Zdziwilo mnie to, wiec prosze o opinie.

Temat przeniesiony do archwium.
211-240 z 358
Niktórzy twierdzą że urynoterapia jest lekarstwem,może facet jest chory i się poprostu leczy.hehe
Hehehe, dokładnie. Przyjemne z pożytecznym
Do genia: tak, o 'szczaniu' i nie po twarzy tylko do buzi :/
o siusianiu partnerowi do ust ,Genio
**do buzi
ps.Iwonka,do ust sie nie mowi ,prawda?
Jejku, wybaczcie, teraz zauważyłam jak to okropnie wygląda na piśmie :/ bleee
Mówi się :) np. brać łyżkę do ust :) hehe a co to ja spec jestem? ;)
Ale wtedy ma trochę inne znaczenie, bo do buzi --> do środka, do ust (np. łyżka, czy widelec) --> to on się na ustach opiera, tak jakby zatrzymuje, przecież nie wsadzamy sobie całego widelca do środka ;) ja to tak odbieram.
jestes,jestes...pisalas,ze z Ciebie polpolonistka,wiec zawsze lepsza niz zadna:-)
no i o to chodzilo...a tam na ustach sie nie opiera tylko po same gardlo wplywa
Co wy z tą różnicą między buzią i ustami...żartujecie chyba:))
Haha, rzeczywiście, mój sor z liceum chyba by zaniemówił i by mnie wyśmiał jakby to przeczytał , hahahaha
fuuuuuuu
Genio Ty się nie zagłębiaj ani w buzię ani w usta, tylko mów co o tym myślisz
glupias..no przeciez wytlumaczylas tak,jak powinno byc...to ja sie zdziwilam ,ze wciagu jednej minuty sama siebie poprawilam...
Hm, no nie wiem, ja nie wyobrażam sobie, żeby coś takiego mogło mnie podniecić, ale jeżeli komuś sprawia to satysfakcję...byle się nie zatruł:))
Lepiej pójdę się uczyć, a nie o jakiejś Magdalenie rozpisywać.

:)
Pewnie trzeba się czasami dostosować do potrzeb partnera. Jak pisał dzisiaj pewien Włoch na "solo italiano"...ci vuole duttilita' per avere amici.
No, jak trzeba, to tzeba...gulgulgulgul.
na zdrowie
Iwonko,a Twoj tez za kobiete sie przebiera?
Forester63, ty to prawdziwa swinia jestes.))))
Oczywiscie ze bede jeszcze tu pisala.
Czy ja cos oklamywalam, udawalam??
Dewotki, Wy zniesc nie mozecie ze ktos moze byc szczery i nie musi udawac szczesliwego.
Wieczorkiem wiecej napisze, teraz ide siusiu.)))
Pozdrawiam
Ależ oczywiście, on za kobietę, ja za mężczyznę :) maluję sobie wąsy jak Kate Moss w reklamie tuszu :)


Do magdaleny: ja w myśl mądrości : 'nigdy nie rozmawiaj z głupcem bo sprowadzi rozmowę do swojego poziomu i pokona cię doświadczeniem' kończę rozmowę z Tobą :)

Baaj !
Magdalena czego i ile należy zażyć aby mieć takie fantazje jak ty? Pytam, bo chce sie przed tym uchronić.
Kochane, kochani! Niech strace!
pomoge Wam mnie zniszczyc.)) a POZNAJCIE LEPIEJ MOJE ZBOZONE SERCE:))
Po mych odpowiedziach i pytaniach mozna sie bylo odrazu domyslec zem blondynka, az mi glupi.
Dziwi mnie tylko dlaczego chwytacie sie postow o seksie a nie o fizyce kwantowej??? Pewnie tlenione blondynki jestescie, a te nie dosyc ze nie douczone to jeszcze dotego cichodajne.
Magda jest naprawde perwersyjna do szpiku kosci! no tak, tylko czemoz o to Was tak glowa boli?. Strach ze taka to dla Was konkurencja??
A moze Magda to, a moze Magda owo.)))Wrescie mozecie dac upust ...ale moze nie wiecie kto tu wilka a kto zajac.
Pomyslcie!! Ja znam 4 jezyki, jestem matematykiem...A Wy dziolchy do garow pelnych makaronu.))
Dlatego znudzicie sie waszym kochanym i za rok bedziemy czytac na forum...POMOCY! On mnie zostawil z 4 bachorow!
Powodzenia!
Pozdrawiam.)
czy na glowe upadlas???? szanuj si kobieto!!!!
Magdalena, przyznaję, zaintrygowałaś mnie:)
Cos mi znajomy jezyk i rozszczepienie jaźni.Juz pewna osoba na tym fiolecie naszym kochanym prezentowała cos takiego tylko pod innym nickiem,tylko wtedy podawała inny zawód.Ale te same słownictwo,zwłaszcza jak wkurzona.te same sformuowania.Tel.z call center?"bogaczka",która nie wiedziała co zrobic z forsa?
Podobne słownictwo ma tez pewna rzekoma studentka z Warszawki.
oj, oj, a gdzie wasza slynna tolerancja? a wszystko tylko dlatego, ze kolezanka Magdalena ma negatywna opinie o Wloszech... hmm... Madzia! go girl;)
Chyba nie zrozumiałaś jej postów, w takim razie :)
Ani naszych.

PS. Nie toleruję wulgarności.
Zanim napiszesz, ze znasz 4 jezyki, najpierw sprawdz pisownie
jezyka ojczystego, bo braki masz takie, jak najgorszy fajduch z
podstawowki. Jak ty jestes matematykiem, to ja jestem astronomem
i wg wszystkich znakow na niebie najzwyczajniej na ziemi
dowartosciowujesz sie na roznych forach, piszac te wymyslone
farmazony, podniecasz sie pisaniem o seksie i kto wie, moze jestes
jakims ukrytym pedofilem, ktory probuje znalez publike do swoich perwersji?
Jesli jestes jednak kobieta, to wiedz, ze najgorsza bladz z autostrady
ma wiecej szacunku do siebie, niz ty. Chora dziwka.
ostro ostro!!! ;D
Temat przeniesiony do archwium.
211-240 z 358

« 

Życie, praca, nauka

 »

Życie, praca, nauka