baby boom?

Temat przeniesiony do archwium.
1711-1740 z 1785
Gratuluje!!! No super! Mi tez sie marzy drugie male terremoto mezusiowi tez, tylko..... naszym finansom raczej nie.......... :( Chociaz - nigdy nie mow niegdy :P
A jak sie czujesz kasiu? Wszystko ok? Ciekawa jestem czy moja trzyletnia by juz wiedziala o co chidzi gdyby uslyszala ze bedzie miala rodzenstwo :P i czy zazdrosna byla.... Hmm pozyjemy zobaczymy, a na razie czekamy na lepsiejsze dni ;)
Wracajac na lono spolecznosci po dlugiej nieobecnosci przez ostatnie dwie noce "zapoznawalem sie" i z przykroscia stwierdzam, ze ominelo mnie mnostwo Wydarzen (nie przypadkiem pisane przez duze w).
Przeczytalem dosc by stwirdzic, ze drogie mamy najwiecej sie w minionym okresie "napracowaly" i w zwiazku z tym naleza sie GRATULACJE i OWACJE - co niniejszym czynie. Dla wszystkich Mam Maluchow i jak czytam dla fasolek rowniez - najlepsze zyczenia rosnijcie duzi okraglutcy.
Osobno i specjalne zyczenia Dla Kasi z cala i wciaz rosnaca rodzina. Jest mi Kasiu niezmiernie milo, ze tak fajnie Ci sie poskladalo.
Pozdrawiam serdecznie
Tata
A i zapomnialem dodac (a o imionach byla tu mowa) ze zupelnym przypadkiem przez ogrodek mamy sasiadke polke, ktorej coreczka ma na imie Sofia.
Milo slyszec ze tata Wloch rownie czesto uzywa Sofia co Zosia (wymawiane w sposob niesamowity- mysle ze Kasia wie co mam na mysli), co ciekawe (moze to tylko moje wrazenie), Sofia uzywa bardziej gdy upomina corke, Zosia w sytuacjach bardziej pozytywnych.
Jeszcze raz pozdrowienia i gratulacje
trudno w to uwierzyc, ale dolaczam i ja:) zanosi sie na poczatek pazdziernika:)
Gratuluje!!!!! No to na samym poczatku jestes :D Ja pamietam, ze bardzo mi sie podobalo bycie w ciazy, mialam tylko lekkie zawroty glowy, nadkwasnosc i niechec do niektorych rzeczy-zapachow ale bylo pieknie.
Juz sie nie moge doczekac nastepnej :P

A ty jak sie czujesz? Masz jakies typowe objawy? (n>k nie wiem jak masz na imie bo nie zbyt sledze forum ;))

Pzdrowionka?
Sorki nawet literki pomylilam mialo byc L>S ;)
Gratulacje dla wszystkich juz rodzicow oraz tych oczekujacych!:)
W miedzyczasie (gdy topic ten nieco przygasl) ja tez doczekalam sie potomka - ma juz ponad 5 miesiecy i nazywa sie Robert.
Moj maz tez juz by chcial drugie dziecko, ale jeszcze troche poczekamy.

Kasiu: my tez bralismy pod uwage imie Marta (zaraz po Laurze), gdyby to byla dziewczynka.
Pozdrowienia spod Rzymu dla wszystkich:)
hej dziewczynki! u mnie na razie objawow brak i oby tak dalej;)
Jeszcze w to nie wirze ale.... he he... jestem w ciazy... jak to powiedzial moj maz cieszac sie jak dziecko: "alla faccia di aspettare un po'". §W sumie tez sie ciesze baaaardzo :D Najlepsza moja cora, pytamy sie czy chce sorellina czy fratellino "llina llina noooooooino no" he he ;)

Powinnam byc cos kolo 5 tygodnia, jeszcze do ustalenia badaniem ;)

Pozdrowionka :D
a ja juz na koncowce i mnie bierze przerazenie !!!!!!!!!!!!! chlop caly podniecony bo sie doczekac nie moze a ja za przeproszeniem dostaje sraczki na sama mysl o akcji porodowej, bolach i samym porodzie ...
Hejka, ja w czasie pierwszej ciazy nawet nie maialam czasu na lek bo julce zachcialo sie qyjsc miesiac przed czasem ;) Zobaczysz, nie obejrzysz sie i juz bedzie z wami :D
Ja dzisiaj czuje zgage :/

