drugi stolik cz.5

Temat przeniesiony do archwium.
151-180 z 410
Dzieki Meg, dzisiaj jest juz troszke lepiej, ale niestety na moj normalny humor chyba bedzie trzeba troche poczekac. Pozdrawiam wszystkich.
hejka
a ty kasiu nie w szkole? A nie szkoly zamkniete bo karnawal, zapomnialam to takie inne od Polski.
ale sie udalo w tym tygodniu..2 dni wolnosci
Witam wszystkich, gdzie wy sie podziewacie dziewuchy????
wlasnie siedze..i stukam nosem w biurko..chyba cisnienie spada
to zapodaj sobie kawke, na podniesienie cisnienia.
no nie.. moni..o tej porze...najnormalniej zawine sie i pojde do lozeczka;)
dzieki za zdjecie...super..teraz jak przyjedziesz to bede mogla cie odnalezc ;)
to mnie najnormalniej zostawiasz sama przy stoliczku... bede beczec...
no ..to ja dzisiaj ide odpoczywac..moze jutro bede w lepszym stanie...pa pa..do juterka..pozdrawiam pozostale dziewczyny ktore dopiero sie pojawia...bo w koncu jeszcze b. wczesnie
no nie becz..moze ktos przliszie..ja ostatnio kilka dni sama warowalam
No to ja tez zegnam wszystkich. Milej nocki zycze
dziewczetaaaaaaaa mam internet w koncu!!!! W koncu cos zadzialalo w tych wloszech he he he! Co jakis czas tu zajrze, bo teraz gotujemy, wlasnie wrocilismy z biegania i oto ta wspaniala wiadomosc! he he jak sie ciesze! Potem poczytam sobie co tu pisalyscie jak mnie nie bylo! Pozdrawiam wszystkich pa paaaaaaaaaaa
czy ja tez moge usiasc na chwile ..jestem w ciaglym ruchu ale lubie sie zatrzymac na chwile i zamienic pare slow ...nie wiem czy wy dziewczyny macie gdzies blisko siebie marcato ja wlasnie wrocilam z zakupow u mnie w regionie piemonte taki ladny dzien dzis sloneczko swieci ...i po nowych kolekcjach ciuchow mozna poczuc ta wiosne ..teraz pore obiadowa ale odezwe sie poznej milo mi was poznac ....
Witajcie... Maddyy jak cudnie, że wpadłaś do nas. Super że masz neta wreszcie! Birichina miło mi Cię poznać, zaglądaj częściej... Catti, Moni, Kasiu zrobiłam sobie wczoraj wolne, po prostu nie było mnie w domku, wracałam późno. Będę wieczorkiem. Pa!
Czolem dziewczeta, wlasnie wrocilam z Milano i jestem padnieta, nachodzilam sie dzisiaj jak glupia ale bylo super, szczegolnie bo tu karnawal i na kazdej ulicy dzieciaki poprzebierane lataly i obrzucaly sie konfetti. Super. Teraz troche odpoczynku, jedzonko, kapiel i na disco - troche przymusowe bo to urodziny Fausta wujka (tak wogole to wujek jest starszy od Fausta o 7 lat). I wlasnie dzisiaj wyprawia urodziny w disco. Zreszta z checia troche sie poruszam, chociaz nie za bardzo przepadam za tlumem. A co tam u Was????
no wreszcie..a juz sie martwilam..musisz nadrobic i wszystko nam poopowiadac!!! czekamy z niecierpliwoscia...
ej no to fajnie...
ciekawe dlaczego u was jeszcze karnawal..a tu juz go zakonczyli...kicha i pelna niesprawiedliwosc
mnie chyba wczoraj lekko przewialo i dzisiaj mam dreszczowy wieczor.brrr..

niestety ciagle postanawiam sobie ze wazywka bede kupowac na bazarku..i jak zwykle potem wszystko zalatwiam w kalafiorze...efekt taki ze jedynym warzywem jakie jadam to seler naciowy..
dobre pomidory sa tylko na bazarkach..te w hipermarketach to jakby z plastiku zrobili..a fuj...
Z tym karnawalem to podobno tak - Kasia z milano skontroluj czy nie opowiadam bzdur - kiedys w Mediolanie byla straszna choroba i wiele ludzi umieralo, tuz po zakonczeniu normalnego karnawalu (tak jak w Polsce) znalezli jakis sposob i choroba minela, wiec poprosili papieza zeby pozwolil im wyprawic wielka uczte juz po zakonczeniu karnawalu - i tak zostalo do dzisiaj. Mam nadzieje ze nie spalilam tego...
no tak..takim to dobrze...
chociaz nie powiem...ja akurat tak srednio wykorzystuje karnawal..nie jestem zbyt zabawowym typem..
nic dodac nic ujac co do karnawalu w Mediolanie...a choroba to byla "nic "tylko epidemia dzumy....vi ricordate "I promessi sposi"-Fermo e Lucia???

ja tez nie jestem raczej zabawowa...wole isc do kina na dobry film..ha
milej soboty zycze
pa
Ja też z tych nie imprezowych. Wolę poczytać książkę niż wywijać na parkietach. Catti kuruj sie... i nie daj sie chorobie pokonać - buziaki wszystkim.
o mamma mia, dziewczeta ja dopiero wrocilam, bylismy u znajomych i chyba ide spac... troszke mi sie w glowie kreci od tego winka i mnie nogi bola jak nie wiem co, wszystko przez to ze jemy i jemy i jemy ciagle i potem sie trzeba odchudzac, a dzis dopiero zaczelismy bieganie i chyba jutro bede umierac he he, aaa! dzis rozmawialam z jakas polka tu, ale tak srednio nam to wyszlo, w kazdym razie okazuje sie, ze w ostii jest polska msza, nie wiedzialam tego... hmm nawet moj amore nie wiedzial, no tak, ale jutro chyba pojade to sprawdzic, to pa pa zycze milej nocki wszystkim, buonanotte
kochana maddy jak dobrze ze jestes.mam nadzieje,ze wszystko u ciebie ok!!masz teraz stale lacze wiec i bedziesz tu ciut wiecej!
pozdrawiam serdecznie
no i wygraly golabki na Sanremo....bravo Povia
bravo? ...hmmmmm mi sie to absolutnie nie podoba..............
co jest dziewczeta, nikogo nie ma? Ja wlasnie wrocilam z kosciola i zjadlam obiadek mniam mniam hmmmm i piore, no tak, niby niedziela, ale korzystam z tego ze w koncu 2 dzien nie pada... Szczerze mowiac myslalam ze bedzie troszke cieplej... hmmm kiedy sie pokarze sloneczko, czy ktos wie?
hej maddy...tak prawde mowiac to i ja nie jestem zbyt zadowolona z rezultatu Sanremo...liczylam na Dolcenera...tak juz bywa....
golabki moim zdaniem nie nadawaly sie w ogole na festiwal...ale w kazdym razie bravo-bylo nie bylo jednak wygral...
milej niedzieli
mi sie podobal Alex Britti i troche Anna Tatangelo, Dolcenera jakas taka smutna byla.... W kazdym razie jest jak jest. Tez zycz milej niedzielki, jesze tu jestem ale potem wychodzimy na kolacje do tesciowej he he bo przeciez jest mecz,a ona uwielbia akurat druzyne przeciwna, wiec bedzie mala wojna, w kazdym razie ja sie ubawie.. pozdrawiam pa pa
c'è qualcuno?
Temat przeniesiony do archwium.
151-180 z 410

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia