Nie tylko nie zabiję, ale nawet nie zrobię krzywdy tym moim słowem, nie obawiaj się.:)
Słów można używać w różny sposób, układać je w różne kombinacje, żeby wywołać odpowiedni efekt. Czasami właśnie takie krótkie "no bzdura" zatrzymuje rozmówcę skuteczniej, niż gdybym spisał pół strony. Zanim byś doczytała do końca, znudziło by Ci się.
Lepsze takie krótkie woooooom!
A potem można przejść do kontrataku.;)
Kiedy zauważę, że milkniesz, zacznę coś robić, żeby temu zapobiec, nie ma obawy.:)