, ze jest dla niego przeklenstwem, co mnie strasznie boli i z tego powodu chce z nim skonczyc raz na zawsze. oczywiscie nie wiem jaki jest twoj facet, ale wierz mi, ze moj obiecywal mi na poczatku zycie jak w bajce zeby mnie zdobyc, ale wyglada na to, ze sam nie wiedzial czy bedzie potrafil zaakceptowac moje dziecko z innym facetem. pomysl o tym, poza tym jesli chodzi o pomoc socjalna dla twojego dziecka, to sadze, za lepiej poradzisz sobie w polsce....
kaska999 ze moj obiecywal mi na poczatku zycie jak w bajce zeby mnie zdobyc,
Z mojego doświadczenia wiem że jak facet obiecuje Zycie jak z bajki to nic z tego nie wychodzi. Lepiej sobie poszukać np. normalnego Włocha co nie obiecuje obietnic bez pokrycia)
skad mozesz wiedziec, czy obietnice sa bez pokrycia czy tez maja pokrycie??? poza tym jednym (choc bardzo istotnym) faktem, cala reszta rzeczywiscie jest jak w bajce i zyje jak ksiezniczka, tylko ze w glebi serca jest to co czuje, to o czym napisalam wczesniej. jako kobieta i matka chcialabym, by inne kobiety matki byly ostrozniejsze ode mnie, czy to zle?? pozdrawiam
kaska999 nic w tym złego. Pozdrawiam
kaska999 obserwuje zachowanie innych mężczyzn i wiem ze ci co obiecują dużo po jakimś czasie nic tracą chęć.
moj facet jest strasznie zazdrosny i zaborczy, nie tylko w milosci, ale we wszystkim co robi. ma bardzo silny charakter, szczerze powiedziawszy zbyt silny. ja podobam sie mezczyznom, i to bardzo, co zwlaszcza we wloszech jest wrecz krepujace, ale on widzac to robi wszystko zeby to on byl zawsze dla mnie ten numero1, nie przezylabym gdyby mnie przylapal na zdradzie, z tym ze ja juz moge powiedziec, ze przez jakis czas wolalabym odpoczac od mezczyzn.... teraz kobiety sa mi blizsze:-))) a proposito szukam fajnej otwartej poleczki! ;-)
kaska999 to rzeczywiście męcząca osobowość . To może napisze do ciebie to mi więcej o tym napiszesz. Pozdrawiam)
przed chwilą przeczytałam wpisy i bardzo wam dziekuję. pewnie nie zbyt jasno sie wyrazilam ale ja nie zamierzam na stale mieszkac w italii. jade tam tylko na dwa miesiace wziac slub zalatwic formalnosci i wracam do polski do swojego upozatkowanego swiatka.mysle ze nasze zycie bedzie wygladalo podobnie jak do tej pory czyli pare tygodni razem a pare osobno. jezeli nie bedzie akceptowal mojego dziecka to zawsze moze wrocic na swoje smieci. moje obawy sa troche inne. obawiam sie ze jego stan posiadania we wloszech jest znikomy albo zaden poniewaz wszystko oddal dzieciom(w sumie nie interesuje mnie to) ale zawsze jest jakies ale czyli jezeli on umrze pierwszy to znaczy ze jego dzieci beda dziedziczyly po nim rowniez polowe mojego domu? niby nic ale po co mi problemy? te dwie kobietki nie specjalnie sa zachwycone wyborem tatusia wiec pewnie beda zlosliwe
zagubiona30 a do czego ma ci słuzyc ten ślub
moze nie jestem zbyt romantyczna ale ten slub dla mnie to tylko czysta formalnosc. pewnie wtym wzgledzie moj facet ma wiecej polotu. sytuacja nie zmieni sie w zaden sposob oprocz tego ze moge na przyszlosc pomoc mojemu dziecku. papierek nic tu nie zmienia i tak bym z nim byla bo go kocham i dobrze mi z nim
inf czytalam twoje wczesniejsze wpisy jestes nieoceniona na tym forum jesli chodzi o takie zapytania jak zaczynalam pisac mialam nadzieje ze wlasnie ty powiesz cos madrego
Zagubiona, faktycznie zastanow sie nad tym slubem, bo co on wlasciwie ci da??
ja mam nadzieje ze poczucie bezpieczenstwa tego nabardzej mi potrzeba bo od dziesiecu lat sama pcham ten wozek a czsem jest naprawde ciezko przede wszystkim emocjonalnie. kazdy zwiazek osiaga takie stadium ze przemijaja wielkie uniesienia i zaczyna sie normalne zyciei dzieki niemu moge miec nienormalnie normalne zycie
zagubiona30 moim zdaniem za krótko go znasz aby pakować się w ślub. Tym bardziej jak masz dziecko. Jak ci to nie przeszkadza to po co brać ślub
aaaaaaaaaa zgadzam sie z inf!!!!! nie myslałam ze kiedys to powiem- napisze;) jestes odpowiedzialna nie tylko za siebie. Ogólnie uważam ze kobieta powinna być niezalezna od meżczyzny i samodzielna. Wiazanie sie z kims "tylko" dla " szczescia" dziecka...hmmm...
aaaa nio i mozecie sobie wszyscy- łacznie z inf;)- pomyśleć ze jestem naiwna... ale gdzie w tych sprawach spadkowych, alimentach itp. słowo o miłości?! Maż to nie tylko oznaka stabilizacji finansowej...
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 129
poprzednia |

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia