A zebys chciala wiedziec, kochana, blady swit to najlepsza pora. Bo nie tylko klna, bo do roboty musza, ale tez dlatego, ze korki (co za lowy w Rzymie, miodzio!!), ze autobusy sie spozniaja (idem!), ze kawa sie rozlala na ostatnia czysta koszule... Koza ma ucieche!