hej Meg,
o kursie nic nie wiem bo nigdy nie uczylam sie wloskiego z ksiazek ale czytalam wypowiedzi paru osob na forum i chyb jest ok..poza tym mysle ze kazdy material jest krokiem do przodu
szkolka jak szkolka..dzisiaj byla tylkko socjologia..wykladowca poznaniak..strasznie fajny facet a mowil tak ciut po wielkopolsku...fajniusio sie go sluchalo..fajne poczucie humoru jedyny minusem bylo ze mnie ciut zastawili i musialam sie niezle nagimnastykowac zeby wyjechac..no ale zawsze to kolejny krok w mojej nauce jazdy
jutro znow rano wstaje...czyli pobudka tak kolo 7.30....do 9 to malo kiedy mam szanse pospac...o jak ci dobrze tak lubie dlugo spac..
ale juz lece do lozeczka..bo dzisial pogodnilam ralfa na dlugi spacer i zlapalam troche powietrza i juz jestem straszlwiei spiaca
pozdrofka..buziaczki i milej niedzieli bede jutro wieczorkiem po szkole