Papa :)
No to w 2010 chyba szykuje sie kolejne babyboom. My czkemy na Mateusza. Zapowiedzial sie wstepnie na koniec maja :-)))
no nasz Alessandro ma termin na koniec lutego ale w zwiazku z tym ze ciagle jest w pozycji podalicznej juz jest monitorowany i robia mi ktg po 2x tydzien. do tego mnostwo badan zeby byc przygotowanym na ewentualna cesarke majac ciagle oczywiscie nadzieje ze maly sie obkreci .... brrrrrrrrrrrr.
no to powodzenia... mam nadziej,ze Alessandro zdecyduje sie jeszczae "obyrtnac" :-) na czas. Ja natomiast mam nadzieje, ze moje lozysko sie podniesie ..bo jak narazie placenta previa..nawet cholercia nie bassa a previa...ale jeszze troszke czasu mamy.
Ale Wam fajnie :) GRATULUJE!!! :) U mnie poki co nie zanosi sie na ciaze, moj maz bardzo "uwaza" ;) eh, chyba go upije, moze wtedy sie zapomni, hahahhaha ;) Jeszcze raz gratuluje :*
dzisiaj kolejne ktg i zobaczymy co dalej. maly sie nie obkrecil a przynajmniej ja nic nie czulam ... i do tego co jakis czas pojawia sie pileczka nad pepkiem (lekarz ostatnim razem mowil ze to glowka).
zobaczymy co mi dzisiaj powiedza.
kasia z milano, ale się uwinęłaś dziewczyno! gratuluję! i powodzenia:-)
kasia z milano, ale się uwinęłaś dziewczyno! gratuluję! i powodzenia:-)
kasiakcp i jak po ktg??? malenstwo sie obkrecilo??? mam nadzieje, ze tak!!! ja jestem mama pieknej dziewczynki od 1,5 miesiaca! :)))
obkrecilo sie ??? chyba zartujesz ? zrobilam kilka ktg w ciagu ponad 2 tyg, wszystko ok ale lekarz zdecydowal sie na cesarke bo to juz 40 tydzien...
trzymajcie za mnie kciuki bo to dzisiaj.
Witam wszystkie przyszle i obecne Mamy

Jestem w ciazy w 28 tygodniu i mieszkam w Milano, potrzebuje kilku porad odnosnie tutejszej sluzby zdrowia i tego jak wyglada tu porod, jestem ubezpieczona (niestety jeszcze malo mowie po wlosku i stad moje pytania)
Przede wszystkim chodzi mi o:
1. Wybor szpitala czy ktoras z Was moglaby cos polecic i ewentualnie powiedziec cos nt szpitala St Giuseppe (lekarz mi polecil)
2. Jak wygladaja tu szkoly rodzenia (ewentualnie jakies pozyteczne adresy)
3. Czy zancie moze jakas polska polozna ewent kogos kto mowi po angielsku i czy wogole jest potrzeba oplacania dodatkowej poloznej?
4. Wszystkie inne cenne uwagi mile widziane :-)

No a moze ktoras z Was mialaby ochote spotkac sie ktoregos dnia na jakas kawke, zeby troche pogadac, niekoniecznie nt ciazy i porodu :-)

Z gory dzieki za pomoc
ja mieszkam 40km od mediolanu wiec nie wiem jak tam w stolicy regionu sytuacja sie przedstawia. w moim miescie szkoly rodzenia organizowane sa przez szpitale i consultoria, ja chodzilam do przyszpitalnej, cena 36euro za 8spotkan 2-4godz w zaleznosci od tematu. zajecia organizowane dla ciezarnych od 7miesiaca ciazy, wczesniej trzeba sie zapisac. przydatne, polecam, zwlaszcza cwiczenia kojace bol i ogladanie porodowek ktore oswaja ze szpitalem. odnosnie lekarzy czy poloznych polskich to w mediolanie jakies powinni byc w koncu Polakow tam nie malo, tutaj u siebie nie znalazlam wiec mam do czynienia tylko z Wlochami, ale mimo iz dobrze jezyka nie znam to spokojnie wszystko idzie zrozumiec, co trudniejsze zwroty medyczne tlumacza mi innymi slowami wiec nie ma problemu. duzo daje tez czytanie czasopism dla ciezarnych po wlosku, choc jednej trzeciej tekstu nie rozumiem to domyslam sie z kontekstu i dzieki temu ucze nowych wyrazen. pozdrawiam, mi do terminu zostalo niecale 5tygodni, a moze i juz za 3 bede tulic mego maluszka
Dzieki za odpowiedz, na pewno te informacje beda przydatne :-)

Troche Ci zazdroszcze, ze to juz tylko 5 tygodni, mi zostalo troche wiecej czasu i tez juz nie moge sie doczekac.
Bede trzymac kciuki za Was oboje :-)
Pozdrawiam
Witajcie nowe przyszle mamy.

Kasiakacp i co nic sie nie odzywasz?Czyzby czasu nie bylo?:))))

Mi brakuje 8-10 tyg.
Zosia juz 3 dzien jak ma prawie 40 goraczki ,wiec kto wie,mozliwe,ze urodze wczesniej....jestem zmeczona,brzuch twardnieje non stop.
Wczoraj usg 30 tygodnia-Marta ma sie dobrze.
orzeszek, ja rodzilam w San Giuseppe Fatebenefratelli, polecam goraco, szpital jest maly, oddzial tez. Ekipa super, nie jestes tam tylko numerem lozka. jesli twoj gin pracuje w tym szpitalu, to nie masz sie nad czym zastanawiac, napewno zapewni Ci swietna opieke. Nie wiem, czy ktos tam mowi po angielsku, napewno wystarczy ci kilka slow po wlosku, referatow to ty na tej porodowce pisac nie bedziesz ;-) jesli masz jakies pytania : [gg]
no niestety czasu brakuje .. maly skonczyl dzisiaj 42 dni !!!! niestety strasznie mecza go koleczki gazowe i sie wyprykac nie moze .. tak sie spina, wygina, krzyczy, placze, harczy itd ze az mi sie wlosy na glowie jeza. nie wiedzialam ze dzieciaszki musza sie tak nagimnastykowac i znosic taki bol zeby pryknac czy sie wykupkac. no ale i tak jest kochany mimo iz nam nie daje spac.
rosnie jak na drozdzach. przez ten czas mu sie troche przybralo na wadze i uroslo: z 3700 z narodzin ma juz 5300 i z 51 - 60 cm !!!!

co do slownictwa medycznego to ja tez czytalam duzo gazet ciazowych ale to glowie dlatego zeby zobaczyc jak tu to wszystko funkcjonuje, jakies porady no i oczywiscie dla zabicia czasu. wiele informacji mialam tez od moich wloskich psiapsiolek. mimo iz znam dobrze wloski i posluguje sie nim bez problemu to nie ukrywam ze pierwszy pobyt w szpitalu mnie przerazal. co innego isc do ginekologa, wytlumaczy ci wszystko na spokojnie ale hospitalizacja to dla mnie byl szok. balam sie ze wlasnie w trakcie samego porodu z 'glupawki' nic nie bede kumac ale na szczescie niepotrzebnie sie denerwowalam. do cesarki byl moj lekarz a slownictwo nie sprawialo mi problemu, cos trudnego medycznego po prostu mi tlumaczyli ale tym sie nie ma co stresowac bo nawet nie jeden wloch idac do lekarza wielu slowek po prostu nie zna.
Dzieki Dziewczyny za podpowiedzi i slowa otuchy :-)Byly mi dosc potrzebne, bo teraz troche mniej sie juz stresuje.
Dzieki gajowy_szybciutko za komentarz odnosnie szpitala, bo tego wlasnie boje sie najbardziej, ale chyba teraz nie bede juz miec watpliwosci, no i powoli zabieram sie do wertowania branzowych gazetek, zeby jak najwiecej slowek sie nauczyc... :-)

Nie wiem jeszcze tylko jak jest z tymi poloznymi. Czy tak jak w Polsce powinnam dodatkowo dogadac sie z "prywatna" polozna czy te ktore sa na oddziale sa ok i to juz wystarcza, jezeli wiecie cos na ten temat, to bede bardzo wdzieczna za slowo komentarza.

Pozdrawiam
Spokojnie Orzeszku,nie stresuj sie....
Uwazam,ze obecnosc prywatnej poloznej jest jak najbardziej zbedna....nic wiecej pewnie nie zrobi przy Tobie podczas porodu jak te szpitalne wiec daj spokoj i juz.

Polecam zapisac sie na kurs.Poznasz kobiety w Twojej sytuacji,powymieniacie sie wrazeniami,obawami itd.Miedzy innymi tez bedziesz miala mozliwosc zwiedzenia porodowki i jej zalogi.

Spokoju zycze...i jeszcze raz spokoju.Wszystko mija-porod tez:)))

Pytaj smialo-chetnie odpowiemy.
buzka

ps.Gajowa,to Ty urodzilas?Nic nie pisalas na tutejszych stronach:)))
glupia :D sie bede chwalic... kto mial wiedziec, ten wie ;)

orzeszek, w san giuseppe kurs zaczyna sie na poczatku kazdego miesiaca, spotkania sa raczej wieczorowa pora, ja bylam tylko na pierwszym spotkaniu, tak sobie mi sie podobalo- powiem szczerze. Nie wiem, czy jesli nie mowisz po wlosku, to jest jakis sens chodzenia na takie spotkania. Zawsze mozna sprobowac, ticket 36 euro - chyba. Jesli bedziesz rodzic w tym szpitalu, to mozesz spokojnie liczyc na polozne- sa super. Pamietaj, ze jest to szpital uniwersytecki, wiec mozna trafic na kogos kto robi spacjalizacje, ale oni sie nawet bardziej staraja:)
Cześc dziewczyny. Bardzo się ciesze, że w końcu trafiłam na baby boom, bo w sumie dręczyły mnie te same pytania co Orzeszka. Jestem w 23 tygodniu i mam zamiar rodzić w Erbie (może jest ktoś z tych okolic). Zastanawiam sie tez nad inna sprawą. Jak to jest później jak juz sie dziciątko urodzi? Chodzi mi np. o szczepienia. W szpitalu mówią kiedy i gdzie jakie szczepienia maja być robione???
Temat przeniesiony do archwium.
1711-1740 z 1785

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia