Przyznaje sie z reka na sercu, ze nie przeczytalam wszystkich wypowiedzi udzielonych w tym temacie, ale i ja chcialabym dodac cos od siebie.
Co do Polakow to zauwazylam, ze bardzo duzo krytykujemy swoj kraj, ale jak spotkamy sie z obraza wobec nas czy tez naszej sytuacji w kraju to odrazu stajemy w jego obronie.
Co do traktowanie Polek, to w zeszlym roku mialam szefa z Calabrii, bylam z kolezankami, i zarowno my jak i kilka Rumunek, ktore tam byly, bylysmy naprawde bardzo zle traktowane w porownaniu do Wlochow. Ale przeciez nie wszyscy sa tacy! Nie mozna uogolniac. Dla mnie Wlochy sa pieknym krajem, uwielbiam ich kulture, ale naturalnie ma tez wady. Wiele dziewczyn (bo to przewaznie dziewczyny wyjezdzaja do Wloch) maja wizje Italii wiecznie pieknej, zycia bez problemow, a potem sie rozczarowywuja bo widza, ze i tam trzeba sie borykac z rzeczywistoscia. Tak naprawde mamy bardzo duzo cech wspolnych z Wlochami, ale i bardzo wiele roznic bo jestesmy roznymi kulturami, jestesmy inaczej wychowywani. Np. wydaje mi sie ze w Polsce dzieci sa mniej rozpieszczane chociaz i to sie zaczyna zmieniac.
Trzeba zdac sobie sprawe, ze w kazdym kraju mozna prowadzic szczesliwe zycie, ale przy okazji pokonujac wiele ostacoli.
Nie mieszkam we wloszech, ale prosze tez zeby nie stwierdzac ze przez to ze tam nie mieszkam to nic nie wiem. Wydaje mi sie ze znam ich kulture na tyle by moc sie wypowiadac, wiem jacy sa i to toleruje bo tacy sa, taka jest ich kultura.
oza tym to ze ktos traktuje zle ludzi z paesi dell'est swiadczy tylko o tej osobie a nie o calym narodzie :) znam wielu fantastycznych Wlochow, znam wielu fanastycznych Polakow, a nietolerancja jak to wiadomo wywodzi sie z niewiedzy.
Pozdrawiam serdecznie