ale fajny temat!!!!!
No to tak: mleko w tubkach wyzej wspomniane to byl rarytas!!!!! slodkie jak cholera.
irysy z sezamem-pycha!
lody "bambino"-super!
woda z sokiem saturatora-mniam!!!!tzw.gruzliczanka :-DDD
papierosy St,Morisy mentolowe w Pewexie-0,75 centow-smakowaly zabojczo.
Moda na biale buty z Radoskoru........
gra w klase, chlopke, panstwa- miasta na ziemi jak w klase-nie wiem czy ktos w to gral.
Teleranek i oczekiwanie na film, Ekram z bratkiem / "niewidzilana reka to takze ty":-DDDD ale to chyba z teleranka/. Aligator, Huckelbury, Yogi....
potem pozniej Bialy delfin Um, Zaloga "G", "Diana z dzungli"......ehhhhh bylo co ogladac przez cale pol godziny!!!!!
Podchody, trzepak i fikolki-cudem nikomu nic sie nie stalo jakos.
a moda na czerwone skarpetki????????to bylo dobre!
Ja zbieralam pudelka po papierosach i puszki....i wisialo to na macie na scianie .bozesz ty moj..ale czasy!!!albo jakas reklamowka "wypasiona" z zagranicy albo z Pewexu.....
a przeboj "Words don't come easy"?Piszesz Franco o Massumi-ale byly tez "Evasione"-ale zapach!!!dzis jak to powachalam to sie nieco rozczarowalam...
Wtedy czlowiek cieszyl sie z kazdej malej rzeczy i ciesze sie,ze moja mlodosc przypadla na tamte czasy.
pozdro
Dee-nie wiedzialam,ze wiekowo podchodzisz pod te wspomnienia:-))))