jacy są sycylijczycy???

Temat przeniesiony do archwium.
121-130 z 130
| następna
nie sadze aby Polacy mieli az taki problem z bawieniem sie;) a z ta zdrada... ja tam mysle, ze w kazdym narodzie sa faceci, ktorzy zdradzaja i na pewno Polacy nie sa wyjatkiem...niestety... osobisci bardzo bym sie ucieszyla gdybym na ulicy widziala wiecej facetow podazajacych za moda, zadbanych itd;)
kompletnie nie rozumiem dlaczego się zadajecie z Sycylijczykami skoro są tacy BE, dlaczego nie zostawicie ich samym sobie i reszcie świata - co to za masochizm
wszystko zalezy w jakie srodowisko trafisz. tak, jak w kazdym kraju sa: inteligencji, pracowici i z poczuciem humoru ale znajdziesz tez analfabetow, leniuchow i beznadziejnie nudnych.
wszystko zalezy od Ciebie.
NIE WIERZ W STEREOTYPY! ja jestem od 3 miesiecy szczesliwa zona Sycylijczyk (choc na szczescie nie mieszkamy na Sycylii) i gdyby ktos z zewnatrz obserwowal jego zachowanie to powiedzialby, ze jest Niemcem.
dlatego jeszcze raz powtarzam NIE WIERZCIE W STEREOTYPY!!!
as.
..generalnie prawda):):)::)):):))))
jak nie poczuja to nie zrozumieja):):):):):):):):):)))
---a w sumie tylko 3 miechy..leee..pozyjemy zobaczymy...):):):))))))
sama powinnas wiedziec czy warto.
ja po 6 latach stwierdzilam, ze warto ;)
i krzyz na droge):):):):):)))))
zgadzam się z aaasik, wszystko zależy od człowieka, nie należy generalizować i wrzucać wszystkich do jednego wora "sycylijczyków analafabetów, leniuchów, brudasów, etc." Ja również jestem z sycylijczykiem i mogę powiedzieć,że jest zupełnym przeciwieństwem. Jest pracowity, perfekcjonista nawet do przesady, "ciekawski" świata (wiele zwiedził, interesuje się kulturami innych krajów), "czyścioch"...oczywiście nie jest idealny, ma też wady - uparty, ma zawsze rację (oczywiście wg niego;-)), etc...ale nikt nie jest idealny...
...a co do ogólnego zachowania, obowiązków to należy od początku ustalić pewne reguły, wyjasniać co mi się podoba a co nie...jak we wszytskich związkach, nie tylko z sycylijczykiem...
pzdr
no to mamy podobne egzemplarze ;-)
czyli mam poparcie ;-)zresztą każdy niech ma swoje zdanie ;-)ja na mojego "sycylijczyka" narzekać nie mogę, Ty chyba zresztą też nie i to jest najważniesze... natomiast mamy inny problem..odległość- miłość, kariera...w skrócie opisałam naszą historię w temacie "związek na odległośc" więc jakbyś miała ochotę zajrzyj...ja wyszukałam w twoich opowiadanich, że mieszkacie we Francji?? czyżbyście mieli podobne problemy co do znalezienia pracy na sycylii, albo w Polsce..??!!co was tam zesłało (jeśli mogę zapytać??)
pzdr
Nie zgadzam sie z Toba, mieszkam na Sycylii 2 lata z moim narzeczonym Sycylijczykiem. Nie wszyscy sa kretynami mieszkajacymi w zacofanym ciemnogrodzie...
Temat przeniesiony do archwium.
121-130 z 130
| następna

 »

CafeItalia