co za chamstwooooo!!! za kogo oni sie maja!!!

Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 191
Jeśli ja reprezentuję prowincję umysłową, to co reprezentujesz Ty? Chyba jakąś favelę umysłową albo umysłowy skansen. Jak bowiem nazwać osobę, która w dobie internetu, nie umie korzystać z wyszukiwarki:
http://www.wloski.ang.pl/Prosba_do_osob_z_Florencji_lub_Bolonii_16621.html
http://www.wloski.ang.pl/Cefalu_Palermo_komunikacja_pomiedzy_miastami_17990.html

Dlaczego roszczę sobie prawo do takich, a nie innych wypowiedzi? A Ty dlaczego rościsz sobie prawo do dyscyplinowania mnie? Kim jesteś, oprócz tego, że jesteś wyjątkowo zdesperowaną osobą. Jak bardzo zdesperowanym trzeba być, żeby prosić obcych ludzi na forum o tłumaczenie prywatnej korespondencji, w dodatku bardzo ważnej - jak sama napisałaś:
http://www.wloski.ang.pl/Slicznie_prosze_o_krociutkie_tlumaczenie_16226.html
Droga sephio!
Niestety, słoneczko, muszę Cię rozczarować.
Nie jestem bezbrzeżnie głupia...dlatego nadal musisz szukać drugiej takiej bezbrzeżnie głupiej jak Ty. Ja ze swojej strony życzę Ci powodzenia! Wyczytałam w Twoim profilu, że niedługo przeprowadzasz się do Włoch. Dlatego rokuję Ci duże powodzenie w szukaniu pokrewnych dusz.

Pytasz też czy mnie poniosło. Nie, ale jeśli chcesz zobaczyć jak wyglądają wypowiedzi osoby, którą poniosło i to mocno, to poczytaj to forum. Była tu taka jedna, która założyła jakiś przydługi wątek tylko po to, żeby poobrażać po kolei wszystkich swoich interlokutorów. Jak ona się nazywała... jakaś szafira czy sephia... coś takiego.
Nie martw się o jakość mojego życia ani o grono przyjaciół w realu. Z pewnością mam ich więcej niż osoba takiego pokroju jak ty, która spędza większość dnia na forum wklejając jednostronne, ogólnodostępne informacje w Internecie i wylewając swoje frustracje. Ja mam własne życie i nie spędzam tyle czasu na forum co ty a to chyba o tym świadczy. Nigdy o nic nie żebrałam, w moim poście nie ma nic poniżającego. Nie trzeba być psychologiem, żeby stwierdzić, że jesteś niedowartościowaną, zakompleksioną desperatką, którą bawi wszczynanie kłótni w necie. Ale nie będę się zniżać się do twojego poziomu, twoje zdanie na mój temat nic mnie nie obchodzi w najmniejszym stopniu. Żyj sobie dalej w twoim świecie pełnym ignorancji, paranoi, obsesji i ksenofobii..Sfogati poverina..
Ach sense daj swych emocjom ostygnąć. Na spacer idź, czy coś. Lepsze to niż przetrzepywanie forum w poszukiwaniu "haka" na ludzi którzy odważyli się coś niemiłego pani jaśniewszystkowiedzącej. Każda Twoja wypowiedź spływa nienawiścią. To jest właśnie objaw desperacji i umysłowego skansenu. Skoro potrafisz dostrzegać wokół siebie tylko samo zło to może cierpisz na depresję? W takim wypadku pozostaje nam wszystkim gorąco Ci współczuć i to też uczynimy. I jeszcze jedno- ludzie szczęśliwi, spełnieni w życiu nie plują po wszystkim i wszystkich, tak jak TY. Zatem to z Tobą coś musi być nie tak. Hmm może lepiej poszukaj pomocy, wsparcia? Najlepiej w wyszukiwarce!
Senese, nie musisz chwalić się tu umiejętnością kopiowania i wklejania linków...Posiadają ją już niektóre dzieci w wieku przedszkolnym...Większość twoich postów to informacje ściągnięte z netu, co obnaża twoją nicość intelektualną. Nie masz nic ciekawego do powiedzenia, więc ukrywasz się za artykułami napisanymi przez kogoś innego. Żałosne...Zamiast bezmyślnie kopiowac i wklejać, naucz sie przetwarzać informacje i myśleć...Czy pracę naukową też pisałaś używając twojej ulubionej metody kopiuj-wklej?
Po długości waszych wypowiedzi widać, kto chce komu coś udowodnić
To że ktoś używa metody kopiuj-wklej, wcale nie świadczy o tym że nie potrafi przetwarzać informacje i myśleć. Jeżeli weryfikuje dokładnie każdą informacje i robi to "selektywnie" świadczy to tylko o "inteligencji"
hihihi uderz w stół a nożyce się odezwą ;) inf to król "kopiuj- wklej" tyle, że nieco monotematyczny...
napisała sephia, która zna dobrze język włoski.D
sephia, poducz tego głupiego infa o czym to:
http://espresso.repubblica.it/dettaglio/Universita-lauree-brevi-e-inutili-colpa-degli-studenti-o-del-sistema/2026724&ref=hpstr2
in czy wklejanie linków to jedyna forma komunikacji jaką znasz? ps. co ma biegła znajomość włoskiego tutaj do rzeczy?
Dzięki sephia, nie zawiodłaś mnie
Senese, rzeczywiście ten mój sms, o którego przetłumaczenie prosiłam, był bardzo intymny :-). Podobnie zresztą, jak pozostałe prośby do forumowiczów, świadczące o mej wyjątkowej wprost desperacji, hehe. Żal mi czasu na zniżanie się do Twojego poziomu (zakładając, że nawet słowo "poziom" jest w tym przypadku eufemizmem). Jaka Ty jesteś żałosna...pzeraźliwie.
przepraszam za literówkę - przeraźliwie
W takim razie Ty sephia musisz być w życiu wyjątkowo nieszczęśliwa i niespełniona, bo oplułaś na tym forum więcej osób niż wszyscy inni forumowicze razem wzięci. Ta rada o szukaniu pomocy też z pewnością wynika z Twojego osobistego doświadczenia, bo z pewnością nie jesteś normalna. Gdybyś była normalna nie zakładałabyś nowego wątku, tylko po to, żeby później po kolei poobrażać wszystkich swoich interlokutorów. Musisz być zresztą wyjątkowo odrażająca, skoro nawet ludzie, którzy otaczają Cię w realu są tacy okropni.
http://www.wloski.ang.pl/do_idiotek_ktore_sobie_niszcza_zycie_28422.html
W swoim poście piszesz "Moja 85 letnia babcia jest bardziej tolerancyjna niż moje przyjaciółki." Niestety, każdy ma takich przyjaciół, na jakich sobie zasłużył. Ciągnie swój do swego - Ty jesteś wyjątkowo nietolerancyjna, więc takie też masz przyjaciółki, widocznie na lepsze nie zasługujesz. Teraz w sumie zaczynam Cię rozumieć, gdybym miała tak marne życie jak Ty i tak podłe przyjaciółki, to też nie bałabym się rzucić wszystkiego i jechać na drugi koniec Europy nawet bez znajomości języka. Twoje życie jest jałowe, masz fałszywe, nietolerancyjne przyjaciółki, więc nie masz nic do stracenia.
Nie radzę Ci, żebyś szukała pomocy. Wyjeżdżasz bez znajomości języka i bez znajomości realiów, więc będziesz robić za popychadło, a takiego na żadną pomoc nie będzie stać. Wściekasz się na moje komentarze, bo one uświadamiają Ci jak marne życie sobie wybrałaś. Próbujesz robić dobrą minę do złej gry, ale to tylko dlatego że w Twojej sytuacji "no hay marcha atras".
proszę bardzo infuś. ps. jeśli wyznacznikiem wartości człowieka jest dla Ciebie jego stopień znajomości włoskiego to tym bardziej dziwne, czemu jesteś takim antagonistą tego kraju. no i jak to wszystko ma się do bycia ksenofobem?
