cypriank :)
byc moze i masz racje z tym trzymaniem nacyjnym, ze wszyscy tylko nie Polacy. osobiscie nie zastanawialam sie nad tym i raczej nie zamierzam... niemniej dotknelo mnie nie raz i nie dwa 'nietrzymanie', coz trudno... generalnie trwalego kalectwa nie doznalam, wiec nie ma sensu sie nad tym rozwodzic. co sie tyczy kobiet natomiast, to mysle, ze nie tylko Polki... kobiety OGOLNIE sa tak skonstruowane... wciaz za malo w nas pewnosci i jesli nie milosci, to chociazby szacunku do drugiego czlowieka. i wiecznie ta zawisc, zazdrosc... bo trzeba byc lepsza, piekniejsza, madrzejsza... bo trzeba miec wiecej tego, tamtego i jeszcze raz, no i oczywiscie (najwazniejsze) trzeba miec najprzystojniejszego (czyt. bogatszego) faceta... matko! czasem mi wstyd, ze urodzilam sie kobieta... i faktycznie szczescie, ze ostaly sie jeszcze wyjatki :)
lenaaaa :)
wiesz obawy sa zawsze, mniejsze lub wieksze... nie wystarczy kochac, nie wystarczy ufac... moim zdaniem nie wypada nawet ufac sobie, zycie pisze tak nieobliczalne scenariusze, ze ja szczerze sobie nie ufam... i mowie to otwarcie. niestety kobieta jest tak zrobiona, ze jej wchodzi przez uszy, wystarczy jakis swiezy rzut i potrafi odejsc... lub wejsc do lozka kolezance. mowi sie, ze to faceci sa z natury zli. gowno prawda (za przeproszeniem), kobieta jest DUZO gorsza... pisze to z pelna odpowiedzialnoscia za slowa i oczywiscie uprzedzam, ze to tylko moj pkt. patrzenia etc. masz (macie) prawo do swoich wizjii...
pysy. mysle, ze dalo sie wyczytac, iz nie klasyfikuje Polek jako tych najgorszych, tylko biore caly narod zenski pod obstrzal :)
pysy2. nie widze problemu. wrecz popieram :) skad jestes albo raczej gdzie mieszkasz, jesli mozna... :)
aliseeee :)
ja nie tyle, co nienawidze... ja jej po prostu unikam. wole zyc sama i miec swiety spokoj, niz piec tysiecy sztucznych wyjsc, coby sie pokazac... pffff dziekuje bardzo. milo czytac o Twoich wartosciach, niestety malo jest takich osob... ludzie jednak preferuja szaty, choc jak wiemy nie one nas zdobia, ale moze ominelam jakas lekcje i teraz faktycznie to te szaty sa w cenie, heh. no trudno, jakos to przegryze...
pysy. masz farta, ze zostaly Ci chociaz 3, tzn. AZ 3 :)
nocnie kochani (jesli tak moge, z serdecznosci)
dobrej bardzi =)))