Badante

..patrzcie patrzcie ktos sie sam 'wkopał', ze sie rzeczywiscie CZEPIA Sette..a Sette tym sie rozni od CZEPIACZY, ze j ak jej cos sie nie podoba to zglasz do usuniecia i pozstawia decyzje adminowi..bo tak jest legalniej i uczciwiej..... i Sette nie rznie' cnotki niewydymki'

ani ja.... i nie powiedzialam ze sie nie czepiam ,wiec z niczym sie nie wkopalam.
A Tobie co brak emocji,czy moze sie CZEPIASZ

Rzniesz az dudni:))
Ok, to jest CZEPIANIE sie, wiedz mozesz dac do usuniecia, przezyje:))
Zamkniety watek nauczyl mnie ze klamcy wystarczy powiedziec "klamiesz"! I nic wiecej!
Rzucic z godnoscia i ironiczny usmiech pogardy przez ramie i zakoczyc debaty.
Daj Boze, zebym sama siebie posluchala:)))))))))))))

Mnie zaiteresowal inny fakt, a mianowicie Sette mowi o sobie w 3 osobie.
Moj synek tak czasami mowi. Mowi tak, jak sie z czegos tlumaczy.
Ale jak sie czyms pochwalic chce to uzywa slowa JA:))
Kiedys sie zapytalam kolezanki psycholozki, czy to norma. Kamien mi z serca spadl jak sie dowiedzialam ze u dzieci do pewnego wieku to norma, ALE U DOROSLYCH to albo zaburzenie, albo oznaka wycofania wlasnego JA w pewnych sytuacjach.
Ale nie jestem specjalistka, wiec mysle ze Sette nic nie dolega, bo wiele osob tak mowi...wezmy np takiego Kaliego...z pustyni i w puszczy...:))))

Przepraszam zapomnielam cos:))
Sette, klamiesz! A teraz moj usmiech przez ramie:))))))

A teraz bym miala do was pytanie, co to jest dokladnie bandante.
Pytam sie, bo do wujka, mojego ex, przychodzi jakas kobieta mu pomagac sie umyc i robi zakupy itp.
przychodzi tez inna pani co mu rane na nodze opatruje.
Ja podziwiam tych co taka prace wykonuja! Szacun:))

lam 3 osoby bo wcielilam sie wczepaczke mowiaca o mnie...wtym momencie bylam basikiem...ktora sie czepia sette..I posluchaj Magda to nie jest BLOG o Sette jak masz sie wpisywac to wpisuj sie tylko na TEMAT POSTU nie na moj temat! temat nicka Sette!..bo skoro piszesz o mnie i nie na temat postu to mam to prawo zglosic do usuniecia ..a ty w koncu BEDZIESZ MUSIALA SIE NAUCZYC pisac na TEMAT.. Nie zawieszając sie na osobach niczym na choince..bo nie jestem choinka i nie zycze sobie ani ja ani regulamin Fioletu by tak sie zachowywac..trzym sie wiec regulaminu..i bez slowotocznych wycieczek personalnych prosze...PS..moze wiecej o sobie bedziesz pisala to.......nikt ci nic nie powie..tylko ze tu BLOGOW nier mozna zakladac! hehehehee

..uzylam 3 osoby..

Winny sie tlumaczy! I znow moj usmiech przez ramie:)))
Ignoruj mnie, po co sie z taka jak ja zadajesz!!
Zakoncz.

Basik ja sie nie czepiam...UWIDOCZNIAM twe wpis i twoj stosunek emocjonalny do wirtualnego nicka jednej forowiczki ..i zamierzam zawsze innym.chocby nowym/ uwidaczniac..nie mysl ze twoj wpis tu zaginie w gaszczu nowych..i pamietaj ze moge zawsze cokolwiek zglosic do usuniecia bo na to mi pozwala regulamin....

nie zadaje sie z toba, ja jestem/zyje w innym swiecie moim swiecie ,ciebie w nim nie ma , jestem w innym kraju niz ty..dobre 1500km dalej.Wiesz ja mam rowny szacunek do wszystkich osob... byleby to nie byla osoba urodzona by cale zycie innym rompipalle,rompicoglioni..trzeba byc soba a nie udawac Bog wie co..nie marnuj energi dla mnie.Pozdrawiam i zycze zdrowia.Zal mi ciebie wspolczuje ci jako kobiecie jako rodaczcei jako nickowi Magadalena MALPA

Wiesz Maga mysle, ze moj usmiech przez ramie przebija Twoj..z racji mego wzrostu...wygladaloby to jakbym sie usmiechala do niskopodlogowego mego jamniczka. PS Prawda ze w ,Krakowie jest mnostwo jamnikow.... ???...mozesz pocwiczyc..slij kazdemu usmiech :D

Czyli nawet nie masz o mnie pojecia!
A myslalam zes mnie wysledzila ze swym panem:))
I znow sle ci usmiech przez ramie:)))))

Ale sie plujesz:)))
I zgadujesz!
Niestety ja nawet twoje zdjcie widzialam i moge smialo sie dalej przez ramie usmiechac:))

Psychologowie nazywaja to PROJEKCJA!!! Uprawiasz projekcje i to klasyczna:)
I znow sle ci usmiech przez ramie:))))))

Dlaczego Wlosi, twierdza ,ze tak trudno znalezc dobra ,zaufana,odpowiedzialna, badante?...Z opowiadan,z wpisow na forum ...wnioskuje,ze wszystkie badante sa wspaniale(oprocz tych ,ktore bija chorych,wyzywaja,daja za duzo kropel na spanie,uspokojenie...doprowadzaja po 5 dniach opieki nad chorym,do odparzen ,wrecz ran,nie umieja myc chorego..bo lezacy...juz nie mowie o tych ,ktore nawet po polsku gotowac nie umia...i o tych ,ktore pija alkohol(wodke) w nadmiarze...itd..itp...).Wielki szacunek,dla tych ,ktore naprawde pracuja" ze sercem" i wierze ,ze chorzy(i ich rodziny) doceniaja to w was i wynagradzaja,oprocz odpowiedniej wyplaty, usmiechem...wdziecznoscia,lza na pozegnanie...

Cecili, przepraszam ale jestem w tym temacie ignorantka.
Interesuje sie tym, bo dla wujka mojego ex, chcialabym pomoc znalesc taka bandante.
Do niego przychodza jakies panie z opieki (spolecznej?), ale tylko na pare godzin.
Moglabys mi tylko wyjasniec czy taka opiekunka jest dyplomowana pielengniarka?
Przeciez takie rzeczy jak opieka nad obloznie chorym to powazna sprawa.
To chyba trzeba umiec.
Tak czy owak, dalej mowie do wszystkich bandante SCHACUN:))

Przypominam temat dotyczy badante... BADANTE!!!!!!!!!!!!... wiec Sette nie pisz ciagle na swoj temat pod tym postem

pisalam na twoj skoro piszesz na moj..zyg zyg marchewka, hormonki skacza?

zlosliwoscia ociekaja wpisy twoje ,az w oczy bije chęc zlosliwa..to hormony..premenopauza..juz?

RIPETO!

ale to temat BADANTE powtarzam BADANTE a nie STOSUNEK EMOCJONALNY cos ci sie kochana pie.... pod daszkem,pewnie za duzo sloneczka ,bo na demencje jeszcze za wczesnie

a co do twoich zgloszen adm, to juz wszystkim udowodnilas ,ze w dziecinstwie nie zla byla z ciebie skarzypyta ,jak widac utrwalilo sie na stale

Basik, ona kapus i kabel, wierna sloga pana i zglasza tylko wpisy co w "pana" godza:)
A skarzypyta to wyjatkowo ja bylam i to ja poprosilam by jej pana obserwowac i zakonczyc ta zenade i jego "dzialalnosc". Zastanawiam sie nawet na zgloszenie do policji.
On byl niebezpieczny, ona tylko upierdliwa jak komar:))
Nawet mu konta udostepnia.

Ale wrocmy do bandante:)
Bardzo prosze o swlowa wyjasnienia, czy to sa pielengniarki.
Dokladne pytanie zadlam w mym ostatnim poscie.
Z gory dziekuje:)

Wierna sluga, mialo byc.
Czy taka bandante moze cewnikowac? Moze na dekubitus opatrunki robic?
I wiele pytan bym jeszcze miala.
Z gory dziekuje

I prosze Sette, bez wycieczek personalnych.
I tak i tak przesle ci usmiech pogardliwy przez ramie.
Mnie interesuje BANDANTE.

Magda i chwala ci za to ,ale i tak zdania nie zmienie.
Natomiast jesli chodzi o bandante .....z jakiej to beczki???chyba, ze ci chodzi o badante

Basik, ja sie pytam powaznie.
Czy bandante ma uprawnienie jak pielengniarka.
Ja w tych sprawach jestem ciemna, ale musze cos wiedziec:)

A....Teraz zalapalam:)
Zrobilam blad, bo nie umie po wlosku.
Wiec jak jest z ta badante, czy jak im tam:)
Sa to pielengniarki?

Sadzilam ,ze sobie jaja robisz.Kochana nie ma takiego czegos jak bandante,jest badante i sa to kobiety z roznymi zawodami od gospodyn domowych,bylych fabrykantek,rolniczek,nauczycielek sa wsrod nich rowniez pielegniarki.Badante to po prostu opiekunka,nie sa wymagane jakies kwalfikacje .Wazne by byla ,dobra gospodynia ,zaradna ,pracowita i znala jezyk

"BADANTE" - popularna nazwa opiekunki dla osob starszych i niepełnosprawnych.
Nazwa pochodzi od " badare"- strzec, uważac, pilnować. Chyba, że jest to również np. pielęgniarka z uprawnieniami. Mamy taką panią w rodzinie do opieki nad wujkiem 90-cio letnim z alzheimerem. Jesuu, jak ona się naharuje... podziwiam jej pracę.
A Ciebie Magda serdecznie pozdrawiam...
:)

Calkiem powaznie i bez obrazy kogokolwiek:kobiety,ktore przyjezdzaja opiekowac sie chorymi,nie sa pielegniarkami.(Byc moze sa wyjatki i w tym miejscu przepraszam osoby ,ktore maja dyplom szkoly medycznej).Nie maja zadnych doswiadczen w opiece nad chorymi(chyba ,ze mialy rodzicow chorych).Czesto sa to kobiety proste z malych wsi,lub z miasta bez zadnego wyksztalcenia(oczywiscie nie wszystkie),dla ktorych wazne sa tylko pieniadze a nie dobro czlowieka w dodatku chorego.Nie maja zielonego pojecia o chorobach,a nieznajomosc jezyka doprowadza do konfliktow miedzy opiekunka a rodzina chorego czy samym chorym.