sephia, co właściwie chcesz robić we Włoszech, skoro nie rozumiesz, co jest napisane w prostych tekstach, choćby tych:
http://www.repubblica.it/2008/05/sezioni/cronaca/gay-aggredito/gay-aggredito/gay-aggredito.html
http://www.repubblica.it/2008/05/sezioni/cronaca/pestaggio-nazi-roma/pestaggio-nazi-roma/pestaggio-nazi-roma.html
http://www.corriere.it/cronache/08_maggio_24/roma_pestaggio_neonazista_roma_b8d4c466-29ad-11dd-ac23-00144f02aabc.shtml
http://www.lastampa.it/redazione/cmsSezioni/cronache/200805articoli/33090girata.asp
czy jest prostszego niż szlifowanie języka na miejscu? włoski nie jest szczególnie skomplikowany, zwłaszcza kto 3 lata się go uczył :) no i przez bite 6 lat tłukł łacinę. jeśli już tak chcesz się mądrzyć, to w porównaniu z angielskim, niemieckim i holenderskim (te akurat znam na tyle aby móc porównać)włoski jest banalnie prosty i chyba tylko lingwistyczny debil po kilkunastu miesiącach nie będzie się nim swobodnie porozumiewał. czym ty się tak podniecasz? panie kopiuj-wklej-statystka- ranking...
sephia, jak zwykle mnie nie zawodzisz
A rozumiesz co tu jest napisane:
http://www.taz.de/1/politik/europa/artikel/1/berlusconi-raeumt-auf/
http://www.taz.de/1/politik/europa/artikel/1/grosseinsatz-gegen-auslaender-in-italien/
sense chciałabyś mieć w połowie tak jałowe życie, wierz mi. przyjaciółki po bliższym poznaniu mojego przyszłego męża bardzo go polubiły. jak widać sprawdza się porzekadło, że tylko krowa nie zmienia poglądów a ty widocznie jesteś taka właśnie krową. wnioskując z jadu jaki tu wyplułaś konstatuję, że nigdy w swoim smutnym życiu nie dojdziesz do tego, do czego ja doszłam w wieku zaledwie 23 lat... dlatego dam sobie spokój a ty idź sobie pluj na kogoś innego żałosna furiatko.
Ludzieeee!!! Co za parszywe charaktery macie!!!!!!!
Gdybyscie spotkali sie w realu,to byscie sie pozabijali!!!
Wyniescie sie z tego forum!!!Zalozcie wlasne o nienawisci!!!Bo to,z zalozenia mialo sluzyc czemu innemu!!!
Czyli to były normalne przyjaciółki, które poprostu się o ciebie martwiły, a ty je za to obsmarowałaś na forum. Dobrze, że wyjeżdżasz i to jak najdalej od nich, bo one nie zasługują żeby mieć w swoim otoczeniu tak podłą osobę jak ty. Całe szczęście, że twoja rodzina popierała twoje plany, bo w przeciwnym razie pewnie obsmarowałaś na forum również rodziców i babcie - jesteś naprawdę żałosna.
no i jeszcze ciocie, wujków i sąsiadów. i psa i kota i kanarka babci :)
w realu pewnie wszyscy sie przyjaznia:)
Ja w realu nie istnieję, jestem wirtualnym tworem.
Jak to jest w tym realu?
fajnie jest:) zaluj, ze tego nie doswiadczasz:)
ha ha ha!!!!!!! sephia,wiesz o co chodzi,prawda.Ale ciii!! nie rozjuszajmy byczków. podpisano: nadal nie znająca włoskiego ;-)
odpowiedz dla "a taka jedna zuzanna" .Wiesz nawet ciebie mi nie szkoda,bo dajesz po sobie znac,ze o byle glupstwo sie zloscisz...a ze "zjadlam" literke,komu sie nie zdarza...znam niestety ten typ ludzi,ze o byle co ja zajadliwi ...no còz,nie wszyscy potrafia zyc na luzie,a szkoda......
.znam niestety ten typ ludzi,ze o byle co ja....O KURCZE,ZNòW NIE ZERKNELAM DOBRZE I POMYLILAM LITERKE!!!!POWINNAM NAPISAC:"ze o byle co......"
Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 191

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia