Jacy sa Wlosi??

Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 275
Cytat: SettediNove
..wiazanie sie z nimi na stale jest oznaka glupoty.....

I tu bym byla, na twym miejscu ostrozna.
Naprawde uwazasz ze nie stac Cie na porzadnego faceta, dlatego wybierasz mniejsze zlo i jestes sama?
TO MOZNA TEZ TAK ZROZUMIEC.
Mozna oczywiscie myslec zes wszystkie rozumy zjadla i zaden ci do piet nie dorasta.....
Tak czy owak, to zdanie jest wolaniem o pomoc:))))
zlo nigdy nie jest mniejsze..ani wieksze..i do cholery jasnej dajcie mi juz spokoj..bo serio to... dzis mi sie jeden italiano oswiadczyl..i to na serio..niespodziewalam sie..mama mu zmarla 2 tyg temu..i musze go delikatnie traktowac ..ale jak znam sie siebie to dostanie odmowe..i nie rusza mnie jego przystojnosc elegancja w ubiorze../jest jak spod igly,typowy biznesmen/ willa samochody..nic mnie rusza..Mnie interesuje moja drogocenna... wrecz bezcenna moja wlasna NIEZALEZNOSC i robienie to na co mam ochote..i kiedy mam ochote ..i z kim mam ochote :D..wiazanie sie to nie dla mnie..ja to taki samotny jezdziec..samotny mysliwy..przymkne oko tu..przymkne oko tam i wypale ze strzelby..i cos upoluje i na rozen ...i na rozen!..cholera!:D.. ten moj wysoki testosteron sie odzywa..cazzarola dobrze, ze mi wasik nie rosnie buhahahahahaah..skoro faceci mowia ze tego kwiatu to pol swiatu..to ja kobieta tez tak mam prwo powiedziec..jest full facetow na swiecie..po co sie wiazac z jednym?..przyjemnie sie pospotykac ..jest tak uroczo i romantycznie ale nie ma to jak wrocic do wlasnego domu,gdzie czynsz place z wlasnego konta,walnac sie do swego mega lozka..gdzie nikt mi nie zachrapie i miec do cowieczornego prania tylko wlasna koronkowa bielizne ..zeby mleko pic nie trzeba krowy w domu trzymac cara mia..takie czasy! :D:D
P.S..mam tak po mamie... chyba :D
Mysle, ze wiekszosc ludzi ma potrzebe bycia "w stadzie" , sa i tacy, ktorzy naprawde wola niezaleznosc choc i bycie z kims i bycie samym ma swoje dobre i zle strony. Kazdy wie co woli. Jesli ktoregos dnia SettediNove deciderà che vuole stare con qualcuno allora lo farà. W kazdym razie czy to wolanie o pomoc czy nie-poradzi sobie bo jest swiadoma siebie i swoich potrzeb. A co do facetow spod igly- zawsze wyobrazalam sobie,ze jesli wyjde za takiego to potem JA bede musiala mu prac i prasowac jak spod igly.... i dlatego rowniez wolalam z pozycji wolnego strzelca.... poza tym takie typy zwracaja na siebie uwage wszystkich kobiet wiec ja bym chyba byla zbyt podejrzliwa....Mowisz,ze mu mama zmarla- wiesz jak sa przywiazani do rodzicielek-mysle,ze kieruje sie tez emocjami w tym momencie i chce nastepczynie....mamusi. Wszystko fajnie wyglada na obrazku i z daleka. Bo wlasnie na takie sytuacje lapia sie dziewczyny a potem placz i zgrzytanie zebow.... choc moze i sa przypadki,ze "zyli dlugo i szczesliwie"?
Cytat: SettediNove
zlo nigdy nie jest mniejsze..ani wieksze..i do cholery jasnej dajcie mi juz spokoj..bo serio to... dzis mi sie jeden italiano oswiadczyl..i to na serio..niespodziewalam sie..mama mu zmarla 2 tyg temu..i musze go delikatnie traktowac ..ale jak znam sie siebie to dostanie odmowe..i nie rusza mnie jego przystojnosc elegancja w ubiorze../jest jak spod igly,typowy biznesmen/ willa samochody..nic mnie rusza..Mnie interesuje moja drogocenna... wrecz bezcenna moja wlasna NIEZALEZNOSC

Sette, strzelilas sobie w stope, bo uprawiasz mierzenie WLASNA miarka.
Piszac porzadny, ja mialam calkiem co innego na mysli i widze ze sie nie mylilam.
Ja nie mialam na mysli ze Cie nie stac na super faceta, ale mialam na mysli ze TY SAMA masz o sobie mniemanie ze zaden porzadny, wartosciowy facet ci sie nie trafi.
Sa jeszcze mezczysni, tacy z prawdziwego zdazenia., z charakterem i uwierz mi tacy potrafia kochac nad zycie kobiete. WIEC WARTO!!! Tylko ze ty mylisz pojecia:(( Ja jestem warta takiego faceta:) Tak mysle. I uwierz mi ze wcale nie trzeba sie zatracic i poddawac przy takim facecie.
Ja nie mowie o fagasach a o facetach!!!
Oczywiscie ze to teoria, w ktora wierze calym sercem, bo w praktyce jestem sama z czego tez jestem zadowolona. No moze nie calkiem sama...
Ale ja nie zgorzknialam i nie jestem sfrustrowana roszczochana baba, jak pokocham znow, to znow sie rzuce w ogien .....Ale siebie samej nie zatrace nigdy:)
Hallo, to jeszcze raz ja:)
Przeczytalam moj ostatni wpis i czuje niedosyt:))
Sette, porzadny facet...hmm...
To moze rzeczywiscie oznaczac dla kazdej z nas cos innego, ale napewno porzadny czlowiek to dla wiekszosci to samo.
Widzisz, ja zawsze oczekuje w milosci WSZYSTKIEGO, jak widze ze facet mi tego zepewnic nie moze, to poszol wad.
A wszystko, to ja mam na mysli przedewszystkim intelekt i szalenstwo.
Tys nic nie wspomniala czy ten super fajny pan, moze ci IQ zaimponowac, czy moze cie oczarowac tak bys UWIERZYLA ze jestes ta jedyna. Czy ma szlachetny charakter i wartosci....Nie mow ze tego sie nie da wiedziec, takie cos sie wyczowa. Takie cos wnioskuje sie z rozmow. Jako inteligentna, pewna siebie kobieta, nie powinnas miec problemu wyczuc, czy to jest burak odziany w dobry garnitur lub facet co jest prawdziwej kobiety wart.
Jak patrzy gdy poprawiasz wlosy, czy nie nudzi cie, czy potrafi cie zaskoczyc i czy pokazujac ci gwiazdy ma pojecie ze astrologia to nie to samo co astronomia:)))
DLACZEGO myslisz ze nie mozesz TAKIEGO miec? MASZ PROBLEM!!!
Szacunek, zasady i hulanki na calego:) Jesli ci to zapewni to znaczy ze to ON!
DLACZEGO myslisz ze nie mozesz TAKIEGO miec? MASZ PROBLEM!!! I nie mow ze takich nie ma, ty nie wierzysz ze tacy sa, a to jest roznica.
Juz kiedys pisalam ze kochac zawsze warto, nawet zle ale warto! BYLEBY NIE KOCHAC GLUPIO:)
I tu uwaga, znow sie powtorze, milosc nie dla idiotow:))
Ide zapalic skreta:)
I nastepnym razem napisze dlaczego jestem sama mimo ze wlasnie taki czlowiek sie o mnie stara, taki co to by w ogien skoczyl. Sa bledy ktorych wybaczyc nie mozna, tylko tyle powiem.
Dziewczyny..."zmuszacie" mnie do zastanowienia się nad pewnymi kwestiami:)
Ciut z innej beczki, ale też o zegarku:) Pozwoliłam sobie dziś tak kątek oka spojrzec na zegarek mojego znajomego, żeby było jasne to ...w sposób niebywale dyskretny postanowiłam wycenic przedmiot...pech chciał, że dyskrecję wzieli diabli i usłuszałam coś mniej więcej brzmiącego "jeżdzę XXX, mam sporą sumę na koncie więc Kochanie szybka decyzja...."a ja co? spaliłam się ze wstydu!
Bogu dzięki znamy się już zbyt długo by się razem z tego nie śmiac, problem leży gdzie indziej...skoro faceci zdają sobie sprawę z tego na "co" zwracamy uwagę to bardzo łatwo wprowadzic nas w błąd:P:P Morał z tej historii jest taki, że ja bym sprawdziła jeszcze czy umie gotowac:P:P:
No dobra przesadziłam
ja szukam bratniej duszy..takiego co to mozna z nim konie krasc..zahulac..i nawet na msz sw. pojsc..szukam kogos podobnego do siebie..by byl mi bratem a ja mu siostra..bym patrzyla na niego i czytala jego mysli z twarzy/a potrafie!/by jego dusza byla moja a ma dusza jego..Sztywniakow nie lubie..pracusiow,pedancikow..'rozgotowanych makaronow'...szukam iskry bozej w czlowieku..gdzyz ja takich iskier mam moc ..do ofiarowania..Jak dotad moje IQ bylo zawsze wyzsze od' wloskich iq.' ...specjalnie z malej literki napisalam iq heheheeh..piosenką ktora mowi o mnie najlepiej jest utwor Varius Manx - Zanim zrozumiesz ..zawsze podnosze sie i ide do przodu..avanti ragazzi avanti ..:D
trafiłaś w mój nastrój z tą piosenką:)
:D
Cytat: SettediNove
ja szukam bratniej duszy..takiego co to mozna z nim konie krasc..zahulac..i nawet na msz sw. pojsc..szukam kogos podobnego do siebie..by byl mi bratem a ja mu siostra..bym patrzyla na niego i czytala jego mysli z twarzy/a potrafie!/by jego dusza byla moja a ma dusza jego...

I tego Ci zycze:)
Wtedy juz nie napiszesz ze wiazanie sie z kims jest glupota!
Wiazanie sie z byle kim jest glupota.
Mysle ze stac cie na takiego, ale babo jak bedziesz na zegarki patrzec, to przegapisz reszte:))))
Cytat: aagnese
Dziewczyny..."zmuszacie" mnie do zastanowienia się nad pewnymi kwestiami:)
Ciut z innej beczki, ale też o zegarku:)
"...... problem leży gdzie indziej...skoro faceci zdają sobie sprawę z tego na "co" zwracamy uwagę to bardzo łatwo wprowadzic nas w błąd:P:P

To nie jest nic innego jak nasze biustonosze push up:)))))
Elasticita del pensiero,permette spesso di avere la piu ampia visione di ogni singola cosa......
...e aggiungo, permette trovare piu facilmente la soluziono x risolvere ogni dubbio :D
Sette, ja Ci gwarantuje ze nie ma rozwiazan bez wtpliwosci.
Dane i zalorzenia, to jest to co sie liczy.
Nawt tabliczka mnozenia nie jest 100% poprawna jak w gre wchodzi niewiadoma do potegi n:)))
Przywiozlam sobie kiedys podrobke roleksa z Tajlandii, moze nie zostane stara panna:))
mam chyba z 10 zegarkow ..wszystkie dobrej marki..i tak mowia:no no no.. dobry zegarek ,dobra bizuteria..i kiwaja glowa z uznaniem..O,tak to lubie!:D
......L'amore è passione, ossessione, qualcuno senza cui non vivi, io ti dico:
buttati a capofitto, trova qualcuno da amare alla follia e che ti ami alla stessa maniera. Come trovarlo? Beh, dimentica il cervello e ascolta il tuo cuore... :D z filmu "Vi presento Joe Black"
Cytat: Magdalena-Malpa
Agnes, mnie tez to rozbawilo:))
Ale uleglosc jest dobra:)))
Kolorowa, czy on pali skrety? To podobiez robi z lwa kotka.

Hahaha jaki dowcip....
widzę że nie które osoby mają problem ze zrozumieniem czyjejś wypowiedzi albo widzą to co chcą widzieć.....
Dziewczyny! wiem,że jesteście "mądrzejsze niż wszyscy", macie wielkie doświadczenie w kontaktach z włoskimi facetami i dlatego każde wypowiedzi innych uważacie za gorsze...
Ja nigdy nie byłam fanką włoskich facetów i raczej jestem nastawiona z dystansem...
Mam swoje zdanie na ich temat i ciężko mnie przekonać.
Gdyby nie to,że firma wysłała mnie do włoch i akurat napatoczył się na mojej drodze pewien chłopak, włochy były by dla mnie tylko miejscem turystycznym.
Mój egoizm się odezwał i pomyślałam, że to dobry pomysł aby nauczyć się kolejnego języka.
Wiem,że nigdy bym nie potrafiła zaufać do końca włoskiemu facetowi... więc idę za radą mojego nauczyciela i myślę o sobie.... bo nie ma nic lepszego jak konwersacja na żywo...
no prosze..odzyskalismy Kolorowa :D..i tak masz niezle ze ci sie napatoczyl..'pewien chlopak'..ja to mialam gorzej.. "zawrot glowy"..stado mnie obsiadlo ..co robic? co robic?..a hukanc1.. wrzasnac!..ltupnac wsciekle noga!..stado sie rozproszylo uff...jest czym oddychac wreszcie ci Wlosi jak swietliki..leza do swiatla hehehehe..trzeba zgasic ..latarke hehehehehehe
A odniosę się do wypowiedzi Kolorowej bo skoro skierowała również do mnie swój wpis nie wypada nie odpisac.
Kolorowa trzymaj się!:P
Teskty w stylu "mądrzejsze niż wszyscy" możesz sobie spokojnie odpuścic, nie mają bowiem poparcia w rzeczywistości. Kochanie jeśli nawet ktoś Cię krytykuje to nie znaczy, że uważa się za jedyną słuszną "mądrośc" tego świata. Krytykę trzeba umiec przyjmowac, sposób w jaki na nią reagujesz mówi o Tobie. To, że pozwoliłyśmy sobie.... na komentarz Twojego wpisu w dośc żartobliwy sposób no cóż ...czyż nie o to chodzi na forum?. Osobiście polecam podejśc do tego typu spraw w sposób żartobliwy, wówczas atmosfera się znacznie poprawi. Bywasz tu rzadko jak mówisz a więc nie możesz jeszcze wiedziec, że tak naprawdę chyba ode mnie czy Madzi (o innych się nie wypowiem, nie czuje się upoważniona) raczej nie "usłyszysz" niczego co mogłoby byc celowym "chamstwem" a więc staraj się nie odbierac naszych uwagi/komentarzy w ten sposób. Bo po co To komu?
Ah i jeszcze jeden Twój cytat który pozwolę sobie skomentowac:
" macie wielkie doświadczenie w kontaktach z włoskimi facetami"...generalnie wypraszam sobie:D:Phaha
W sumie to ja nie wiem po co ja się tak rozpisuje:)...ah no tak Twoja wypowiedź byłą skierowana również do mnie:) a już się bałam, że bezpodstawnie się tu wymądrzam:)
Pozdrawiam ciepło:)
Potrafię przyjmować krytykę(z racji mojej pracy gdzie codziennie zostaje poddawana ocenie musiałam się tego nauczyć) ,potrafię mieć dystans do samej siebie.Wiem jakie jest nastawienie do mojej sprawy i tylko ja wiem co czuję tak naprawdę.Moje spostrzeżenie jeśli chodzi o to forum jest takie,są tu dwie grupy jedne które mocno uwielbiają włoskich chłopaków i te które wręcz nastawione anty..
Wiem,że jest dużo naiwnych dziewczyn, bo jak czytam nie które teksty to ręce załamuję i sama nie wierzę w to co czytam....a chwilami jestem załamana,że tak niski poziom własnej wartości a nawet jej brak mają kobiety. Moje miejsce w ocenie włochów jest pośrodku, nie jestem ani na nie, ani na tak.. za mało ich znam aby mieć konkretne zdanie, dlatego weszłam na to forum, aby dowiedzieć się czegoś więcej.... i mam mieszane uczucia ;)
Na pewno nie potrafię zrozumieć dziewczyn które, prawie nie znając faceta pakują walizkę i wyjeżdzają.... uważam to za szaleństwo....Mnie by nikt tak szybko nie wygonił, nawet gdyby kupił bilet na samolot, zagwarantował super płatną pracę i wielkie cuda na kiju.Jestem realistką, mocno stąpająca po ziemi i dla mnie bardzo ważne jest bezpieczeństwo i dopóki nie mam pewności i pewnego gruntu pod nogami....zajmuję miejsce obserwatora.Co nie znaczy,że nie posiadam spontaniczności.... a posiadam,spontaniczny był dla mnie skok ze spadochronu albo nurkowanie na 30 m... ale to zabawa...Jeśli chodzi o moje cenne serce to wolę zostać sama niż oddać byle komu.
Do aagnese... Przepraszam,jeśli przypadkowo uderzyłam w ciebie... ja naprawdę jestem tu z pokojowym nastawieniem :)
Często czytałam i czytałam tylko co piszecie aż w końcu odważyłam się coś napisać od siebie i poczułam,że to co napisałam jest odebrane jako kolejna pisząca naiwniara która zakochała się po uszy w italiano...dlatego broniłam swojej osoby bo nie chciałam być w szufladzie z pustymi i zaslepionymi dziewczynami.
Masz racje jestem tu za rzadko aby poznać tutejsze zwyczaje...ale mam nadzieję,że będę miała okazję....
Pozdrawiam :)
Cytat: SettediNove
no prosze..odzyskalismy Kolorowa :D..i tak masz niezle ze ci sie napatoczyl..'pewien chlopak'..ja to mialam gorzej.. "zawrot glowy"..stado mnie obsiadlo ..co robic? co robic?..a hukanc1.. wrzasnac!..ltupnac wsciekle noga!..stado sie rozproszylo uff...jest czym oddychac wreszcie ci Wlosi jak swietliki..leza do swiatla hehehehe..trzeba zgasic ..latarke hehehehehehe

Wiesz jak byłam na firmowym wyjeżdzie to nie bardzo miałam czas na zwracanie uwagi na tych włoskich uwodzicieli... ten który się napatoczył to akurat mnie nie podrywał na siłę, był miły i sympatyczny, ale pracował w firmie której byłam i rozmawiałam tylko na tyle ile musiałam,a że wszystko przybrało inny tor to inna sprawa.Ale tak jak już opisywałam kiedyś dla mnie facet musi się wykazać, abym mogła naprawdę mu zaufać...nie jestem desperatką łapiącą co popadnie, nie chcę płakać w poduszkę...Jak pierwszy raz przyjechał do mnie, powiedziałam,że nie będzie u mnie nocował, zarezerwowałam mu hotel i to nie z najniższej pułki... wybrałam termin gdzie byłam "niedysponowana"aby nie było tak łatwo na początku, chciałam zobaczyć jak się zachowa...i przeciągnełam go gdzie się dało...znajomi knajpy itp... aby nie było że tylko we dwoje... aby nie pomyślał że przyjechał do naiwniary z maślanymi oczami....odziwo jest wytrwały...
racja ..anty anty...a poszli wszyscy vafanculo..przeciez to golym okiem widac, ze to idioci imbroglioni cantafrottole bugiardi coglioni etc etc
Genralnie Kolorowa....czuj się jak u siebie w domu:)
W sumie po odrobinę głębszym zastanowieniu stwierdzam, ze tak naprawdę każda z naszych historii niesie ze sobą swoje małe ciche dramaty oraz te piekne chwile. Nawet histora naiwnej "blondyneczki"...cóż nasze życie więc żyjmy tak jak chcemy:)
A włosi? hmmm nie umiem znaleśc sobie miejsca w tym Twoim podziale...znów został mi złoty środek? eh:(
Dziękuję :))
Domyśliłam się czytając wasze wpisy, że macie lepsze i gorsze doświadczenia z włochami.
Jednym się udaje inni dalej poszukują gdzieś na świecie tej jedynej osoby...A z doświadczenia wiem,że z roku na rok jest gorzej... wymagania rosną...Znam ludzi którzy związali się z obcokrajowcami, włochem, francuzem itp... i są szczęśliwe, mówią,że nigdy by nie zamieniły na innego, ale też znam takie osoby które mówią że nigdy więcej...dla mnie nie jest ważne jakiej narodowości jest ( oczywiście biorę tylko pod uwagę europejczyków) ważne jest co sobą reprezentuje.
tesoro nie zaglebilas tematu..nie chodzi oto ze to Francuz Wloch czy Polak..czy inny europejczyk..tesoro chodzi o to ze to FACET.!.facet ..inna rasa rozumiesz..to cos innego odmiennego niz kobieta niz ty czy ja ..facet zawsze mysli INACZEJ..predzej czy pozniej to odkryjesz..nie zmierzam ci w tym pomagac..ale sama kiedys na to wpadniesz ze oni mysla inaczej zachowuja sie inaczej niz MY KOBIETY..i wcale nie szukaja tej JEDYNEJ..no!... moze na troche na chwilke..ale nie na dluzej...MY sie IM szybko nudzimy..poza tym jest NAS cale mnostwo!
Muszę przyznać Ci rację....mam za sobą parę kilku letnich związków więc coś na ten temat wiem...
Mimo pewnych swoich sercowych porażek, większość z nas podświadomie szuka dalej... czy chcemy tego czy też nie... taka jest natura! Niestety kobiety tak bardzo rozpieściły facetów,że mało który na dłużej się stara.Bo przecież większość sama wchodzi na kolana więc po co się starać ... jak nie ta to następna...Moje zdanie jest takie,że w większości są winne kobiety...są za łatwe!!
Witaj Kolorowa:)
Łatwe? hmmm....a w sumie byłam już wredna więc mogę byc i łatwa:)
Faceta który "odchodzi" się nie zatrzymuje! A przynajmniej nie jawnie:P
Hej... ja nie napisałam,że jesteś wredna i łatwa...to nie było do Ciebie :)
chodziło mi o to że kobiety tak mało się cenią i dlatego faceci są jacy są...to jest ogólnie o kobietach nie strzelając do nikogo bezpośrednio...to tylko takie moje małe spostrzeżenie....
Pozdrawiam :)
Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 275

 »

Pomoc językowa


Zostaw uwagę