Kilka dni temu, buszujac sobie po youtube znalazlam jedna glupia piosenke disco polo o Siciliano a pod nia kilka okropnych komentarzy. Zacytuje jeden:
"Większość naiwnych prostaczek, będących we Włoszech ślini się do tych brudnych kurdupli, liżąc im dupkę. Ale wiecie, co? Piepszyć je, one już nie są Polkami! Oby nigdy więcej nie pokazały się na polskiej ziemi, bo ją zdradziły i swój naród!!! Po prostu są nikim!" Koniec cytatu.
Przykro mi sie zrobilo, bo sama jestem zona Wlocha. Wdalam sie potem w ta beznadziejna dyskusje i dowiedzialam sie: "jakie "Polki" wychodzą za włochów itp? najgorsze śmieciary, bezwartościowe dziwki, prostaczki, które lecą tylko na kaskę! ". Teraz juz nie bede tam odpisywala bo szkoda nerwow. ale tak zaczelam sie zastanawiac i doszlam do wniosku, ze znam wiele Polek, ktore wyszly za Wlochow, i zadna z nich nie wyszla za maz dla pieniedzy.
Zastanawiam sie dlaczego w tych Polskich chlopakach tyle zlosci i nienawisci. Jakis Wloch im odbil dziewczyne, czy co?