Sephia, nie wiem skąd Twoje przekonanie, że młodzi Włosi mają już nieco inne pojęcie o Polakach. Niestety, większość młodych Włochów ma Polaków za nic nie warte śmieci. Różnica jest tylko taka, że ci starsi albo gorzej wykształceni mówią o tym głośno i otwarcie, natomiast ci młodzi i lepiej wykształceni wygłaszają te rasistowskie tyrady tylko w gronie znajomych. Rozumiem, że Ty jako osoba dopiero przymierzająca sie do życia we Włoszech a także nieznająca jeszcze dobrze włoskiego, nie byłaś jeszcze tego świadkiem. Myślę, że jak już tam trochę pomieszkasz, zaliczysz kilka kolacji przy winie w gronie, w którym będziesz jedyną cudzoziemką, to zobaczysz jak tym z pozoru miłym, otwartym i tolerancyjnym studentom prestiżowych włoskich uczelni, po kilku kieliszkach wina, rozwiązują się języki. Wtedy możesz usłyszeć bardzo dużo, na temat tego, co myślą o Polakach, Słowianach, ludziach z "paesi del Est" i bynajmniej nie są to miłe rzeczy...
Jeśli Twoja teoria o kompleksach Polaków byłaby prawdziwa, to wychodziłoby na to, że ludzie na całym świecie to jeden wielki kompleks, bo znałam we Włoszech studentów z wielu krajów i ich również denerwowały głupkowate uwagi Włochów na temat ich krajów. Sama byłam świadkiem, jak pewna holenderska studentka wyszła ze złości z siebie, po pytaniu pewnej Włoszki, czy jest nielegalną imigrantką, która przyjechała z Holandii do Włoch za pracą. Zgodnie z Twoją tezą należałoby uznać, że Holendrzy to strasznie zakompleksieni ludzie, nie wspominając już nawet o Australijczykach, Nowozelandczykach czy Japończykach. Niestety nam Polakom jest dane wysłuchiwać głupkowatych komentarzy na temat naszego kraju jakieś 20 razy częściej niż w/w nacjom. Włosi pozbawieni są umiejętności wielopłaszczyznowej oceny rzeczywistości i wszystko szufladkują za pomocą jednej kategorii biedni-bogaci. A skoro Polska jest biednych krajem to my Polacy według Włochów z definicji jesteśmy głupsi, mniej moralni, poprostu w każdym wymiarze gorsi.
Swoją drogą nie wiem, jak należałoby ocenić Włochów według Twojej tezy dotyczącej reakcji na stereotypy i zakompleksienia. Włosi reagują wyjątkowo alergicznie na stereotypy Włocha-mafioza, Włocha-brudasa, Włocha-który potrafi tylko asfalt kłaść, Włocha-który tak przymiera głodem, że jedzie za chlebem do Argentyny, Brazylii, na Kostarykę. Jeśli Twoja teza jest prawdziwa to wynikałoby, że Włosi są potwornie zakopleksieni. Co więcej Włosi reagują tak nie tylko na stereotypy, ale również na prawdziwe, obiektywne fakty z ich historii (Włochy jako kolebka faszyzmu, inicjator drugiej wojny światowej i masowego ludobójstwa). Skoro nie tylko stereotypy, ale również prawda wywołują u nich takie alergiczne reakcje, to jak ich ocenić według Twojej teorii? Może jako gigantycznie zakompleksiony naród?
Nie bardzo rozumiem czemu nazywasz post diddliny "szukaniem wśród krajanek na forum potwierdzenia własnej wartości". Czym wobec tego jest Twój post pt.: do "idiotek które niszczą sobie życie"?