via Nuovo Mondo, 3

Temat przeniesiony do archwium.
1771-1787 z 1787
| następna
a czy my to zyjemy tu jeszcze?;)
ja juz ledwo "dycham";-)
eh Łobuziaki:) miesiąc nikt tu nie zajżal po moim powrocie:)

w końcu jest upalnie, czuję się trochę jak w Rzymie, tylko strasznie zapracowana jestem, czas gna obłęnie, co chwilę jest piątek..ale pewnie to znacie.

Pozdrawiam czerwcowo:)
rozi, czas gna, ale piatki zawsze wytesknione. co chwile za to jest poniedzialek ;-)).

czy kawa trio to w ogole sie kiedys stanie?
rozi, czas gna, ale piatki zawsze wytesknione. co chwile za to jest poniedzialek ;-)).

czy kawa trio to w ogole sie kiedys stanie?
o rany, jak mnie tu dawno nie było...chyba muszę wrócić do forum, bo trzeba by podszkolić włoski...choć czy to forum jest jeszcze do tego przydatne?
u mnie zmian...duuuże/....nawet magia nie jest na bieżąco, bo tak dawno się nie widziałyśmy - wstyd! w każdym razie mam nadzieję, że przede mną kolejne zmiany, bo ta sytuacja nie jest docelową i hmmm wystrzałową...cóż życie nam płata figle...mi już parę miesięcyu temu brzydkie figle zaczęło płatać, więc i tak nie ma co narzekać, bo zamiast dołu jest równina....teraz oby tylko jakieś górki zdobyć;-) oj plączę...ale taka tu nasz uroda...a na Nowym Świecie pięknie i słonecznie...teraz codziennie tędy jeźdżę:-)) i chętnie bym wreszcie tu się z WAMI spotkała!!!
aguuu to wracaj szybko z morskich wojazy i spacerujmy na nowy swiat! bo ja o rowninach i gorkach dowiedziec sie chce!
ja powrocona na pare dni jestem i tryeba nam to wzkoryzstac.
rozi, rozi, gdzie ty jestes? kiedy tu bedziesz? na vnm realnym!!
aguuu to wracaj szybko z morskich wojazy i spacerujmy na nowy swiat! bo ja o rowninach i gorkach dowiedziec sie chce!
ja powrocona na pare dni jestem i tryeba nam to wzkoryzstac.
rozi, rozi, gdzie ty jestes? kiedy tu bedziesz? na vnm realnym!!
halo, drogie panie, co u Was? ja już nie jeżdżę Nowym Swiatem, zmieniłam na Puławską hehe
witam po zmianach...już z magią je komentowałyśmy...Rozi może będziesz w sobotę w Warszawie? zapraszam na imprezę urodzinową!
hej koleżanki....zajrzaląm tu przed chwilą pierwszy raz po tych zmianach..i oczom nie wierzę..i na razie wcale mi się tu nie podoba...do tamtego fioletu się przyzwyczaiłam, a yu tak obco i skomplikowanie jakoś...ciekawe, czy doda się mój wpis?
dodał się!:) więc chwilę z Wami pofioletuję.
Agatka, dzięki za pamięć, niestety, nie będzie mnie jutro w warszawie, ale myślami Cię ogarniam..urodzinowo i w ogóle. Radości wielu, zdrowia i żeby Twoja codzienność była pełna słońca i miłości.
A u mnie był trudny trochę czas rodzinnie i zdrowotnie (Babcia, Rodzice i inni Bliscy Kochani), ale powoli już, mam nadzieję, na prostą wychodzimy.
A poza tym jestem szczęśliwa z P. więc jest OK:)

Co u Was? Bardzo jestem ciekawa, gdzie teraz pracujecie, za kim szalejecie, gdzie podróżujecie i o czym marzycie na tę jesień, ale wiem, że to pewnie nie na fiolet rozmowa. Może będzie kiedyś okazja w wawie się spotkać?
magietko, co u Ciebie?

i jak Wam sie tutaj po zmianach podoba? ja sie na razie nie odnajduję ( a przeciez niedawno tu zaglądałam, i jeszce tych zmian nie było...od dawna fiolet ma nową twarz?)
Dziewczyny!

Beznadziejne te nowe fiolety. Polapac sie jest trudno i niewygodnie.
Pewnie mialo byc nowoczesnie, ale nie wyszlo. Szkoda. Administratorze, poprosze o wziecie uwag Forumowiczow do serca! :)

Z magii magietka sie stalam, bo magii nawet zalogowac nie moglam..

Angina mnie wziela okrutna i antybiotyk sie wkradl i bezczynnie lezec trzeba :(
Byleby jesien przetrwac, bo potem juz tylko wiosna i lato i piekniej bedzie :)

Rozi, powinnas do w-wy przyjechac. Niemozliwe, zebys nie byla!
elo...z magią się udało spotkać...z rozi znowu nie!
afera, bo miałyśmy otworzyć sezon grzańcowy, a tu już zima nas śniegiem przysypała i sezon musiałam otworzyć w innym towarzystwie;-)
tak czy inaczej z magią jesteśmy umówione na spontan i na grzańcowanie wieczorno-nocne w domowych pieleszach, bo wtedy wreszcie spokój i można temu codziennemu biegowi umknąć!

ja zamierzam się na forum hiszpańskie przenieść (trzeba wreszcie mocniej poćwiczyć mój hiszpański!), bo tutaj na fiolecie (to już nei ten sam fiolet) wieje nuuuudąąąąąąą...i wy też rzadko zaglądacie...i ja od wielkiego dzwonu wpadnę....nasz wątek dogorywa ahhhh łezka się w oku kręci
agu, masz racje, fiolet i watek umieraja :( chlip chlip, a skzoda, bo jak przypomne sobie nasze rozmowy na poczatku, to buzia sie sama smieje :-)

agu, sezonu nie otworzylysmy, ale kto powiedzial, ze nie otworzymy??
a antybal byl kiepski i sushi u was na pewno byloby lepsze i milsze.

Dziewczyny, zycze Wam cudnych Świat! Niech dobrze sie dzieje i w czasie Swiat i po Swietach! Spokoju i odpoczynku Kochane Fioletki!
Dzięki za życzenia...Święta takie jakieś śpieszne i szybkie w tym roku były...siedzę w pracy jak gdyby nigdy nic....
mam dla Was wielką nowinę...Magia juz mniej więcej wie o co chodzi, ale chciałam poinformować dyskretnie Rozalindę z nadzieją, że jest to okazja, by wreszcie pojawiła się u nas w wawie:-))
wstyd i hańba!
co tu się dzieje? mamy prawie kwiecień, a tu cisza....zmiany zmiany zmiany;-)
Temat przeniesiony do archwium.
1771-1787 z 1787
| następna

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Życie, praca, nauka