Kto podoba się włochom???

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 212
nie uwazam bym przesadzila, zreszta nie napisalam ze wszyscy mysla ze jak blondynka to od razu latwa tylko ze panuje taki stereotyp. oczywiscie zalezy tez jak dana dziewczyna sie zachowuje. Niestety pare razy jak bylam na wakacjach w okolicach Adratyku to wiele obecnych tam na wakacjach dziewczyn miedzy innymi z Polski, Niemiec, Czech, Rosji czesto potwierdzaly panujacy stereotyp o latwej blondynce ( no ale to juz inny temat)
Rzeczywiscie blondynki sa bardziej zauwazane. wynika to z tego ze w italii naturalne blondynki sa mniejszoscia i wiadomo ze dziewczyna o typowo slowianskich rysach twarzy wyroania sie bardziej. Tak samo jak w Polsce faceci, glownie cudzoziemcy o karnacji ciemnej bardziej sie podobaja niz nasi rodacy. wynika to jednak z pewnej egzotyki i tez nie dotyczy wszystkich osob. Nie kazdy bedzie zaraz wariowal tylko dlatego bo zobaczyl blondynke. wloszki przeciez tez sie farbuja a zreszta we wloszech w ostatnich latach bardzo duza furore robia dziewczyny z poludniowej Ameryki: Brazylianki, Wenezueli. dziewczyny o ciemnej karnacji i wlosach a majace bardzo duze wziecie wsrod Wlochow.
Ale co innego jest takie o sobie podobanie sie, co innego wejscie w zwiazek, gdzie kolor wlosow ma chyba najmniejsze znaczenie a licza sie juz inne walory.
pozdrawiam aga
Brazyljanki........ops
farbowana blondynka a naturalna to zupełnia inna rzecz , nie chodzi o włosy ,ale rysy twarzy i typ urody ... :-) , nad Adriatyk głównie jedździ się
"dla rozrywki " .... więc tego pod uwagę nie biorę ,teraz generalnie furorę robią latynoski ,taka moda z "Hoolyłuda" przyszła ,ale to nie zmiania gustu włochów ;-)
Oliwka. Moje porzekadlo nie bylo kierowane do ciebie. Cholera. "uderz w stól, a nożyce się odezwą" :D
co do tego stereotypu latwej blondynki. nie wymyslilam go ja i sama nie podzielam go. Tez uwazam ze krzywdzace jest twierdzenie ze jak blond to znaczy ze jest latwa.
53 , ależ ja przecież żartowałam , no co ty ! :D
Mnie sie wydaje, ze wlochom chyba bardziej podobaja sie piekne niebieskie, blekitne oczy,niz wlosy blond :)a wy co o tym sadzicie? :)
mnie się tak nie wydaje ;-) , oni jednak wolą blond włosy ;-/
pierwsza rzecz ,która ich przyciąga ,ja znam wielu włochów i włoszek ,którzy mają niebieskie oczy , to nie jest takie 'nadzwyczajne' w Italii :)
Pewnie masz racje jesli chodzi o kolor oczu, ale ja jestem szatynka i mam niebieskie oczy i wlosi szczegolna uwage zwracaja na moje oczy, nawet naszym rodakom sie podobaja :)
W 100% się zgadzam z tym, że Włosi wolą niebieskookie blondynki:) Byłam na wakacjach w Hiszpanii...poznałam Włochów...sama jestem lekko zaokrągloną blondynką (bo gruba nie jestem ale też nie chuda) o niebieskich oczach i średniego wzrostu... na wakacjach byłam z 4 koleżankami... ciemne włosy ciemne oczy 2 chude 2 mniej więcej mojej budowy ale ogólnie dziewczyny były ode mnie zdecydowanie łądniejsze:)Dziewczyny robiły furorę wśród Holendrów..Niemców...Polaków...Czechów i innych krajów Europy bardziej północnej... natomiast wszyscy Włosi okazali zainteresowanie mną... na dziewczyny mówili, że są "bella" ja natomiast byłam nazywana " bella stella " albo " mia dolce amica" i naprawdę musieli się natrudzić żebym nabrała zaufania... Serce blondynki nie łatwo zdobyć:P nawet pięknemu i metroseksualnemu Włochowi:) pozdrawiam:)
CZYTAJĄC TE WYPOWIEDZI, CZUJĘ SIĘ JAK NA AUKCJI KLACZY
Co innego ogolnikowe preferencje co do typu urody co innego wchodzenie w powazny zwiazek, co innego wiazanie z konkretna osoba. Nawet jesli ci wlosi tak szaleja za blondynkami to tak kazdy bierze je za zone tylko z powodu jej kolorow wlosu?
no ale wiekszosc pan jest tu przekonana ze wystarczy byc blondynka by zwojowac caly swiat, a przynajmniej wlochy.
pozdrawiam
Umbrykja a kto Ci tak powiedział ,że myśli iż może zawojować włochy bo jest blondynką ? ... wyczówam w twojej wypowiedzi nutkę zazdrośći , czy naprawdę tak trudno zrozumieć ,że włosi wolą blondynki ? , mówimy tutaj o gustach ,a nie o
' wchodzeniu w związki ' i z całą pewnością kobiety o włosach koloru blond nie jadą do Włoch z przeświadczeniem ,że uda im się wszystko bo są blondynkami !
sam fakt ,że się podobają nie znaczy ,że mają tam 'łatwiej' i mogą jak to określiłaś 'zawojować' cały świat ....
wiesz, jako pierwsze: to kolor wlosow jest ostatnia rzecza o jaka moglabym byc zazdrosna. Mam piekny kasztanowy kolor, naturalny z ktorego jestem dumna i ktory podoba sie tez mojemu mezowi (o dziwo jest to wloch, bo spodobala mu sie nie blondynka:) no ale to nie o to chodzi, to byl tylko taki zart.
Z tym blondem chodzilo mi o to ze "wlosi lubia blondynki" jest dla mnie strasznie oklepane. powiedzmy ze blondynki we wloszech beda sie bardziej wyrosniac na tle ciemniejszych wloszek, tak samo jak cudzoziemiec o ciemniejszej karnacji bedzie wyroznial sie w Polsce. z powodu tej egzotyki jest moze wieksze przyciaganie, ale nie oznacza to ze kazdy wloch bedzie sie uganial za taka dziewczyna tylko dlatego ze blondyna. Zreszta na ten temat rozmawialam kiedys ze znajomymi meza: wiekszosc z nich stwrierdzila wprost, ze kolor wlosow nie ma dla nich najmniejszego znaczenia. dziewczyna po prostu im sie musi spodobac z twarzy, figury i tyle.
Nie twierdze ze kazda dziewczyna przyjezdza do wloch z przekonaniem ze jak blondynka to zaraz zawojujeswiat, tylko ze wydaly mi sie smieszne wypowiedzi niektorych dziewczyn typu "bylam na wakacjach i slyszalam ciagle komplementy come si bella etc.. a ze jestem blondynka i to dzieki temu. " nie sadze ze dzieki jasnym wlosom. podobala sie bo byla ladna i tyle.
pozdrawiam
owszem zgadzam się ,że te wypowiedzi w stylu :
> byłam na wakacjach i włosi za mną szaleli < są śmieszne ecct. i również z tym ,że kolor włosów nie ma żadnego znaczenia ( i moim zdaniem generalnie wygląd nie jest najważniejszy ) , chodziło mi o to ,że włochom podoba się pewien typ urody i nie wydaje mi się ,aby zwracali uwagę na blondynki ,tylko dlatego ,że wyróżniają się z tłumu, bo przyciąga ich nie tyle kolor włosów co właśnie 'konkretny' typ urody taki mają poprostu gust , niektórzy nie wszystcy oczywiście ....
zauważyłam ,że nieustannie podkreślasz fakt iż twój mąż uważa,że blondynki to ....... ,a znajomi twojego męża powiedzieli ,że to nie kolor włosów jest najważniejszy .... itp., no nie wiem ,może się mylę ,ale to są już jakieś kolpleksy tudzież zazdrość i nie o kolor włosów , wogóle... owszem , jest milion rzeczy ważniejszych od koloru włosów ,ale nie o nich mówimy ....
poprostu generalnie można stwierdzić ,że wolą blondynki i nie ma się o co spierać , generalnie nie znaczy każdy .... :)
Moj maz nigdy nie powiedzial ze blondynki to... tylko ze istnieje taki stereotyp, ktorego zreszta ani on ani ja nie podzielamy. stereotyp ten ma korzenie w latach 80 tych kiedy to duzo rosjanek przyjezdzalo do wloch jako prostytutki, poniewaz prawie wszystkie byly blondynkami to sie teraz tak utarlo i szczegolnie ci starsi dziadkowie maja jeszcze takie myslenie, ze jak blond straniera topewnie prostytutka. A jego znajomi nie sadze by powiedzieli cos zlego: bo chyba kolor wlosow nie gra duzej roli w podobaniu sie. Dziewczyna ktora sie spodoba moze byc blondynka, brunetka, ruda etc... i niezaleznie od tego jaka czupryne na glowie nosi, jezeli jest ladna to sie podoba. nie rozumiem wiec o co to ma wspolnego z moja niby zazdroscia.
Ja nie mam nic ani w stosunku do blondynek ani do zadnego innego koloru wlosow. (jesli sa wlosy zadbane to kazdy kolor jest piekny), po prostu chcialam zauwazyc ze co innego ogolne gusta i ogolne stwierdzenia "preferuje taki czy inny kolor wlosow" nie oznacza ze osoba innego koloru wlosow juz sie nie bedzie podobac i wloch ktory ogolnie stwierdza podobaja mi sie blondynki nie zwroci nigdy uwagi na dziewczyne o ciemnym kolorze wlosow. Dlatego to "wlosi wola blondynki" wydaje mi sie smieszne. Ale moga je wolec. mnie to nie przeszkadza.
ODPOWIEDZ WLOCHOW:
Gli italiani preferiscono le morernrnNon ci sono dubbi gli italiani preferiscono le brune. A fotografare i gusti al maschile è un sondaggio realizzato da Coesis Research per FX, il nuovo canale televisivo dedicato agli uomini. Dalla ricerca è emerso che ben il 64 per cento preferisce le more mentre soltanto il 29 per cento dice di essere attratto dalle bionde. Le rosse registrano invece solo il 7 per cento delle preferenze. rnIl mito della bionda femme fatale rivela un profonda crisi. Tuttavia più che una tendenza del momento la scelta dei maschi italiani sembra avere alla base motivazioni psicologiche ben precise, legate alle differenti personalità femminili. Secondo un'indagine condotta da Astra Ricerche, infatti, due italiani su tre ritengono che il carattere di una persona sia legato anche al colore dei suoi capelli.rnrnLe bionde appaiono come le donne più sexy e attive, per questo sempre sotto le luci della ribalta. Trasmettono l'idea della femme fatale, ricercatissima ma spesso problematica e per questo ideale più come amante che come compagna di vita. rnrnLe rosse, invece, rappresentano le donne creative, originali e indipendenti. Risultano intriganti perché mai banali, ma spesso anche un po' sfuggenti, confusionarie, finendo per apparire inaffidabili e traditrici quasi "per natura".rnrnConcretezza, serietà, e sicurezza di sé risultano invece le caratteristiche delle brune. Il loro aspetto rassicura e induce meno ansia rispetto alle altre, e proprio per questo appaiono come le compagne più affidabili per costruire un rapporto duraturo.
Moje drogie. Podsumowalabym temat w ten sposób, ze mężczyźni szukają kobiet w zalezności od swoich potrzeb. Jeśli tylko do lózka, to ladna i zgrabna. Taka nie musi być mądra, bo to mu utrudnia zabiegi. Jeśli chce się pokazać wsród znajomych, to najlepiej ladna, zgrabna i inteligentna. Natomiast jako żona, to najlepiej gdyby była ladna, zgrabna, inteligentna, opiekuńcza, gospodarna, czysta , pracowita, kochająca... no same zalety. Niestety idealów nie ma i z niektórych cech u kandydatek musi zrezygnować. Po jakimś czasie uzupelnia sobie te braki u swojej żony na boku. A jeśli nie robi tego , to czuje, że czegoś mu brak do pelnego szczęścia.
Jakieś kiepskie to Twoje podsumowanie. Nie zapominaj o 0,1 % Włochach którzy nigdy nie patrzą na blondynki i nie myślą o zdradzie, a przy tym są poligamiczni .
Oczywiście, że są wyjatki ;)
Ale większości zgadzam sie z Tobą że są albo poligamistami albo monogamistami że skłonnością do zdrady. Zresztą jak większość facetów
Heja! Prztlumaczysz ten tekst. Z gory dzieki i Pozdrawiam :)
Streszczę go tak: że 64 % badanych Włochów lubi szatynki, a tylko 29% blondynki. Że blond piękności jawią im sie jako osoby bardziej ruchliwe i seksowne. A resztę to pominę bo faceta zawsze brunetki kojarzą się z ciepłem. Ale jak kobieta jest zbyt inteligentną to ich odstrasza i paraliżuje .
Co do tej poli- i monogamii to przytoczę słowa Paolo z "Europy da się lubić":

Jeśli mężczyzna ma wiele żon, to to jest poligamia.
Jeśli ma 2 żony, to jest bigamia.
A jeśli ma 1 żonę, to to jest MONOTONIA!!!

Na szczęście to program rozrywkowy... ;)
OliviaValentine Twoje wypowiedzi na forum są strasznie puste i myśle,ze chcesz się tylko dowartościować,ale wcale Ci to nie wychodzi..."poprostu generalnie można stwierdzić ,że wolą blondynki i nie ma się o co spierać "i wiele wiele innych beznadziejnych wypowiedzi.Tym pokazujesz,że blondynki naprawde przynajmniej wiekszosc sa glupiutkie takie jak Ty.
agata za to twoja wypowiedź tryska inteligencją , olśniłaś mnie swoimi jakże błyskotliwymi i celnymi uwagami , tylko pogratulować ..... bez komantarza ,ale i takie puste lale jak Ty są na tym świecie , tak dla jasności blondynkom nie jestem ( chocbym chciała ,ale wyglądałabym głupio ) , a moje spostrzeżenia wynikają z tego co się we Włoszech dzieje w związku z kanonami urody ... proste ,więc dlatego napisałam ,że nie ma się o co spierać , no chyba ,że ty jakaś zakompleksiona jesteś ,pozatym nie napisałam ,że ja tak uważam i ,że to moje zdanie , tak poprostu jest ... co ja Ci na to poradze ,ale oczywiście to moja wina i dlatego jestem głupia i wogóle be , no bo to przecież ja wpłynęłam na ich gusta ... no cóż
badania badaniemi ,ale wystarczy ,że taki blondi na ulicę wyjdzie i widać ,że te badania to 'kicha' .... ;-)
Widze ,ze znowu mamy temat , ktory rozpoczyna kolejna wojne .... pozwole sobie
sie wtracic ... ;-)
Moim zdaniem wlosi nie maja wiekszego wyboru i " musza wolec szatynki czy brunetki " niz blondynki , bo ich poprostu wiele tam nie ma , zgadzam sie z kolezanka powizej ,ze wystarczy aby sie pojawila , wowczas odrazu widac co im sie naprawde podoba ;-) ,ale tu faktycznie nie chodzi o sam kolor wlosow ,ale o pewnie typ urody , chyba Umbryjka powiedziala ,ze jak brzydka to nikt nie zwroci na nia uwagi , chociaz blondyna .... no ba ! to oczywiste , tak jak na brzydka ruda czy brunetke , tutaj nie ma juz rozmowy o gustach i preferencjach wlochow , tylko wojna brunetek i blondynek .... eh normalka ;-)
* pewien
Olivia ja mysle jednak,ze Ty jestes blandynka,ale zakompleksiona bardzo i tutaj chcesz sie tylko dowartosciowac,jak juz powiedzialam wczesniej marnie Ci to wychodzi.Ja jestem brunetka,ktora ma duze powodzenie wsrod Wlochow i nie tylko,ale nie podniecam sie tym tak jak Ty o blondynkach...widocznie mam wyzszy iloraz inteligencji,ale to juz inna sprawa....;)
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 212

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Życie, praca, nauka