Ja tez wspominam zawsze z tesknota i nostalgia tamte czasy - mojego dziecinstwa... ze (niby) jak nam wtedy bylo dobrze... Owszem, jako dziecku - bylo mi bardzo dobrze...
Oczywiscie, zdaje sobie sprawe, ze nie tak naprawde, to sytuacja nie byla do pozazdroszczenia ale wspomnienia rzadza sie osobnymi prawami.
W grze w gume to w ogole bylam jedna z najlepszych i jesli gralo sie zespolowo ("w trojkata" np.) to kazdy "zespol" mnie chcial... Ech, czasy...
Sa nawet strony www ze zdjeciami (charakterystycznymi, a jakze) z "epoki PRL", z reprodukcjami "eksponatow" typu nalepka na butelce z oranzada, zdjecie aparatu radiowego itd... Tylko ich adresu nie mam pod reka (ale jesli znajde, to podesle).