Bergamo, Milano, Brescia i okolice

Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 203
jak to facet...ja też już zmykam,dzięki za miły wieczór,pośmiałam się trochę,dobranoc wszystkim!
ok...zabiramy swoje zabawki i spadamy do domu bo już po wieczorynce:):)...dobranoc
dobranoc wszystkim... ja mam maly problem bo spac mi sie niechce...:P :(
Litości... Mediolan to nie jest wiejska remiza, którą zamykają o północy. Najlepsze sobotnie imprezy rozkręcają się grubo po pierwszej. A w sobotę przed wyjściem zazwyczaj siedzę w necie. Nie chce mi się odpisywać wszystkim z osobna dokąd idziemy z mężem, więc zostawiam wiadomość na facebooku. Milutko, że tak się interesujesz moim życiem, robisz solidne postępy, jeszcze trochę a zaczniesz zauważać coś więcej niż czubek własnego nosa.
brat mi podrzucil link do tego forum i az sie musialam zarejstrowac.
Desperatki! Wytatuujcie sobie na czole "cerco amici" i chodzcie tak po Mediolanie. Moze ktos sie nad wami zlituje Tak na ulicy to przynajmniej bedziecie widziec z kim macie do czynienia, bo w necie to moze byc kazdy. A do pani co sobie sprasza byle kogo do wlasnego ogrodka na grila - kobieto pozazdroscic wiary w ludzi. Ja to bym nawet nie potrafila tak byle kogo z ulicy zaprosic do wlasnego domu, a ty podejmujesz jeszcze wieksze ryzyko, bo na ulicy przynajmniej widzisz kto zas, a przez internet to moze byc najgorsza menda, a tego nie widac.
To już zboczków nie można zapraszać?
no nie..bo co bedzie jak zoofile przyjda i psa zgwalca!
Hej Sette, uważaj, co mówisz! Śledzisz na bieżąco prawodawstwo europejskie? Skąd możesz wiedzieć, czy zoofile nie zostali przypadkiem w ostatnich dniach wpisani na listę "nie-chorób"?
Chcesz sobie narobić kłopotów?:)))
to Inf zacząl!
Ale siedzieć pójdziecie razem, w jednej celi!:)))
ojej..koedukacyjnej? toć to dla Infa pena mortale!
popelni sepuku widelcem po 1 dni ze mna :D
Czyli jak Gaio, piłka rozbiła szybę, którą inf. kopnął zbyt zamaszyście ?
no jak to nie !!!! skoro bedzie wam nie po drodze, to jest duza szansa, ze po drodze bedzie mi :D
halo halo tu pani z ogródka!!apeluję do wszystkich,jak ktoś się czuje mendą to nie zapraszam! u sąsiadów jest rottweiler tyle że samiec jakby kto reflektował a wynieść mi można tylko błoto spod butów.Co za ludzie...
ciao orsa...come va?
he he!! tutto bene,come sempre....ja już zaliczyłam dziś grilla tyle że w polszy!
ja to jeszcze odreagowuje grila piątkowo-sobotniego...o matko działo się...a i połowy tych ludzi na oczy wcześniej nie widziałam, e tam połowy 3/4 ...ale jak my się bawiliśmy...hmmm
musisz odreagować po zbiorowym gwałcie...serio nikt cię nie okradł?
jak?..jak?..jak swingersi?:D no jak????
Sette a coś ty myślała?? specjalizujemy się w zaczepianiu ludzi na forach a potem jest "grill"...no wiesz...
no nie okradł...jakim zbiorowym gwałcie???Spokojnie było...i zwierzaki też były (bo gdzieś tak wyżej wzmianka była o psach)... Furia była-pies nowej znajomej:):):)...ale wiesz nie wiem czy to się liczy jako kradzież ale Furia zapierdzieliła nam część mięska i do końca twardo wpierała na, że to wiewiórki na drzewo poniosły...
tak między nami aagnese to czterdziestoletni monter hydraulik z Wałbrzycha z owłosionymi plecami a ja o pięć lat starszy operator kopary spod Zamościa gustujący w nastolatkach...uupss,wydało się....
co do wiewiórek ,słyszeliście jak brzmi nazwa tego zwierzęcia po czesku?? drewnyj kocur! neee,żart!
wiem,że jesteśmy na włoskim forum,nie chcę zaśmiecać ale dziś mam "padaczkę"na czeski,jak ktoś ma ochotę się pośmiać
http://lapolaquita.blox.pl/2007/03/Legendy-o-czeskim-jezyku.html
orsa...ja Cię błagam bez włosów na plecach...!!!(okropność..a fuuu)
tak tak,czarne i kręcone!!
okok...ale lepsze na plecach niż na...pupie!!!!hahah
nasze wpisy to już ciężki hardcore...zaraz zaczną nas usuwać!
oki,ja zmykam jutro sądny dzień...rozmowa kwalifikacyjna,idę odprasować bluzkę z matury he he,miłego wieczora!
Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 203

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia