gdzie sie podzialy tamte wspomnienia....

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 196
W pelni sie z toba zgadzam Agatka Alternatywy 4 to poprostu hit i legenda!!! (http://www.kakofonia.stopklatka.pl/PLalt4.htm)
pamietam pamietam, koszule w czarno zielona kratke sama nosilam:-) no i "oplywowki" tez, hihihi
"Czy Pani zauważyła jakie ja zasłony powiesiłem
-No zielone
-Pani powiesiła brązowe .
Ja powiesiłem zielone to jak to teraz wygląda ?"hihihi
heeheh Anioł stróż czuwa!
a pamietacie takie baaardzo slodkie kandyzowane mleko albo kakao z tubki jak od pasty do zebow? pychota! przez kilka dni sie to jadlo;)
Witajcie, zobaczcie stronkę http://www.prezentacje.org/inne4.htm jest tutaj prezentacja "Pamiątki z PRL-u". Naprawdę ciekawe. Ale to były czasy... Pozdrawiam.
a wiecie, że jesteśmy "parówkowym pokoleniem"? już parę razy słyszałam to określenie...no przynajmniej mój 78 rocznik się do niego zalicza;-))
...a skrzywienie parówkowe do dziś mi zostało...uwielbiam je, choć to podobno straszne świństwo
to jest mleko skondensowane - i jest dostepne do tej pory, przynajmniej w moim sklepie jest, i w roznych smakach. Czasami robie sobie "powrot do przeszlosci"
ale fajny temat!!!!!

No to tak: mleko w tubkach wyzej wspomniane to byl rarytas!!!!! slodkie jak cholera.
irysy z sezamem-pycha!
lody "bambino"-super!
woda z sokiem saturatora-mniam!!!!tzw.gruzliczanka :-DDD
papierosy St,Morisy mentolowe w Pewexie-0,75 centow-smakowaly zabojczo.
Moda na biale buty z Radoskoru........
gra w klase, chlopke, panstwa- miasta na ziemi jak w klase-nie wiem czy ktos w to gral.
Teleranek i oczekiwanie na film, Ekram z bratkiem / "niewidzilana reka to takze ty":-DDDD ale to chyba z teleranka/. Aligator, Huckelbury, Yogi....
potem pozniej Bialy delfin Um, Zaloga "G", "Diana z dzungli"......ehhhhh bylo co ogladac przez cale pol godziny!!!!!

Podchody, trzepak i fikolki-cudem nikomu nic sie nie stalo jakos.
a moda na czerwone skarpetki????????to bylo dobre!
Ja zbieralam pudelka po papierosach i puszki....i wisialo to na macie na scianie .bozesz ty moj..ale czasy!!!albo jakas reklamowka "wypasiona" z zagranicy albo z Pewexu.....
a przeboj "Words don't come easy"?Piszesz Franco o Massumi-ale byly tez "Evasione"-ale zapach!!!dzis jak to powachalam to sie nieco rozczarowalam...
Wtedy czlowiek cieszyl sie z kazdej malej rzeczy i ciesze sie,ze moja mlodosc przypadla na tamte czasy.
pozdro

Dee-nie wiedzialam,ze wiekowo podchodzisz pod te wspomnienia:-))))
Ech, jakos sie zalapalam... Lata 80. tez jeszcze pod PRL podchodzily.;-P
co do gier to pamietam jeszcze gre w "rozbiory"- rysowalo sie kolko i dzielilo na 4 panstwa, no a pozniej kazdy kolejno rzucal nozem i "zagarnial" kolejne czesci
Rzeczywiscie, bylo cos takiego! :-) Tylko my raczej nozem nie rzucalismy (moze to i lepiej;-)), jakos inaczej "zagarnialismy" panstwa... Tylko, kurde, nie pamietam, jak...
Jak nie nozem, to scyzorykiem;-) hihi
w to sie gralo nozem albo pilnikiem. A reklamowki z pewexu albo z zachodu (byly modne te z glowa konia albo marlboro) to byl rarytas, i sie je skladalo, a teraz po zakupach taka torba idzie do kosza :))) I muzyka: kombi, republika, maanam i oczywiscie perfect
Ja pamietam moje dwie pierwsze kasety magnetofonowe, dostalam je na gwiazdke od rodzicow, gdy bylam malym brzdacem: Natalia Kukulska (pamietacie "Puszka Okruszka"?:D) i Papa Dance. :-)
Jak najbardziej, juz nawet wczesniej pisalam, ze czasami spiewam sobie: Puszek kruszek znalazlam go w ogrodku..:-)
http://teksty.info.pl/tekst-53888/natalia_kukulska/puszek_okruszek
a pamietacie piornik plastikowy z takimi malymi organkami? Byly rozne kolory, rozowy, zolty... I gralo sie nanim piosenke "byly sobie swinki trzy"?
A apele szkolne? :D Wystepy, galowe stroje, wierszyki, gra na flecie, piosenki z okazji 3 Maja czy 11 listopada ("My, Pierwsza Brygada, strzelecka gromada, na stos rzucilismy nasz zycia los, na stos, na stos!":-))...
A kto pamieta bajki: Reksio, Bolka i Lolka i oczywiście Krecika- to byly fajne bajeczki i jeszcze mi sie przypomniala gra w klasy.
A pamietacie taka piosenke: "Czekamy na filmy, czekamy na filmy, na malych i duzych ekranach...". Nie wiem, czy byla w Teleranku czy w 5-10-15. Strasznie mi sie podobala i teledysk tez:)
I jeszcze o lalce z oczami jak guziki, Zuzia sie nazywala.
Stare dobre bajki. Jedna z moich ulubionych byl oczywiscie: Dzeki i Nuka, pamietam, ze tak tez nazwalam swoje pieski:-) No i oczywiscie Mis Colargol
i jeszcze warto dodac "Wilk i zając" pamietam, jak odladalam to zawsze balam sie wilka he he
A propos bajek, czy Wam tez w przedszkolu puszczano bajki na plytach winylowych?:-) Siedzielismy na krzeselkach albo na podlodze i sluchalismy ich z wypiekami na twarzy. Najbardziej lubilam Szewczyka Dratewke, znalam go prawie na pamiec. :-)
Ja do przedszkola nie chodzilam:-( Tylko odrazu do zerowki:-)
Ok. 80% psow w mojej okolicy nazywalo sie Dzeki lub Nuka :D
No niestety w moim przedszkolu nie puszczali bajek ale czesto chodzilismy do teatru na bajki a kiedys w domu mialam taki wyswietlacz do bajek film byl jak do aparatu i wyswietlalo sie to na scianie mial to ktos? fajne urzadzenie niestety duzo mlodsze pokolenie mi go zabrało:(
Takie, do ktorego wkladalo sie cos w rodzaju pozytywow do aparatow fotograficznych, ze zdjeciami i tekstem, ktory potem wyswietlalo sie na scianie?:-) Ja to chyba nawet jeszcze gdzies mam, wraz ze spora kolekcja bajek.
Ja mialam taki wyswietlacz i bajke 2O rybaku i zlotej rybce" :)
I ja tez do przedszkola niet, tylko od razu do zerowki. Ale i tak fajnie bylo :)
Tak własnie takie urzadzenie posiadalam kolekcje bajek Calineczka, Królewna Zubejda, Piekna i Bestia i Zlota Rybke i jeszcze cos bylo ale nie pamietam...
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 196

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa