baby boom?

Temat przeniesiony do archwium.
841-870 z 1785
Buuu!
Dobre i tyle:)

Z imienia Franco to sie wszyscy smieja, stad pomysl Oliviera. No bo niby takie cool. Ach, no i Olivier Martinez jest taki piekny;)))

Wlasnie objadam sie piecioma kwasnymi truskawnkami:(. Zenada!!! I pomyslec ze w Polsce sezon truskawkowy w pelni;((( W pelni, czy nie w pelni?
w pelni w pelni. moj zoladek tez jest w pelni wypelniony truskawkami, tudziez koktajlami truskawkowymi.
za to wy bedziecie miec w lipcu najlepsze na swiecie brzoskwinie- dalabym sie za nie pokroic...

a O Martinez wcale nie jest piekny! wcale a wcale!
franco ladniejszy ;)
...zjadłam WÓR truskawek;)

to kiedy Franco pojawi się w towarzystwie??

pozdrawiam wszystkie panie:)
ale sie znecacie nad biedna baba w ciazy;)))!!!
Nie bede dluzna:)!!! BRZOSKWINIE JUZ SA:)))!!!!! PYSZNE;)))!!!

Franus bedzie za miesiac. A mam cicha nadzieje, ze moze wczesniej:)
no to ja też ci tego życzę:)
a gdzie ty jesteś? blisko kalabrii? ja Mmgię wyciągam na wyprawę do moich znajomych i mam zamiar ją tam zdeprawować hihi
czesc dziweczyny:))
dolaczam do was:))
jestem w 7 tygodniu ciazy!!!!
W pewnym sensie blisko:). Sardynia.
Oj, nie deprawuj Magii;))))!!!!
Zazdroszcze wakacji!!!
Wow;))) Gratuluje!!
Czesc Lulli:)
Opisz wszystko ze szczegolami. Jak to sie stalo, gdzie itd..
Zartowalam;))
To jak znosisz pierwsze tygodnie ciazy?

To ja juz nie jestem ostatnia w kolejce po dzidziusia:)!!!!

A dzisiaj bylam w szpitalu, tam gdzie bede rodzic. I musze sie przyznac, ze nie moglismy sie z Miskiem oderwac od pokoju noworodkow. Stalismy pod (balismy sie wejsc) i nasluchiwalismy:). Oj, jak pieknie sie darly:)
Dopiero zajarzylam, to Ty Lulli jestes z mojego ukochanego Wroclawia:))
Czyli sie udalo z zajsciem w ciaze:))))
Super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mela !!! ja chce te wielka soczysta brzoskwinie!!!!!!
mmmm juz mam slinotok. wczoraj widzialam w tv swietny przepis na deser z brzoskwin. a wiec uwaga!:)

brzoskwinie przekrajamy na polowki.
ukladamy w gotujacej sie wodzie z cukrem. niech tak gotuja sie po 2-3 minutki z kazdej strony.
Potem wykladamy je na talerzyk i zdejmujemy skorki- schodzi bez najmniejszego problemu a brzowskwinia powinna miec kolor takiego zachodzacego slonca sycylijskiego:).

sos do tych owocow przygotowujemy z malin. maliny+ sporo cukru pudru + sok z polowki cytryny= miksujemu.

polewamy tym brzoskwinie a na talerz wykladamy jeszcze po 2 galki lodow waniliowych...

oj cos czuje, ze bede w weekend pichcic:)
witaj lulli ale milo ze dolaczasz do nas:)) ja juz ciaze mam za soba i od 5 tygodni jestem mama malej letizi. mela franco oliver brzmi bardzo ladnie a ty to sie ludzmi nie przejmuj ,daj takie imie jakie chcesz. bocco a ty czemu nic sie nie odzywasz?? kurcze moja letizia ma problemy ze zrobieniem kupki i placze i placze,juz dzwonilam do lekarza ale historia mi sie powtarza z dnia na dzien od tygodnia... brrr co tu robic. ma tez kolki. dobrze ze przynajmniej spi w nocy.
pozdrawiam
Ciao dziewczyny, Martinadula szkoda mi Letizii, ze ma tak czesto kolki:-( Moja sara miala moze 2-3 razy. Probowalas ja kapac, jak ci radzilam??
czesc dziewczyny, bocco problem jest troche z innej strony. letizia nie moze sie wyproznic sama,cos ja blokuje od kilku dni i lekarz kazal mi kupic sondino retale (nie wiem jak to po polsku bedzie). jak ona zrobi kupke to juz jest po krzyku. lekarz twierdzi ze to nie kolki ale przejsciowy problem ze czasami tak bywa.ale dosc placze ,dobrze ze spi w nocy. pozdrawiam
Czesc Dziewczyny:)
Oj, biedna Letizia:(((
Jak mi jej szkoda:(((

A co u Sary i Julki?
Bocco i Wisienka, co u Was???

Magia, nic tylko smaka mi robisz;)))
Jesli moge....jesli dziecko nie moze zrobic kupki, do 50 ml przegotownaej wody dodaj 1 lyzeczke cukru , poczekaj az sie rozpusci...ostudz i podawaj jak herbatke...niech wypije tyle ile chce....pomaga , sprawdzilam na mojej coreczce.
A jak dziecko np. zaczyna plakac wieczorami....zmienic mu pore kapieli, tez pomaga.
pozdrawiam
Ja tez jestem wroclawianka :)
jak znosze ciaze....od 3 dni nic nie chce mi sie jesc!!! Do poludnia mam mdlosci...pije ciagle wode mineralna i jak uda mi sie cos zjesc to jest to pizza, bo na slodycze to wogole nie mam ochoty (lekarz powiedzial, ze to dobrze ze nie chce mi sie slodyczy).
Dzisiaj poszlam do apteki i dostalam takie torebki do rozpuszczania w wodzie na mdlosci. Oprocz tego mam brac jakies tabletki bo bolal mnie brzuch....
Juz widzialam jak bije tetno dzidziusia:)))
Mam nadzieje ze mi przejdzie bo musze uc zyc sie do egzaminow!!! Koszmarnie:///
Male info co do kolek:

(http://www.mamaklub.pl/index.php/artykuly,dla_mamy,macierzynstwo,kolka_u_niemowlat)

Ulgę w dolegliwościach może przynieść:

-noszenie dziecka w pozycji pionowej, szczególnie po karmieniu
-układanie dziecka na brzuszku
-ogrzewanie brzuszka, np. ciepłą pieluszką
-ciepłe kąpiele
-masowanie wzdętego brzuszka, tzw. masaż kolkowy
ćwiczenia rączka – nóżka (łokieć – kolanko)
-pojenie dziecka herbatkami koperkowymi
Kiedy dziecko przybywa na wadze prawidłowo i jest karmione piersią, możemy być spokojni, że przykre dolegliwości są przejściowe i stopniowo ustąpią w 3 - 4 miesiąca życia.
dzieki dziewczyny:)))))))) na wadze przybiera prawidlowo wiec mam nadzieje ze to przejsciowe. juz wszystkie te sposoby bocco wyprobowane i nie wiele efektow sprobuje jeszcze wode i cukier zobaczymy .gorzej bo letizia z butelki nie ma pojecia jak sie pije..zobaczymy.dzieki
Martinaduli, wyslalam ci maila, mozesz zerknac, thanx
Cześć Wszystkich.10 maja zostałam szczęśliwą mamą Zosi.Miałam termin na 22 maja,ale malutka pośpieszyła się.Mela,to już za niedługo.Te 3 tygodnie szybko miną,choć dla mnie ten ostatni miesiąc dłużył się.Dziewczyny,niewiem jak Wasze maluszki,czy mają takie dni,że cały czas chcą być przy piersi i trochę marudzą?Zosia ma miesiąc i już miała takie dni.Tak to jest bardzo grzeczna,nie ma problemu ze spaniem a i w ciągu dnia też jest spokojna.
Witamy w klubie:-) Moja Sarunia tez niekiedy bywa marudna, ale z reguly tylko wtedy gdy na weekend jestesmy poza domem
Jeśli mogę coś doradzić,to,że mała Letizia nie może się wypróżnić,zależy od tego co jesz,jaką masz dietę.To co jesz Ty, to też malutka zjada.
Mysle, ze Martinaduli wie, ze ma unikac pewnych produktow: typu grosze, fasolka, gruszki itp
Innamorata super:)))!!!
Gratulacje:)!!!!
Jak bedziesz miala chwilke to opisz wszystko: porod, jak duza Zosia sie urodzila, itd...
Strasznie mnie wszystko ciekawi:)))
No i czekam na zdjecia: [email]
Franci:))) Jak mi milo, ze Ty tez Wroclawianka:))))
A jak Twoja coreczka? Jesli dobrze pamietam ma ok. 3 latka:))
Jak sobie radzi z polskim?
Postanowilam sobie ze z Franusiem bede rozmawiac tylko po polsku. Ale w praktyce to jest chyba trudne do wykonania. Tak mi sie wydaje. Z moim polskim psem juz gadam tylko po wlosku:)))
Bocco, dzieki za zdjecia:)))!!! Chce wiecej, oczywiscie:)
Tak sobie pomyslalam, ze na zdjeciach wszystkie dziewczynki to takie aniolki, tylko spia i spia:))). No ale to chyba tylko na zdjeciach:)))

Marcia, a ja jeszcze nic nie umiem doradzic:(((
witajcie!! dzieki za wasze rady. wczoraj udalo mi sie zwalczyc problem cukrem i woda ,potem zrobila juz sama. dzis rano jednak musialam uzyc znow sondino. to nie kwestja diety bo ja bardzo uwazam na to co jem.tutaj dziwne jest ze lekarze mowia ze mozna jesc wszystko i ja sie z tym nie zgadzam.mam nadzieje ze ten problem letizi to tylko przejsciowy.
mela juz niedlugo zobaczymy twojego franusia. ja do letizia mowie duzo po polsku ale jednak jak jestem z mezem czy tesciami to po wlosku . mam nadzieje ze i tak bedzie mowic po polsku. do tego daze. dziewczyny aby mogla letizia przyjechac do polski to wystarczy wyrobic jej lasciapassare????????? to bardzo wazne dla mnie bo sama nie wiem.
dzieki
Marta, radzilabym ci mowic do Letizii TYLKO po polsku. Ja jak narazie jestem konsekwetna i nawet w towarzystwie mowie do coreczki po polsku i powiem szczerze, ze do tej pory nikt nie odbiera tego jako ignorancji z mojej stron. Jeszcze bedac w ciazy naczytalam sie bardzo dzuo na temat wielojezycznosci u dzieci. Oto kilka stronek:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=37229&w=46939362&a=46946947
http://www.modersmal.net/polska/dwu-i-wielojezycznosc1.htm
http://www.wielojezycznosc.net/

Wielkie dzieki za maila
Martinaduli jesli masz wloskie obywatelstwo to wpisz sobie dziecko do paszportu, jesli nie to moze to zrobic maz (ale wtedy musi z wami jechac) lub wyròb dziecku paszport...co nie za bardzo sie oplaca bo potem trzaba ciagle aktualizowac zdjecie.
Co do mòwienia po polsku , to fakt trzeba byc konsekwentnym i mòwic caly czas po polsku, a twoj partner po wlosku.Mnie sie jednak nie udalo, moje dziecko wszystko po polsku rozumie, ale odpowiada mi po wlosku, fakt ,ze nie zawsze mòwilam do niej po polsku.Najbardziej mnie smieszy jak przyjezdzaja do mnie rodzice, czy znajomi i gadaja z nia po polsku i ona slusznie odpowiada na kazde pytanie ,ale po wlosku...Teraz ma 3 latka, od roku juz chodzi do przedszkola, wiec ten kontakt z polskim jest mniejszy, ale oglada bajeczki po polsku, filmy animowane tylko po polsku i full ksiazeczek, ktòre czesto jej czytam. Zdarza sie ,ze czasem odpowie mi cos po polsku...ale moze jak teraz bedziemy w Pl to sie cos odblokuje...:)
Temat przeniesiony do archwium.
841-870 z 1785

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia