gdzie urodzic dziecko?

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 131
myślę, że sprawa nie powinna być aż tak trudna
- po pierwsze jeśli oboje się decydujecie na dziecko, to na pewno OBYDWOJE będziecie je kochali
- większość włochów, których poznałam, jest wspaniałymi ojcami i na pewno nie chcieliby krzywdy dla swoich dzieci
- jeśli miałoby się zdarzyć,że z jakiegoś powodu rozejdziesz się z mężem, to tak czy inaczej dojdziecie do jakiegoś porozumienia w związku z maluszkiem- dni odwiedzin itp
- dziecku jak tylko będzie to możliwe wyrób dwa paszporty- Polski i Włoski- do tego są potrzebne podpisy dwojga rodziców-więc lepiej to zrobić dopóki jest pokój;-)
- dziecko z reguły zostaje przy matce( chyba żeby były dowody na to, że jest ona nie wiadomo kim i nie jest w stanie się nim zająć)

a reszta??? nie wiem:-) ale pomyśl-jesteś już 10 lat we Włoszech, zanim dzidzia się urodzi minie troszkę czasu.... potem zacznie rosnąć... minie jakiś czas- myślisz, że będziesz chciala wracać na STAŁE do Polski? bo jeśli chodzi o jakieś krótkie wyjazdy, np. na wakacje-to raczej nikt tego wam nie zabroni:-)

ps. naciesz się życiem- załóż rodzinę- pomyśl troszkę bardziej optymistycznie na życie, które jest tak krótkie!!! nie zamartwiaj się przedwcześnie:-)
pozdrawiam
Dziekuje za mile slowa.
A sympatycznej pani sbaglio bardzo juz dziekujemy! Ty napewno jestes jedno, duza pomylka zyciowa! skoro masz tupet tutaj w ten sposo myslec.
hehe...tak...TUTAJ się nie myśli...TUTAJ cała Polska i cała Italia kibicuje cudownemu poczęciu z ojca Włocha i matki Idiotki...ps. dziękuję za 'sympatyczną':)
nie ma za co:-)
najważniejsze, abyś była szczera z samą sobą/ abyś to TY zadecydowała że NAPRAWDĘ chcesz dziecko/ przemyśl to kilka razy zanim podejmiesz decyzję-pomyśl jaki jest twój styl życia w tym momencie, jakie są stosunki między tobą a twoim mężem/zastanów się przez jakiś czas- bo jeśli np. chciałabyś dziecko aby NAPRAWIĆ COŚ w małżeństwie, to raczej byłby błąd- ale jeśli JESTEŚCIE PEWNI NA 100%???? nie ma na co czekać!!! ciąża, poród -są to wspaniałe przeżycia a wychowywanie dziecka jest czymś niesamowitym!
dlugo czekalam na ta decyzje . moze za dlugo. jesli chodzi o moje malzenstwo to mam przy sobie cudownego czlowieka ktory nosi mnie na rekach i sama wychowalam sie w rozbitej rodzinie i nigdy nie chcialabym tego dla moich dzieci.
moze za duzo mysle , nie wiem.
zazdroscisz mi chyba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
teraz pobawmy sie w psychoterapię:) TUTAJ dawno tego nie było...wszyscy czekają w napięciu:)
idz stad. jak mam Ci doslowniej powiedziec!
pokaż klasę:)...powiedz!
Ty nam tu pokazalas swoja klase. szkoda gadac...................
sbaglio- już sam twój nick mówi za siebie- jesteś jedną wielką pomylką i tyle- nikt cię nie zmusza do czytania postów w tym forum, nie mówiąc już o udzielaniu się- jeśli ci się tak bardzo nudzi, że pragniesz "psychologicznych" rozważań pomiędzy zdesperowanymi kobitkami to kup sobie jakieś gazetki lub udaj sie do lekarza;-) jeśli jednak już naprawdę nie masz z kim pogadać, a temat cię interesuje( a na to wygląda- bo ja np. nie udzielam się w nieinteresujących mnie wątkach) to służę pomocą- wystarczy zapytać- i przestań robić z siebie UN GRANDE SBAGLIO!
moze lepiej zamknac ten watek, jeszcze raz dziekuje wszystkim Kobitka za zainteresowanie.Pozdrawiam
ochooo.. wiedze ze i Inf przybyl pod nickiem: tenten ,tylko chodzi ci Inf o 20/czemu nie 29? ..jak dotad bylo zawsze 29/ czy o: tego tego Infa..buhahahah jaką symbolike ma nick tenten?..trzeba sobie bylo dac: quello ..hehehe
?
UN GRANDE justin justin...cieszę się, że tak mnie zdiagnozowałaś trafnie...jak MATKĘ POLKĘ IDIOTKĘ:)...jesteśmy wszyscy w kółeczku różowym...różańcowym:)
taak..wstyd mi..wstydzę się razem ze wszystkimi...za Ciebie:(
justin..sbaglio zazartowla..znam jej sposob pisania :D
Kochani..taki sam lipny post jak http://www.wloski.ang.pl/urodzenie_dziecka_we_wloszech_38925.html ..wkręcanie forowiczow w dyskusje, doslownie o dupie Maryni.... Drums robisz to z nudow ..nie prawdaz?..jedna planuje zajsc w ciaze i wyrolowac chlopa/moim zdaniem uniemozliwianie dziecku kontaktow zdrugim rodzicem jest karaniem tego rodzica za ajakies wydumane lub rzeczywiscie doznane krzywdy!/ewentualnie zajsc w ciaze i ewentualnie wyrolowac ojca/bo jest innej narodowosci?..ale dlaczego?/druga ledwo jakoby jest 2 mies w ciazy..a docieka co sie NALEZY dziecku,nie myslac ,ze to co sie nalezy dziecku..to moze dostac spokojnie w rzeczywistosci i bez stresow o ile pospieszy sie z zalatwianiem legalnie kilku spraw..z wyprostowywaniem kilku rzeczy ,ktorych nie wyprostowala dotad..bo byc moze zostawila bieg rzeczy wlasnemu losowi...tego nie wiemy.Nie wierze w ani jedno slowo tu ani na tamtym poscie ..bez lupy mozecie sami zobaczyc to co ja widze .PS.Drums skoro zalozylas zewam sie w przyszlosci moze nie ulozyc..ze pojdziecie 'na noze i siekiery'..czy tam gole piesci i stopy..to dlaczego nie zalozysz, ze sie dogadasz,ze porozumiesz sie z Wlochem,ze pojdziecie na ugode dla dobra dziecka i z milosci do dziecka? Zaloz to drugie i konczmy temat :D
ręce rozkładam... i przepraszam...jakiś diabeł mnie nawiedził? albo inna siła nieczysta? teraz skanduję "JESTEŚMY Z TOBĄ"!!!
nieprawdaz ...pisane razem..literowka
jestem śmiertelnie poważna:)
kolezanko po co to czytasz skoro nie wierzysz. ja juz powiedzialam podejrzewacie mnie o klamstwa ale po co bym to mniala robic. poprostu spotkalam zle osoby na forum i tyle. bo ty sette musisz byc poprostu klamczucha i wredna baba i tyle mam Ci do powiedzenia
mniam,mniam:) smaczny mniamy dziś wieczór:D
mniam mniam?..a co wsuwasz?..ja czekoladki Kasztanki z 'rozpaczy', ze nazwano mnie klamczucha i chyba wredna baba... hehehe...
drums masz ten sam kompleks co ja, pochodzisz z rozbitej rodziny i dlatego rozumiem twoje bojaznie, mam tak samo, zreszta do niedawna nawet nie wierzylam, ze kiedykolwiek bede szczesliwa, jednak jestem i wierze w osobe z ktora jestem i czesto boje sie co to bedzie, czy nam sie uda, czy nic sie nie zmieni po slubie itp itd, a wiem tylko, ze nie potrzebnie sie zadreczam, bo i tak bedzie co ma byc, a nigdzie nie jest napisane, ze np kazdy facet predzej czy pozniej bedzie taki jak moj ojciec...tego nie wiemy, ale jezeli jestescie juz 10 lat po slubie i jest w porzadku to dziecko moze byc tylko dopelnieniem uczucia i jeszce bardziej was zblizyc do siebie, ja tak uwazam. poza tym jezeli bylo by cos nie tak miedzy wami, juz od dawna by sie nie ukladalo, to chyba lepiej bylo by sie rozstac niz dawac zycie dziecku, ktore kiedys bedzie cierpialo...
a wy sie znowu slodziaszki klocicie!!! no wiem, wiem przeciez czyms to forum zyc musi...
a tak przy okazji, znacie ta reklame bris mini spray? "mamo ja chce kupke!!!, chce do tomka bo tam ladnie pachnie" ja juz nie wiem, czy ja jestem nienormalna, czy ci od reklam, ale ta reklama to jakis zart chyba...tak samo jak ostatnio bylam w kfc, jemy sobie pizze no i oczywiscie cala reszta klientow cos jadla, a przy jednym stoliku jak gdyby nigdy nic, zaczeli dziecku przewijac tylek, zmieniac pieluche itd...oczywiscie nikt z obslugi sie nie odezwal, bo bo to klienci...ale dla nie to nie pojete, a wc bylo 3 kroki od nich...
grazie doddlina1:) przywróciłaś nas na tory...a już było tak żle... niezła maszynistka jesteś:D
...a za mna ida narody... nie no wiem, ze sobie zarty ze mnie robisz :-)
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 131

« 

Nauka języka

 »

Brak wkładu własnego