gdzie sie podzialy tamte wspomnienia....

Temat przeniesiony do archwium.
181-196 z 196
| następna


o kurcze! ale go ubrali!
:-DD
psa?..przeciez to nie jest pies,to prawdziwy jamnik..nie ma zycia bez jamnika,glista sie musi krecic miedzy nogami i juz!..a ja co moge powiedzie?..Depeche Mode od poczatku ..wierna az do smierci..milosc az po grob
czasami na Poloni 0 19 leci Bolek i Lolek oraz Reksio,zawsze wtedy go ogladam.
jak ktos ma Skay-to moze pdebrac pare kalalow polskich-ale to juz na pewno wiecie
Te napoje w woreczku to była cytroneta ;
A ja jeszcze dorzucę mleko w szklanej butelce, cukierki iryski, italo-disco :),lekcje PO, książeczki walutowe i mieszkaniowe noi oczywiście niezapomniany jednoślad o wdzięcznej nazwie komar(mój tata miał komarka:))
dokladnie PARE czyli dwa :)
Bardzo mi sie tu podoba :)
Temat sympatyczny
Fajny relax
Bede tesknic za Polska
Swietna sprawa,tylko sobie spartolilam system operacyjny i chwilowo nic mi nie dziala...blaszka-na razienic nie obejrze.Baja:"Wilk i zajac";z tym"ja ci zajcu pakażu!".Niezle,tylko trudno dorwac na dvd.
h
Ja bym jeszcze dodała chleb ze śmietaną i z cukrem :)
Ja mam Wilka i zajaca na dvd (i wiele innych filmow dla dzieci i doroslych), kupionego bez trudu w PL... ale najbardziej lubie Uszatka - wlaczam go dzieciom i czasem nie wytrzymuje ze smiechu - ten mentorski ton Czechowicza!
http://www.dziennik.pl/kultura/film/article391071/7_polskich_dobranocek_wszech_czasow.html uwielbialam Misia Colargola..cala podstawowka sie wydzierala: Kolargol to właśnie ja,
Miś, co zawsze śpiewać chciał.
Lecz choć bardzo kochał śpiew,
Wciąż fałszował pośród drzew.
Aż raz ptaków król dał mu flecik tak czarowny,
Że dziś mały miś śpiewa prawie jak słowik.
Fiu fiu fiu fiu fiu fiu. Fiu!
Znalezione w sieci ;)

Jeśli jako dzieci albo młodzi ludzie żyliście w latach 40; 50; 60 i
70-tych XX wieku - nie możecie dziś uwierzyć, że w ogóle mogliście przeżyć!

Dlaczego? A dlatego, że:

- jako dzieci siedzieliśmy w samochodach bez pasów bezpieczeństwa i
poduszek powietrznych

- nasze łóżeczka pomalowane były farbami o krzykliwych kolorach, pełnymi
kadmu i ołowiu (o rozpuszczalnikach nie wspomnę...)

- buteleczki z lekarstwami i innymi (nie)bezpiecznymi chemikaliami z
"Wyborową" na czele dały się przecież bez trudu otworzyć a ciekawość to
przecież cecha dzieci i młodzieży, prawda?

- drzwi i szafki w kuchni i łazience były stałym niebezpieczeństwem dla
każdego z nas, zwłaszcza, że nikt nie słyszał o zamkach
anty-dziecięcych...

- do jazdy na rowerze nikt w życiu nie włożył kasku ochronnego (podobnie
na nartach albo wrotkach)

- wodę piło się z kranu a nie hermetycznych butelek i tym temu
podobnych...

- pierwsze samochody budowaliśmy z pudeł albo skrzynek po kartoflach i
podczas jazdy z górki stwierdzało się, że się zapomniało o hamulcach...

- rano wychodziliśmy z domu by pójść się pobawić, musieliśmy wrócić
wtedy, kiedy zapalały się pierwsze latarnie - nikt nie wiedział gdzie
nas nosi,
bo nikt nie miał przy sobie komórki a sprawne budki telefoniczne można było
policzyć na palcach jednej ręki (zresztą i tak nikt nie nosił grosza przy
sobie...)

- człowiek się kaleczył, łamał kości, wybijał zęby i nikt nikogo z tego
powodu nie skarżył do sądu; sami byliśmy sobie winni...

- jedliśmy keksy, czekoladę (często czekoladopodobną), chleb grubo
posmarowany masłem, kiełbasę, kartofle, skwarki i Bóg wie jeszcze co - i co?
- i nikt nie był przesadnie gruby...

- piliśmy w grupie z jednej butelki i nikt od tego nie umarł...

- nie mieliśmy: playstation, nintendo, x-box, gier video, 60 programów w
telewizji, kaset video, dvd, surround sound, własnego telewizora,
komputera

- mieliśmy świetnych kolegów i koleżanki!

- po prostu wychodziliśmy z domu i spotykaliśmy ich na ulicy, bez
telefonowania i umawiania się, bez wiedzy rodziców (oni nie musieli nas
przywozić i odwozić) - jak to było możliwe?

- wymyślaliśmy zabawy z kijem i kamieniem, jedliśmy ziemię, dżdżownice i
temu podobne - i co? - przepowiednie też się nie sprawdziły - robaki nie
żyły w naszych żołądkach a kijami nie wyłupaliśmy rówieśnikom zbyt wielu
oczu...

- niektórzy z nas nie byli tak sprytni i przepadali na egzaminach albo
powtarzali klasę i nikt nie zwoływał z tego powodu kryzysowych
nauczycielskich narad...

- jeździło się autostopem i nikomu nie przyszło do głowy, że coś takiego
może się bardzo marnie skończyć...

Nasze pokolenia stworzyły tak wiele! może właśnie dlatego, o czym piszę
powyżej , że bez obaw, z wolnością, siłą, konsekwencją, sukcesem i
klęską, gotowością na ryzyko i wiarą w drugiego. To właśnie zawdzięczamy
naszym rodzicom i rodzicom naszych rodziców - i czasom naszego dzieciństwa i
młodości...
Ale wiecie ze w tym ostanim wpisie jest duzo racji oraz zdrowego rozsadku i normalnosci.
Nie wiem kim sa od ostatnich 15 lat kreatorzy postawy - glupi trendy cool.Nasladuj wszystko bezmyslnie i krzycz jak pawian z rozowym tylkiem WOW WOW.Po co myslec mam przeciez kalkulator :)
http://darmowefilmy.eu/komedie/1213-manna.html Wczoraj obejrzalam ten film..ubaw po pachy, a film zrobiony za 300 zl..
ale piękne powspominać...w sercu gryzie nostalgia...ja z lat 80 ale połowę z tych rzeczy pamiętam:)
Temat przeniesiony do archwium.
181-196 z 196
| następna

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa